Kamery skanowały twarze na koncercie Taylor Swift w USA.

System potrzebuje pretekstów i tym pretekstem do tej jakby nie było próby był koncert marionetki systemu w tym przypadku Taylor Swift.

W ruchliwym miejscu stanął specjalny ekran, który wyświetlał zakulisowe fragmenty z prób artystki. Ludzie, którzy z ciekawością wpatrywali się wideo, rejestrowani byli przez specjalne kamery. Proceder ten oficjalnie jest tłumaczony jako próba tropienia stalkerów artystki.

 

 

Kim jest stalker i czym jest stalking?

To zjawisko społeczne powstało wraz z idolatrią, kiedy fani gwiazd obsesyjnie podążali  za gwiazdami śledząc ich.

Obecnie jest to rozszerzone do osób prywatnych, spoza świata gwiazd poprzez nękanie przez telefony, smsy, pocztę elektroniczną.

Stalkerem mogą byc osoby prześladujące i mnie. W ten sposób nieraz sam doświadczyłem stalkingu. Co jakiś czas podkreślam, że osoby chore psychicznie odwiedzają mój blog regularnie jednocześnie mnie nienawidząc. Nikt o zdrowych zmysłach nie odwiedza blogu osoby, której nie lubi. To żądni prawdy osoby, ale tylko tej części co im pasuje, a z resztą nie zgadzają się okazując chore emocje.  Ostatnio najbardziej namolnym jest pewien katolik, który chce żebym zamknął blog, ale czytuje mnie codziennie. Masa obraźliwych komentarzy. Inni wysyłają maile, czy satanistyczne kody (zaszyfrowane komentarze). Kilka razy mi grożono o czym informowałem.

 

Za czasów Jezusa faryzeusze byliby stalkerami, gdyż to oni stale chodzili za Jezusem.

 

Według  amerykańskiego prawa koncert  jest wydarzeniem prywatnym, co daje organizatorom możliwość inwigilacji, a więc ludzie tak naprawdę dobrowolnie poddają się śledzeniu. Podobnie jest z opcją śledzenia w smartphpnach. Użytkownik z własnej woli włącza opcję śledzenia.

W tym momencie przeciwnicy NWO pozbawieni wiary w Jezusa wpadają we własne sidła głupoty, ponieważ świat, któremu się sprzeciwiają jest ich światem.  Ilu przestanie chodzić na nowoczesne igrzyska jakimi są obecnie mecze piłki nożnej? Ilu przestanie chodzić do centrów handlowych? Na koncerty?

 

My, chrześcijanie biblijni odchodzimy od tego świata. Rezygnujemy z całą stanowczością z hipokryzji świąt Saturnalii   czy Sol Invictus, czy Mitry. Jak ich zwał tak zwał. Oni zawsze dostosowują się do czasów. Obecnie jest to z nazwy Boże narodzenie, aby nie było imienia Jezus i tak jest przy stołach tzw wigilijnych, gdzie wstyd jest mówić o solenizancie.

 

 

Kwestia spisków.

Trutherzy (bez Boga szukający prawdy) uważają, że Taylor Swift jest w rzeczywistości klonem Illuminati córki Antoniego LaVeya.

 

https://www.youtube.com/watch?v=LEjpLdrKzII

Taka prawda bez Boga zwodzi i ośmiesza prawdę.

 

 

Pomijając spiski, warto odnieść się do faktów, a te pokazują satanizm wokalistki w jej songach. W utworze “Look What You Made Me Do” śpiewa tak:

 

Hej, wy!
– Przestań robić tę swoją zaskoczoną minę, to takie irytujące
– Tak, nie można być aż tak zaskoczonym cały czas
– Co jest z tą suką?
– Nie nazywaj mnie tak!
– Ej, wszyscy!
– Och, przestań zgrywać taką miłą, jesteś taka fałszywa
– Cała ona, znowu zgrywa ofiarę
– Co ty robisz?
– Zbieram dowody, zedytuję je później
– Bardzo chciałabym być wykluczona z tej rozmowy…
– Och, zamknij się!

 

 

Tą s..ą miała być jej rywalka Karashian.

 

To jest tekst diabła.Sam teledysk nie lepszy. Jest niesamowitym jak świat sprzedał ludziom horrory w opakowaniu fajnej muzyki…

Clip rozpoczyna sie na cmentarzu. Taylor wychodzi jako trup z pod ziemi i pełza w stronę grobu, który zakopuje.

Jakie są tam motywy?

Siedzi w wannie z brylantami, w której znajduje się pojedynczy banknot

Swift siedzi na tronie, a dziesiątki węży ślizgają się u jej stóp. Obok świeczniki o kształcie węży. Ona ubrana a jakże w czerwień. Jakże dzisiejsze kobiety upodobniają się do satanistek zakładając jasno czerwone szpile…

 

Wracając do systemu wszechwidzącego OKA, które jest zarówno w jezuickim Illuminati jak i u katolików jako oko opatrzności bożej.

 

 

Zbliżamy się do punktu kulminacyjnego: jednego rządu totalitarnego. Do neoEgiptu, do neoBabilonu. Masa pogaństwa (czytaj demoniaństwa) z jednym rządem człowieka bezprawia.

 

 

 

Techniki rozpoznawania twarzy, które są standardem w Chinach są ledwo wstępem do masowej inwigilacji. Na przykład, Ticketmaster przewiduje zastąpienie biletów skanem twarzy, System ten  jest przymocowany do siedzenia. Pracują nad taką technologią. 

Może nie jeździsz autobusem, ale chciałbys iśc do kina, gdzie biletem będzie również skan twarzy.

Notabene, od marca wkraczają nowe dowody osobiste. A jakże… z nowoczesną technologią..

 

Cała nadzieja w Bogu.

 

Czytajcie detektywa,

a nikt Was nie wykiwa 🙂