W piątek po godz. 17.00 w tzw. escape roomie w Koszalinie doszło do pożaru, w którym zginęło pięć dziewcząt, a jeden mężczyzna jest ciężko poparzony. Państwowa Straż Pożarna na polecenie ministra Joachima Brudzińskiego rozpoczęła kontrole przeciwpożarowe w podobnych obiektach na terenie całego kraju.
Satanizm wkracza do życia ludzi na wielu płaszczyznach. Escape roomy, LGBT, świątynia szatana w Detroit są tylko tylko tego skrajnym przejawem, ale sam fakt, że ma to miejsce świadczy o odejściu od Boga społeczności całego świata i oczywiście pomijam tutaj tę mikro grupę Chrystusowców, na którą składają się nieliczni ze zborów protestanckich, my biblijni Chrystusowcy i może nawet część katolików oscylująca między 0 a 1% wszystkich katolików.
Escape roomy i wszelkie inne zło powstaje ponieważ nie ma kto pokazywać całej reszcie oddzielenia się od świata. Chrześcijanie, nie mylić z Chrystusowcami biorą udział w tym świecie. Słuchają muzyki rockowej, chodzą do kina, oglądają mecze (nowa forma igrzysk), jedzą nieczyste świnie, oglądają seriale, świętują niedzielę. Nie ma oddzielenia. Nikt nie powie takiemu chrześcijaninowi: ty różnisz się od nas swoim stylem życia. Jeśli nie ma takiej granicy, to stajemy się zmieszani z tłumem pogan i pogańskich praktyk. Dodatkowo sabotują pastorzy jak Pan Kurylas zlewający się z tym światem przez ubieranie się w ksozulki spidermena, Playstation, święta Sol Invictus. Duża część zborów świętuje tzw Boże Narodzenie, gdzie jest wstyd mówić o Jezusie.
Ludzie potrzebują wrażeń. Pamiętam świetną komedię pt “Człowiek który nic nie wiedział” z wychowankiem jezuitów Billem Murayem w roli głównej. On to przybywający z USA do Anglii otrzymał od brata na urodziny udział w programie, który polegał na odegraniu roli wciągniętego w morderstwo świadka. Problem polegał na tym, że program stał się rzeczywistością, zupełnie jak w koszalińskim ecape roomie, gdzie ludzie nie znaleźli wyjścia …. Film był komedia, ale tragedia w Koszalinie już nie.
Escape Room ma swoje źródło w latach 80 ych, kiedy ludzie w całej Ameryce nagle przerazili się czcicielami diabła i wszędzie szukali znaków – w telewizji i filmach, w grach fabularnych. Dziś jest postrzegane jest to jedynie jako nieuzasadniona panika moralna z korzeniami sięgającymi krwawych mitów średniowiecznej Europy. Takie bagatelizowanie szatana. Tak jakby nie było zła na świecie.
Pod koniec lat 60 ych satanista Charles Manson założył satanistyczną grupę religijną.
Życie grupy koncentrowało się głównie wokół przepowiedni o zbliżającym się Armagedonie. Manson straszył członków grupy nadchodzącą murzyńską rewoltą, w czasie której dokonana zostanie rzeź białych. W tym czasie członkowie grupy religijnej mieli się ukryć w Dolinie Śmierci, a następnie wyjść z ukrycia, by odebrać im władzę i uczynić ich niewolnikami.
Kiedy według przepowiedni minął termin wybuchu rewolty, Manson wyjaśnił swym wiernym, że to oni będą musieli rozpocząć konieczną i nieuniknioną rzeź. Jednym z pierwszych celów ich ataku stał się dom Romana Polańskiego.
Nocą z 8 na 9 sierpnia 1969 z inspiracji Mansona kilkoro członków Rodziny – Charles Watson („Tex”), Patricia Krenwinkel, Susan Atkins i Linda Kasabian – dokonało głośnego morderstwa w willi wynajętej przez Polańskich w Beverly Hills w Kalifornii przy Cielo Drive (10050). Zbrodnia ta wstrząsnęła światem (Polański był już wtedy znanym reżyserem), a jej diaboliczny charakter uczynił z Mansona jednego z najbardziej znanych i mitycznych morderców-psychopatów w historii kryminalistyk
Działalność kultu Mansona pod koniec lat 60 ych zakończyła się masowymi morderstwami. W tym morderstwem żony Polańskiego.
