O współczuciu i wzajemnej pomocy.

Tekst ten znalazłem na profilu u znanej aktorki lat 80ych i byłej żony pewnego reżysera. W jednej ze scen pewnego znanego filmu powiedziała ona przedstawiając swego męża mówiąc “mój mąż dziennikarz”. Piszę tajemniczo nie podając nazwiska, gdyż być może napiszę tekst o tej kobiecie, która na swym profilu umieszcza wiele bogobojnych tekstów. Co prawda prawosławnych, ale przy takiej sławie jest to odwaga. Na jednym z nich:

“Panie Jezu Chryste, przebacz i zmiłuj się nad nami grzesznymi!”

Czy wyobrażacie sobie takie słowa u JAKIEJKOLWIEK polskiej aktorki?

 

 

Tym razem tekst Alexiusa Mecevy.

Cytaty o miłości Boga do nas i wzajemnej pomocy. Myślę, że nie bez przyczyny trafiłem na jej profil.

 

 

 

O współczucia i wzajemnej pomocy

 

***

Musimy “odciążać” się nawzajem: kiedy widzimy, że człowiek jest twardy, musisz podejść do niego, zabrać jego ciężar, złagodzić, pomóc jak  możesz. Słuchając innych, bierzemy udział w ich ładunku psychicznym. Żal drugiego jest już połową ciepła.

***

Bądź ciepły i lekki dla otoczenia; spróbuj najpierw ogrzać swoją rodzinę, pracuj nad tym, a potem te prace będą tak kuszące, że dla Ciebie już za wąski będzie krąg rodziny, a te ciepłe promienie z biegiem czasu będą uchwycać wszystkie nowe kręgi. I nowi ludzie, i krąg, który stopniowo wzrośnie i wzrośnie, więc postaraj się, aby twoja lampa była jasna.

***

Są minuty, kiedy naprawdę chcesz pomóc jakiejś osobie, to niewątpliwie pan ma takie serce, aby ocalić drugiego; tylko bądź jak czyste naczynia, aby mogły działać przez Ciebie i mieć broń w jego rękach.

***

Wejdź w pozycję każdej osoby, dowiedz się, kto jest przed Tobą, martw się z innymi, spróbuj odciążyć  innych. To da Ci możliwość bezboleśnie porzucić Twoje “ja”. wtedy będziesz cierpieć dla innych, jak Chrystus cierpiał dla wszystkich.

 

 

 

O spotkaniach z ludźmi
***

Nie ma przypadków na ziemi; wszystko od Pana, wszystkie nasze spotkania nie są przypadkowe. Pan popycha nas z ludźmi, którzy nie są na próżno. Wszyscy traktujemy ludzi, którzy spotykają się z nami w życiu, obojętnie, bez uwagi, a w międzyczasie pan przynosi go do Ciebie, abyś mógł dać mu to, czego nie ma; pomógł mu; oczywiście, nie w sposób materialny. , ale bardziej szeroki: Naucz ich miłości, pokory,  słowa, by przyszli do Chrystusa za Twoim przykładem.

Pan daje ci sprawę, aby zrobić dobro, blisko niego; jeśli nie chcesz, on znajdzie inną osobę, która da potrzebującym i prawo do niego.

***

Jest chęć komuś pomóc, albo chcę powiedzieć słodkie słowo… Dlaczego, tak mało dlaczego, lokalizacja jest taka, twarz się spodobała czy cokolwiek, a potem, spójrz, to nie jest wypadek. Ale musisz zachować siebie, bądź czystym naczyniem, aby ocalić innych.

 

 

O pracy nad sobą
***

Miłość jest nabyta przez pracę nad sobą, przez przemoc nad sobą i przez modlitwę.

***

Potrzebna jest siła woli, a ona nie jest wychowywana. Dziecko, na przykład, obserwując post, przyzwyczaja się do tego, jak powinno, jego siła woli rośnie i staje się silniejsza, nie musi już nic robić.

 

***

Z pokorą diabeł nie może walczyć. A my tego nie mamy, wszyscy myślimy o sobie, wszyscy próbujemy zorganizować własne szczęście, stawiamy się na miejscu Boga; a każdy dumny człowiek jest nędznym człowiekiem, jest usunięty od Boga; dlatego święci unikali honoru, obawiając się, że staną się dumni i odejdą od Pana, przestaną Mu służyć, a ja zacznę służyć mojemu. Tak więc, aby tego uniknąć, musisz zadbać o siebie, każdego wieczoru, aby pamiętać, co się wydarzyło w ciągu dnia i zapisać to, na przykład: Chciałem być zdenerwowany, ale modliłem się, a Pan usunął to, Panie, przebacz mi mój gniew itd. Więc zobaczymy że Pan zawsze nam pomaga.

***

To tylko dzień, ale godzina, a minuta, którą spędziliśmy w czystości, musi być droga. Będziemy mieć świadomość, że co najmniej godzinę żyliśmy jak powinno i możemy go przynieść do Pana, przez godzinę.

 

 

***

Pan jest tak kochający i dobry, więc o nas martwi się, że będziemy musieli oddać mu całe życie bez reszty.

***

Jak zbliżyć się do Pana? Częściej pomyśl o tym, co pan zrobił dla mnie i tego, co robi każdego dnia.

 

O misji od Boga
***

Pan kadiemu daje zadanie, a my możemy go tylko wypełnić, gdy mamy komunikację z Chrystusem, by być jak on, i to będzie, kiedy będziemy dawać miłość do Chrystusa.

 

O strachu i smutku
***

Dla zdecydowanych wierzących i żyjących przez Boga nic nie jest straszne.

 

***

Każdy chrześcijanin musi się uratować i doprowadzić do zbawienia innych przez wiarę, cierpienie, cierpliwość, posłuszeństwo do woli Boga. To spokojne przeniesienie człowieka cierpienia zachęcające do innych okolic co prowadzi do Chrystusa. Kłótnie powodują, że  nie stajemy się prawdziwymi chrześcijanami.