Były narkoman, który znalazł się w ferworze samobójczej depresji, przyszedł do Jezusa i został ochrzczony. Zaledwie dwa miesiące temu 27-letni Jacob Palmer przygotowywał się do zeskoczenia z mostu w Virginia Beach w stanie Wirginia po tym, jak jego życie zostało pozostawione w strzępach od lat uzależnienia od narkotyków i alkoholu.
Następnie wkroczył dobry Samarytanin i pomógł mu przekonać, że jego życie jest wciąż warte życia i że jest Bóg, który go kocha.
Była północ 25 kwietnia, kiedy przechodzień Colin Dozier zauważył Palmera pochylającego się nad mostem Lesnera i natychmiast poczuł, że Bóg go prowadzi, by zatrzymał się i pomógł.
„Właśnie zostałem wezwany”, powiedział . „To jedyne wyjaśnienie, które mogę wyjaśnić. Bóg wezwał mnie, abym poszedł na most ”.
Po tym, jak Dozier zaalarmował policję i zaczął próbować ratować Palmera, narkoman, który był wówczas na kokainie zaczął działać chaotycznie, a nawet groził zabiciem zarówno Doziera, jak i odpowiadających policjantów.
Dozier natychmiast zwrócił się do Pana o pomoc, dzieląc się wersetem z księgi Jeremiasza z człowiekiem-samobójcą:
„Wiem bowiem, że mam dla ciebie plany”, mówi Pan, „Albowiem ja wiem, jakie myśli mam o was – mówi Pan – myśli o pokoju, a nie o niedoli, aby zgotować wam przyszłość i natchnąć nadzieją.” Jeramiasza.
Ale mężczyzna nadal kontemplował zakończenie własnego życia. Tak więc, rozważając modlitwę, Dozier zaczął zbliżać się do Palmera, pokrywając się z jego subtelnymi ruchami za każdym razem, gdy Palmer zamykał oczy i wznosił kolejny głęboki oddech. Potem, gdy zbliżał się do mężczyzny, Dozier uświadomił sobie, że będzie musiał odświeżyć trochę zapaśniczych doświadczeń, by ocalić życie Jacoba.
W mgnieniu oka Dozier zaatakował Palmera i odciągnął go z krawędzi mostu. „Wiedziałem, że mam tylko jedną szansę, aby to zrobić i zrobić to dobrze”, powiedział, według Fox News .
Ale ratowanie życia tego zrozpaczonego człowieka nie wystarczyło temu pełnemu wiary bohaterowi. Zdając sobie sprawę z tego, że Palmer potrzebował Jezusa bardziej niż kiedykolwiek, Dozier zorganizował dla około 110 mężczyzn z Trinity Church w Virginia Beach modlitwę za zmartwionego mężczyznę, podczas gdy oni byli na odosobnieniu.
Niewiarygodne, Jakub poszedł na przyjęcie Chrystusa, został ochrzczony i jest teraz całkowicie trzeźwy!
„Myślę, że cała historia wskazuje na fakt, że kiedy duch rozmawia z nami i jesteśmy posłuszni, nadprzyrodzone rzeczy dzieją się”, powiedział pastor Trinity, Randy Singer. Nie widzimy tego jako zbiegu okoliczności, widzimy to jako Boga wszechświata w pracy ”.
Jako sposób na uznanie bezinteresownej heroiczności Doziera, miasto Virginia Beach przyznało mu prestiżową nagrodę „Lifesaving Award”.
Ale Dozier po prostu nie uważał się za bohatera, ale czuł, że Bóg zlecił mu konkretną misję tego dnia – aby ocalić życie zrozpaczonego człowieka.
„Spośród wszystkich ludzi”, powiedział, „Bóg umieścił mnie tam we właściwym miejscu i we właściwym czasie”.
Dobrze, że ten człowiek został uratowany… Oby tylko dzięki temu odnalazł dobrą drogę do Niego…