Mówi się, że Polański był członkiem satanistycznej organizacji a jego dziecko i zona zostały złożone w ofierze:
W Stanach Zjednoczonych wybuchła panika Satanic Ritual Abuse (SRA) – szatańskich rytuałów nadużyć. Według nich istniały świetnie zorganizowane kulty satanistyczne, w których do rytuałów wykorzystywano dzieci. Składano je w ofierze, torturowano i wykorzystywano seksualnie. Wiele z tych grup miało wywodzić się z kultury żydowskiej, a jej członkowie byli szanowanymi powszechnie osobami – lekarzami, prawnikami, nawet policjantami. Dla uzyskania władzy mieli oni ofiarowywać diabłu dzieci. Podobno ten proceder trwał przez całe pokolenia. I według niektórych właśnie takim praktykom sukces w Hollywood zawdzięczał Roman Polański. Podobno złożył on w ofierze swoją żonę i nienarodzone dziecko. Plotki podsycało to, że odpowiedzialny za morderstwo na Cielo Drive Charles Manson również łączony był z kultem szatana i rytuałami ofiarowania. On także znał Antona Szandora LaVeya, a Susan Atkins, jedna z dziewczyn, która uczestniczyła w morderstwie Tate, była niegdyś uczennicą czarnego papieża.
https://facet.onet.pl/strefa-tajemnic/roman-polanski-i-kult-diabla-kontrowersyjne-teorie/zlckl71
Sekta zamordowała wtedy nie tylko żonę Romana Polańskiego Sharon Tate, będącą w dziewiątym miesiącu ciąży, ale i jej czterech gości przebywających w domu równiez jak Polański żydowskiego pochodzenia: Wojciecha Frykowskiego (wnuczką jest Agnieszka Frykowska), Abigail Folger, stylistę z Hollywood Jaya Sebringa oraz Stevena Parenta. Po ich zamordowaniu, krwią ofiar wypisali na drzwiach napis „PIG” (świnia)
Sam, Polański twierdził, że satanista La Vey miał być konsultantem przy tworzonym przez reżysera niezwykle diabolicznym horrorze “Dziecko Rosemary”. Niektórzy mówią także, że La Vey wcielił się w postać gwałcącego główną bohaterkę diabła. Te plotki podsycały i tak gorącą atmosferę wokół filmu. Po raz pierwszy przedstawiono na ekranie sektę czarownic, kult okultystyczny, którego celem było sprowadzenie na świat diabła
W tym samym roku okultysta Anton LaVey opublikował swój filozoficzny traktat The Satanic Bible , będący kontynuacją wcześniejszych filozofii samorealizacji i samowystarczalności od pisarzy takich jak HL Mencken i Ayn Rand . Niemniej jednak stało się ono przełomowym dziełem współczesnego satanizmu i kluczowym tekstem dla Kościoła Szatana, grupy LaVeya oficjalnie założonej w 1966 roku.
Satanistyczny Pokój Paniki
Czym jest Satanic Panic Room? Satanic Panic Room to fizyczna, realistyczna gra Escape Room, w której masz dokładnie 45 minut na znalezienie wskazówek, odkrycie ukrytych przedmiotów i wykorzystanie swojej intuicji do rozwiązania serii zagadek i uspokojenia samego Diabła, zanim skończy się twój czas grupa zostaje poświęcona w rytuale krwi Czarnemu Panu!
Taka jest oryginalna wersja tej … “zabawy”.
Mając to wszystko na uwadze zapewne nigdy się nie dowiemy, czy tragedia Koszalińska nie była rodzajem złożenia ofiar…
“Zabawa” pt Escape Room jest psychologicznie rzecz biorąc bardzo podobna do gry lat osiemdziesiątych pt Pak Man
Gracz jako Pak Man (żółte koło) zjada kropki szukając wyjścia. Jeśli natrafi na duszki kolorowe (demony) traci życie.
Uczestnicy Escape Room stracili fizyczne życie, ale ilu traci życie duchowe w poddaniu się modom tego świata, tego zliczyc się nie da.
Szatan lubi strach, ale my mamy kierować się czyms inym niz świat ” Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, i trzeźwego myślenia.” Tym
Nigdy nie dostrzegałem niczego złego w Escape roomach. To co się stało jest tragiczne, ale to nie wina samego Escape roomu a niedopilnowania.
Nadal nie widzę korelacji pomiędzy escape roomami a szatanem. Mógłbyś wyjaśnić dlaczego uważasz to za coś złego?
W ER rodzi się strach, jest to sztuczne szukanie emocji. Tak jakbyśmy chcieli skakać z bandżi. Czym się to różni od stanu upojenia alkoholowego?
Poza tym, czy chrześcijanie muszą wydawać pieniądze na to, żeby się bawić? Na 100% żaden Chrystusowiec nie pójdzie do ER.
Pokemon Go, ER co następne?
Podczas upojenia alkoholowego nie jesteś trzeźwy i nie kontrolujesz siebie w pełni.
W takim razie czy wszelka zabawa nie jest sztucznym szukaniem emocji? Nie trzeba wydawać pieniędzy, zgadzam się z tym, ale nie uważam jednokrotnego wyjścia do Escape Roomu za coś złego.
Na pewno istnieją zabawy, które nie są ok moralnie, to fakt. Ale poza tym to nie jestem w stanie stwierdzić, że np. nie wiem taniec jest dobry a escape room jest zły.
może niech wypowiedzą sie inni stali czytelnicy.
Wszak w założeniu wszyscy mamy Ducha Jezusa.
