Jack Międlar's store - "death to enemies of the fatherland" pillow.

Nie jestem ani zwolennikiem tego młodego człowieka ani przeciwnikiem.

 

 

Dowiedziałem się jednak, że prowadzi on sklep. Postanowiłem go odwiedzić i natknąłem się na takie oto artykuły.

 

 

O ile jestem w stanie przyjąć hasło “precz z komuną”, to już “śmierć wrogom ojczyzny” nie jestem w stanie strawić.

 

Wiele z tego co mówi jest nasycone dużą dozą przenikliwości, ale jego radykalizm nie jest zdrowym radykalizmem gdyż Boży radykalizm ma być zgodny z wolą Bożą, a ta zawarta jest w Jego Prawie. Niestety nic nie znajdziemy w Prawie o życzeniu wrogom śmierci. Znajdziemy zaś cos innego:

 

” Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski”.” Mateusza 5.

 

Pan Międlar Jacek jak większość katolików nigdy Boga nie poznali, a więc wybierają sobie z Pisma wg własnej woli jak ze szwedzkiego stołu. Powstaje w ten sposób religia wojny i stąd nie dziwię się zajawce filmów tego byłego księdza “Duma, duma narodowa duma”.

O ileż skuteczniejsze byłoby gdyby taka armia ludzi nie kupowała głupich poduszek, ale modliła się o dobry rząd, o rządy wykonujące Prawo Boże. Taki sejm jak teraz byłby zmieciony z powierzchni ziemi. Niestety ale  katolicy lubują się w fizycznych, namacalnych aspektach wiary takich jak np: święcona woda, obraz, różaniec, poduszka, itd.

Paweł w liście do Efezjan powiedział

 

“nie z ciałem i krwią walczymy ale ze ZWIERZCHNOŚCIAMI walczymy”

Nie z ludźmi, ale z duchami w niebie, których niewolnikami są politycy.

 

 

Jest za to o tym:

 

“gdyż Pan, Bóg wasz, idzie z wami, aby walczyć za was z waszymi nieprzyjaciółmi, by was wybawić” 5 Mojż. 20,4

 

 

Pan Jacek Międlar nie tylko prezentuje postawę antychrześcijańską, ale i tworzy zły obraz chrześcijaństwa. Obraz będący kontynuacją zakonu krzyżackiego nawracającego tradycyjnymi metodami.

Inną kwestią jest fakt, iż Polski nie ma już od 1939 roku.

 

Jeśli poważnie traktujecie mój tekst, to proszę dzisiaj o modlitwę za Pana Jacka aby Bóg pokazał mu prawdę i zdjął wszelką zasłonę z jego umysłu.

 

PS.

Jak ciekawy może być sen po przytuleniu się do poduszki “śmierć wrogom ojczyzny”.

Już za 34 zł możesz się położyć do snu pamiętając o nienawiści do swego wroga.

Zapewne murowana wizyta o 3 ej w nocy.