Zapewne wielu z Was doznaje krzywd od innych ludzi. Czasem powoduje to gorycz, czasem poczucie przegrania. Miewam i ja takie chwile. Jest kilka osób, które zrobiło mi wiele krzywdy i nie mam na myśli tylko tych z bloga, ale z rzeczywistości nie internetowej.
Czytałem dzisiaj 2 list do Tesaloniczan i bardzo mocno przemówił do mnie pierwszy jego rozdział.
Paweł napisał w nim tak:
“Tak że my sami chlubimy się z was w zborach Boga z powodu waszej wytrwałości i wiary we wszystkich waszych prześladowaniach i w uciskach, które znosicie.
Co jest dowodem sprawiedliwego sądu Bożego, że zostaliście uznani za godnych Królestwa Bożego, dla którego też cierpicie.
Bo sprawiedliwe jest u Boga odpłacić uciskiem tym, którzy was uciskają,
A wam, uciskanym, odpłacić razem z nami odpoczynkiem, podczas objawienia się z Nieba Pana Jezusa, pośród aniołów jego mocy,
W płomieniu ognia, wymierzającego karę tym, którzy Boga nie znają i tym, którzy nie są posłuszni Ewangelii Pana naszego Jezusa Chrystusa;
Którzy poniosą karę, wieczną zgubę, z dala od oblicza Pana i od chwały Jego mocy”
Jakże trudno jest mieć wiarę, kiedy prześladowca żyje jak pączek w maśle. Czymże jest wtedy nasza wiara? Jeszcze mamy mu błogosławić… No ale chrześcijaństwo to właśnie takie duchowe kung fu. Nie oddajesz, a cierpisz w ekstremalnych warunkach nie fizycznych, ale duchowych. Stąd Paweł apostoł chlubił się i z wiary prześladowanych i uciskanych, gdyż nie ejst łatwo wierzyć w takich sytuacjach, co z drugiej strony powoduje ćwiczenie duchowych mięśni.
Paweł napisał, że jeśli cierpmy od ludzi, to oznacza, że zostaliśmy GODNI KRÓLESTWA BOŻEGO. To jest dobra Nowina.
Biblia mówi “zemstę zostaw Bogu”. Paweł jakby za tym cytatem napisał, że “sprawiedliwe jest u Boga odpłacić uciskiem tym, którzy was uciskają,”. Szczerze pisząc jestem obecnie świadkiem takiej sytuacji, która miała miejsce kilka lat temu. Pewien 55 latek bardzo mocno mnie skrzywdził. Nie chcę pisać szczegółów, ale już miesiąc temu otrzymał karę pozbawiony pewnego szczęścia, które sobie wykreował i jestem pewien znając sprawiedliwość Bożą, że jest to tylko początek jego kary. Nawet palca do tego nie przyłożyłem.
Siły ciemności nas atakują głównie przez ludzi i ich grzechy. Ale pomimo, że nie naszą rolą jest mścić się, czy nawet oczekiwać zemsty, Bóg odpłaci i nam, ale ODPOCZYNKIEM ” podczas objawienia się z Nieba Pana Jezusa, pośród aniołów jego mocy”.
My teraz często cierpimy, jesteśmy w ucisku do czasu przyjścia Pana Jezusa. Dlatego nijak się to ma do ewangelii sukcesu.
Kiedy my już nie będziemy cierpieć, osoby nieposłuszne ewangelii miłości Jezusa, czyli raniące drugie człowieka, niszczące jego życie w płomieniu ognia, otrzymają wymierzoną karę.
Prze te wolne dni oglądałem ponownie serial Biblia. Zauważyłem, że kiedy Bóg obiecał już nigdy nie zalać wodą ziemię, tak obiecał zniszczyć ją ogniem jak zniszczył Sodomę.
Ludzie otrzymają kary podwójne. Często za życia i druga dla wszystkich źle czyniących na sądzie ostatecznym. Tam nie będzie tłumaczenia “bo nie wiedziałem, bo myślałem”. gdyż wszystkie szykany i uciskani ludzi będą dowodem na ich niesprawiedliwość. My będziemy chodzącymi dowodami sądowymi, tak jak byli nimi pierwsi chrześcijanie prześladowani zarówno przez Żydów jak i Rzymian,. Każde ich cierpienie spowodowane gnębieniem będzie sądem na ludziach łamiących Prawo Boże.
W liście do Tesaloniczan Paweł powiada:
“Czuwajcie nad tym, aby jeden drugiemu złem za zło nie odpłacał, lecz zawsze dobro wyświadczajcie sobie nawzajem, jak i wszystkim ludziom. “
Biada tym, którzy krzywdzą innych jak i tym, którzy się mszczą. Za wszystko dziękujmy Bogu i jemu pozostawmy wszelki sąd gdyż niebawem czeka nas odpoczynek.
Tzw. ewangelia sukcesu (na tym świecie) to jest ewangelia szatana. My będziemy mieć sukces jak się nam uda załapać do życia wiecznego 🙂
A naszym oponentom musimy przebaczać, nie mamy wyboru 🙂
“14 Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski.
15 Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, i Ojciec wasz nie przebaczy wam waszych przewinień.”
Czyli ludzie którzy mnie kiedyś skrzywdzili (w tym moja eks-“przyjaciółka”, bardzo długa historia…)…- to ewentualnej zemsty na nich dokona Pan Bóg (w końcu “zemstę zostaw Bogu”)?
Pytanie tak gwoli ścisłości…i z góry dziękuję za ewentualną odpowiedź…
nigdy nic nie pozostaje bez długu do spłacenia. Dlatego byl system ofiarniczy.
Każde zło jest notowane tak jak każde dobro zgodni z zasadą co zasiałeś żąć będziesz.
Kościół nie ten triumfujący i bogaty w świecie, ale Jezusa Chrystusa jest pogardzany, ale o ile bliższy Bogu. Nasze odpocznienie jest w Panu, a nagroda w Niebie. Czym byłaby nasza wiara gdyby nie była próbowana w ogniu doświadczeń? Tylko wytrwali do końca – będą zbawieni. To “duchowe kung fu” uczy nas oddawać wszystko w ręce Pana. Przez wiele rzeczy nie moglibyśmy przejść gdyby nie Jego łaska.