Jeśli chcesz zostać chrześcijaninem, to musisz być gotowym na zranienia tak samo jak w świecie, ponieważ stanie się dopiero Chrystusowcem i bycie wśród Chrystusowców daje pełnię miłości i akceptacji. Bycie Chrystusowcem daje delikatność, wrażliwość przy jednoczesnym byciu pewnym swojej wiary.
Chcąc być wśród chrześcijan musisz się liczyć z tym, że za wszelką pomoc możesz otrzymać kopa w duszę…
“Po tym wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, jeśli będziecie mieć między sobą wzajemną miłość.” Jana 13:35.
“I choćbym miał dar prorokowania, i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak, żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym. (3) I choćbym rozdał na żywność dla ubogich cały swój majątek, i choćbym wydał swoje ciało na spalenie, a miłości bym nie miał, nic nie zyskam. (4)Miłość jest cierpliwa, jest życzliwa. Miłość nie zazdrości, nie przechwala się, nie unosi się pychą; (5) Nie postępuje nieprzyzwoicie, nie szuka swego, nie jest porywcza, nie myśli nic złego; (6) Nie raduje się z niesprawiedliwości, ale raduje się z prawdy; (7) Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, wszystkiego się spodziewa, wszystko przetrzyma” 1 Kor 13
Panie Piotrze jak to jest z chodzeniem do kościoła oraz przyjmowaniem “ciała Chrystusa”wg Biblii?
Z tego co niedawno Pan napisał to dowiedziałem się że nie ma w Biblii takiego słowa jak “kościoł”, a jest to po prostu błąd w tłumaczeniu w niektórych Bibliach i chodzi o słowo “zbór”. A co z wspomnianymi w Biblii świątyniami?
za czasów starożytnego Izraela była jedna świątynia dla WSZYSTKICH Izraelitów. Tam były składane ofiary.
Odkąd Pan Jezus nas odkupił z jedną ofiara raz złożona na zawsze nie ma ani potrzeby chodzenia do świątyni, ponieważ ta jest nasze cialo, ani skladania ofiar gdyż ofiara została złozona. Nie ma także potrzebny wyznaczania kaplanów z uwagi na fakt , iż to my w swych świątyniach jesteśmy kapłanami.
Mam ew Mateusza z hebrajskiego i tam jest mowa tylko i wyłącznie o domach ZGROMADZEŃ.
A jak wygląda sprawa ślubów wg Biblii?
Katolicyzm potępia związki niesakramentalne, ale oni mają swoje własne zasady inne niż Biblijne.
Związek małżeński następuje z chwilą ślubowania podczas ceremonii, do której wystarczy dwóch świadków. W praktyce wiadomo, że jest od kilkunastu osób wzwyż. Pierwszym ślubem był ślub Adama i Ewy a świadkiem był Bóg.
Bez żadnego sakramentu, tak jak było to prze setki lat. Tradycja hebrajska slubów ma w swobie pewne piekno, ale to temat na wielki tekst.
Widzę, że masz wiele pytań/. Może założę wątek na forum i tam będziesz zadawał pytania?
Fajnie by było jeśli byś taki wątek założył.
Poniżej kilka materiałów wartych uwagi:
“Co każdy katolik musi usłyszeć…”
https://www.youtube.com/watch?v=2UZqop3qoN0
“Spożywanie ciała i krwi Pana Jezusa”
https://www.youtube.com/watch?v=RdnErXEgCmM
“Msza – Prawdziwe Oblicze Eucharystii”
https://www.youtube.com/watch?v=pOpYLxXNmPM
I jeszcze:
https://www.facebook.com/detektywprawdy/photos/pb.801498663235473.-2207520000.1550489696./1547807878604544/?type=3&theater
Ku chwale Ojczyzny 🙂
Tej niebiańskiej oczywiście.
Cześć co do ankiety nie było gdzie to dopisać.
Uważam że Bóg raczej nie kochał Hitlera. Dlaczego tak uważam? Wyjaśniam. Zadajmy sobie pytanie czy Hitler był wpisany do księgo życia? Czy był prawym stworzeniem? Przecież na świecie żyją stwory które nie powstały w woli Boga. Przed potopem żyli przecież giganci, biblia to dokładnie opisuje. Giganci to potomstwo zbuntowanych aniołów i ludzkich kobiet. Potop miał to wszystko zakończyć, ale schadzki aniołów i kobiet trwały dalej po potopie. Prawdopodobnie od proporcji genów i stopnia pokrewieństwa z aniołami zależy ich wielkość. Słynny Goliat nie był stosunkowo wysoki miał ok 3 metrów, a Giganci bywali znacznie wyżsi.
Powstałe w ten sposób hybrydy żyły dalej i mnożyły się. Efektem tego jest dużo tych osobników szczególnie przy władzy. Praktycznie każdy polityk u władzy to jeden z nich. Jak by ktoś wątpił to wystarczy popatrzeć na tą dziwną jednomyślność w kwestii sprowadzania do Europy uchodźców albo ich zgodność na trendy homo i gender. W świecie mediów, muzyki czy filmów tez ich nie brakuje.
To jest odrębny gatunek który nienawidzi Ludzi czyli prawowitych stworzeń Boga. Wracając do Adolfa, uczynił wiele złego zupełnie jak by nie miał litości i wyrzutów sumienia. II Wojna Światowa odbyła się właściwie tylko po to aby wymordować jak najwięcej Słowian.
Dlatego uważam, że Bóg nie kochał Hitlera, tak jak nie kochał Kananejczyków czy innych plemion składających ofiary z dzieci molochowi, które to plamiona były wybite z polecenia Boga przez Izraelitów. Stwory bez sumień nigdy się nie zmienią. Nie mają szansy na zbawienie i nie ma co czekać aż łaskawie się zmienią.
Kim by był Bóg kochający Hitlera który z takim zawzięciem zabijał Słowian-Naród Wybrany?
Miło, że przedstawiłeś swój punkt widzenia, nawet jeśli masz inne zdanie na ten temat…