Ja bym nie poszedł na taką rozrywkę i uważam to za zło.
przede wszystkim współczuję rodzinom tych dziewczyn, co tam zginęły…to smutne stracić bliską osobę, i to jeszcze w tak tragiczny sposób 🙁
Szukanie ekstremalnych zabaw i igranie z życiem jest wg mnie złem. To wygląda na wypadek i błąd ludzki. Nie potępiałbym. Osobiście wole zagrać w karty np w wojne, nie mając asa w rękawie i nie oszukiwać. 🙂
Ja nie wybieram się do ER, bo mnie to nie kręci, ale w tym nic złego nie widzę, tam nikogo się nie straszy, tylko ponoć rozwiązuje zagadki.
Inna sprawa, co złego jest w szukaniu wrażeń, oczywiście w granicach normy? Np. jazda na nartach poza trasą, wspinaczka górska?
Co więcej, nawet małe dzieci lubią się bać i ponoć to normalne i jest to potrzebny element rozwoju:
https://mamdziecko.interia.pl/wychowanie/news-dlaczego-dzieci-lubia-opowiesci-z-dreszczykiem,nId,950741
Co za niedorzeczny artykuł,
że dzieci lubią się bać.
I jest to niby potrzebny element rozwoju.
Większych bzdur chyba nie czytałam.
Cóż interia i wszystko jasne.
Demony strachu mają wtedy ubaw, wchodząc i zatruwając życie, aż do momentu, gdy człowiek zwoła do Pana Boga. Dzieci są na nie bardzo podatne, dlatego chrońmy je przez tym, modląc się i wstawiając za nimi cały czas…
"Avoid everything that has even the appearance of evil" 1Tes 5:22
Ja do momentu tej tragedii nawet nie wiedziałem o istnieniu takich pokojów zagadek. Poczytałem, pooglądałem je w internecie i jak dla mnie mają coś więcej niż tylko pozór zła. Rekwizyty typu karty do gry, trupie czaszki itp. łatwo tu przemycić symbole okultystyczne. To coś jak oglądanie horrorów… Dobrą zabawą bym tego nie nazwał i podobnie jak admin uważam to za złe i też bym nie poszedł tam 🙂
otóż to
Jak dla mnie wiele escape roomów ma w sobie za mroczny klimat i to nie jest to, czego powinien chrześcijanin szukać. Aczkolwiek, niedawno byłem na zaproszenie w jednym kościele i tam zorganizowali escape room, ale znacząco różnił się od takiego światowego. Raz trzeba było użyć wiedzy biblijnej, a innym razem logicznego myślenia, żeby rozwiązać zagadki, w poszukiwaniu kodów do kłódek. Jeśli escape room nie ma takiego przesadnego klimatu, a ci co go prowadzą nie skupiają się za bardzo na emocjach, a na zagadkach do myślenia, to jeszcze nie jest źle. Tylko że z takimi publicznymi escape roomami jeszcze się nie spotkałem.
Tak więc, ogólnie, nie bardzo polecam escape roomów.
P.S. Nie chrześcijanin, tylko Chrystusowiec, jeszcze mi stare nazewnictwo siedziało w głowie. Dziękuję Piotrze za tekst o nazewnictwie naśladowców Jezusa. 🙂 Taką prawdę ciężko poznać, ale kto szuka, ten znajduje, dzięki Bogu, więc Alleluja.
À propos jeszcze escape roomów, zamknięto już 26 na 325 sprawdzonych obiektów podczas kontroli przeciwpożarowych. Tak więc, pokazuje to, że niemało escape roomów jest niebezpiecznych… A i też mogę zgodzić się, czytając komentarze, że pewnie sporo escape roomów ma nawiązania do okultyzmu, więc mogą być niebezpieczne duchowo. Rozwiązywanie zwykłych, no może czasem trudnych, skłaniających do myślenia zagadek, aby wydostać się z pokoju, w porządku, nie widać wtedy zła, jeśli tematyka nie porusza tego, co złe. Ale koncept, jaki wiele escape roomów ma w sobie, to klimat mroku, czasami tematy różnych kultur, religii i w dodatku wspomniany okultyzm. Lepiej darować sobie i nie narażać siebie na taką “rozrywkę”. No i w ten sposób, również, okazać szacunek Bogu, że nie chcemy narażać Ducha Świętego, aby był zasmucony przez grzech, który możemy popełnić podczas takiej “zabawy”.
czyli ok 10% zamknięto . To sporo.
Cała koncepcja chyba jest trochę zaczerpnięta z serii horrorów Piła https://pl.wikipedia.org/wiki/Pi%C5%82a_(seria_film%C3%B3w) Kto oglądał choć jedną część tej serii raczej zauważy pewne podobieństwa do “pokojów ucieczek” i nie wiem czy ten cały boom na to nie wziął się właśnie przez ten film.
Bardzo dobry artykuł. Dziękuję Detektywie.
Należy podkreślać, że należący do Wszechmocnego mamy się uświęcać, a nie upodobniać do świata.
Oczywiście wolna wola.