W maju zginęło ok 60 Palestyńczyków. W ten weekend mieliśmy kolejną akcję.
Pozorny spokój panujący w Gazie w ostatnich dniach ubiegłego tygodnia został zakłócony w powietrzu w niedzielę wieczorem po tajnej operacji armii izraelskiej w południowej Strefie Gazy, która zabiła siedmiu Palestyńczyków, w tym czołowego szefa Hamasu .
Izraelskie wojsko stwierdziło, że Hamas i inne palestyńskie frakcje wystrzeliły 460 rakiet i moździerzy podczas walk, podczas gdy izraelskie bojówki bombardowały 160 celów w Strefie Gazy.
Jeden cywilny człowiek zginął w izraelskim mieście Aszkelon, gdy jego budynek mieszkalny został uderzony rakietą. Został zidentyfikowany jako Mahmud Abu Asabeh, 48-letni Palestyńczyk z okupowanego Zachodniego Brzegu, który pracował w Izraelu.
Siedmiu mężczyzn zostało zabitych w Gazie przez izraelskie uderzenia wg doniesień Hamasu. Pięciu z nich zostało zidentyfikowanych jako wojownicy z frakcji palestyńskiej. Nie było jasne, czy pozostali dwaj byli cywilami.
Hamas powiedział we wtorek, że przestanie wystrzeliwać rakiety do Izraela w ramach zawieszenia broni, zatrzymując 24 godziny intensywnych walk, które groziłyby eskalacją do wojny na pełną skalę.
Jednakże nie było oficjalnego potwierdzenia zawieszenia broni przez rząd izraelski, który w krótkim oświadczeniu stwierdził, że izraelskie wojsko “będzie kontynuowało swoje działania w razie potrzeby”.
Izrael robi z siebie ofiarę, ale jak to wygląda na przestrzeni dekad?
Ano tak:
Na rok 2012 wyglądało to jak poniżej na zdjęciu:
Ale światowe media pokazują jako agresora Palestyńczyków.
Myślę, że w wyniku “agresywnych” działań Palestyńczyków niebawem Izrael obejmie wszystkie obszary Palestyny .
Niemniej jednak jest to bardzo ciekawa rozgrywka, gdyż katolickie ONZ nie popiera Izraela, a Palestynę.
W pewnym momencie istotnie dojdzie do pokoju. Pytanie, kto będzie rządził w Izraelu: Watykan czy syjoniści?
Świat nie wygląda tak, jak przedstawiają nam media i kościoły.
No cóż, nasze królestwo jest w niebie.
Straszne co się tam dzieje…