A new economic order led by Tokyo with the EU without the US.

There's a lot going on. It's accelerating.

 

“Weszło w życie CPTPP, porozumienie o wolnym handlu między 11 państwami z obszaru Pacyfiku. Podpisane w marcu 2018 roku powstało jako odpowiedź na wycofanie się USA z pierwotnego, 12-podmiotowego składu największych gospodarek Azji i obu Ameryk. CPTPP dosłownie oznacza “Wszechstronne i Progresywne Porozumienie na rzecz Partnerstwa Transpacyficznego” (w oryg.: Comprehensive and Progressive Agreement for Trans-Pacific Partnership) i określa także jako TPP-11 lub TPP bez USA.”

https://businessinsider.com.pl/finanse/makroekonomia/japonia-tworzy-nowy-lad-ekonomiczny-cptpp/tkjs35g?fbclid=IwAR3TIoC7B7ViBjPeRiMauQoefItn4HsJUxwnIrYlAe1LtpmJi61lEftc1V8

 

Co jeszcze ważniejsze Japonia zamierza połączyć efekt CPTPP z umową o wolnym handlu z Unią Europejską, którą unijny parlament ratyfikował w grudniu 2018 roku i która oficjalnie wejdzie w życie 1 lutego 2019 roku. Jest to obecnie największa na świecie strefa wolnego handlu zrzeszająca 40 proc. światowego PKB i rynek wielkości 600 mln mieszkańców.

Analitycy szacują, iż CPTPP spowoduje wzrost o jeden procent dla każdej z gospodarek stowarzyszonych w nim państw.

Co raz większa izolacja od USA reszty świata będzie jeszcze większa, gdyż Regionalne Kompleksowe Partnerstwo Gospodarcze powiększone będzie o Chiny.

W skład niego wchodzą:

 

• 10 członków ASEAN
  •  Indonezja
  •  Malezja
  •  Filipiny
  •  Singapur
  •  Tajlandia
  •  Brunei
  •  Wietnam
  •  Laos
  •  Myanmar
  •  Kambodża
• oraz trzech dodatkowych członków ASEAN Plus Three
  •  China
  •  Japan
  •  Korea Południowa
• oraz trzech dodatkowych członków ASEAN Plus Six
  •  Indie
  •  Australia
  •  Nowa Zelandia

 

Ma to kolosalne skutki eschatologiczne, ponieważ świat będzie podzielony na 10 regionów zgodnie z biblią.

 

O tym w następnym teście, który skopiuje ze starego bloga, aby mi nie zaginął, gdyż jest na blogerzee google 🙂

 

Jedno jest pewne, stajemy sie globalną wioską ze wspólnotą ideii i wartości, a te na 100% będa sprzeczne z biblią. Ani Chiny, ani zboczona Skandynawia, Holandia, muzułmańska Francja nie zgodzą się na propagowanie wartości biblijnych, czyli Prawa Bożego, którego tak wielu pastorów nienawidzi.