Co do bloga zastanawiam się choć już mam pewien plan. Póki co Bóg chyba dał mi bolesną odpowiedź o niesieniu krzyża w przenośni i dosłownie. Ale też io talenrach.
W programie zjazdu: omówienie następujących tematów:
1. Zdrowie a biblia.
2. Film Patryka Vegi Polityka.
3. Czy jesteś nawrócony.
Przepraszam że nie odpowiadam na zgłoszenia swego uczestnictwa ale czekam na większą grupę abym wiedział gdzie i jak zorganizować.
Dziękuję serdecznie wszystkim za wsparcie w imię Jezusa Chrystusa.
Osoby chętna na zjazd w Sulejowie proszone są o deklarację mailową
Admin@ detektywprawdy.pl
W mailu miejscowosc zamieszkania.
Greetings
Nareszcie jakiś wpis 🙂 Zaglądam tu co chwilę i już nie mogę się doczekać kiedy Piotr powróci w takiej czy to innej formie tego bloga. Cytując klasyka ” Pomożecie? Pomożemy!” W każdym razie ja na pewno pomogę 🙂
mam nadzieje, że planem będzie jednak dalsze prowadzenie bloga, już zaczęłam się bać, że szatan “zwyciężył”
Witam, pisze w jednej przykrej dla mnie sprawie. Otóż zauwazylem, ze czuje pewien dyskomfort w głoszeniu ewangelii i mowieniu o Jezusie Panu. Zle się z tym czuje, może ktoś cos doradzić co w związku z tym robic?
dziekuje za odp, pzdr
Generalnie ja zachęcam do czytania Biblii, a zwłaszcza do Nowego Testamentu. Że jest fajny, mądry i pomaga w życiu. Jak sam byłem nienawrócony to każdego kto opowiadał o Jezusie traktowałem jako sekciarza i nie chciałem słuchać. Na Biblię aż tak nerwowo nie reagowałem, a to jednak czytanie Słowa Bożego i modlitwa przemieniła mnie w osobę wierzącą.
Na siłę nikogo nie przekonasz, teraz ja w oczach świata jestem jak sekciarz :), ale ja się śmieję, że jestem ultra ortodoksyjnym chrześcijaninem 🙂 I mi z tym dobrze.
Powodzenia!
nie zrozumiales mnie przyjacielu, ja to w zasadzie bardzo rzadko robie, bo przy samej tej czynności czuje się dziwnie. A wiem ze powinno być dokładnie na odwrót..
Niewykluczone, że może to być działania demoniczne, by Cię zniechęcić. Grunt to nie myśleć zbyt dużo i po prostu zaufać i wbrew uczuciom/emocjom próbować głościć, – o ile masz przekonanie, że powinieneś to robić. A może po prostu to jeszcze nie ten czas? Trudno mi powiedzieć. U mnie jest różnie, ale za każdym razem gdy zdarzało mi się głosić Ewangelię obcym ludziom, to wcześniej modliłem się, by Bóg dał mi odwagę, mądrość i przekonanie – i działało:) Módl się o to więcej i próbuj, Bóg zna Ciebie, wie co Cię blokuje i zawsze wspiera nas ku dobremu!
Może masz problem duchowy, bo za bardzo jeszcze jesteś zżyty z tym światem? Poza tym to nawet Paweł pisał: ” I przybyłem do was w słabości i w lęku, i w wielkiej trwodze, 4.a mowa moja i zwiastowanie moje nie były głoszone w przekonywających słowach mądrości, lecz objawiały się w nich Duch i moc”
Tak czy inaczej, chwała Bogu, że widzisz tę blokadę! proś codziennie o Ducha Świętego i bądź odważny i cierpliwy! Błogosławieństw!
,,Wszystko ma swój czas,
and there's an appointed time
na wszystkie sprawy pod niebem1:
2 Jest czas rodzenia i czas umierania,
czas sadzenia i czas wyrywania tego, co zasadzono,
3 czas zabijania i czas leczenia,
czas burzenia i czas budowania,
4 czas płaczu i czas śmiechu,
czas zawodzenia i czas pląsów,
5 czas rzucania kamieni i czas ich zbierania,
czas pieszczot cielesnych i czas wstrzymywania się od nich,
6 czas szukania i czas tracenia,
czas zachowania i czas wyrzucania,
7 czas rozdzierania i czas zszywania,
czas milczenia i czas mówienia,
8 czas miłowania i czas nienawiści,
czas wojny i czas pokoju. ”
Roślina potrzebuje czasu aby wzrosnąć ku słońcu aby w swoim czasie wydać owoc obfity tak i ty cierpliwy bądź i pogłębiaj swoją relację Z Bogiem a we właściwym czasie Cię podniesie i włoży w usta Twe słowa Swoje i nie będziesz czuł w tedy wstydu ani niepokoju bo Pan przemawiać przez Ciebie będzie.
Poznaj Pana i bądź blisko, a co zechce on w Tobie stworzyć to stworzy i wyniesie nade wszystko co jest temu pisane.
Przyjacielu, ja miałem kilka razy w ręku Biblię i uwierz mi, że Biblia jest tylko pewnym drogowskazem w tym szatanskim świecie, lecz Boga musisz poszukać wewnątrz siebie, a on da Ci odpowiedź ❤
Proś go o mądrość i siłę oraz dziękuj mu każdego dnia, wtedy słowa Boga będziesz nosił na ustach każdego dnia i zła się żadnego nie ulekniesz, gdyż będzie miał na sobie Bożą zbroję ?
Jeśli rzadko to robisz, to pewnie naturalnym jest, że jest Ci nieswojo. W naszym kraju jest to trochę temat “taboo”.
Miałam podobnie jak Ty, na początku mojego nawrócenia. Po dwóch latach zaczynam dopiero nabierać śmiałości. Im więcej mówię o Jezusie, tym bardziej się oswajam z mówieniem o Nim. Trochę jak z nauką nowych rzeczy, na początku zawsze jest trochę nieswojo, aż do momentu nabrania wprawy.
http://fakty.interia.pl/swiat/news-plan-integracji-rosji-i-bialorusi-lukaszenka-proponuje-date,nId,3102019
Bracie Piotrze, modlę się aby Dobry Ojciec umacniał cię Duchem Świętym w tym trudzie. Bo żniwo duże a robotników mało, a ze godny jest robotnik swojej zapłaty, będziemy wspierać na drodze rozsiewania Słowa naszego Ojca.
Peter