Zapraszam do wywiadu z czytelnikiem bloga przedstawiającym swoje świadectwo dotyczące manifestacji demonicznej.
Niestety zauważyłem, że obcięło ok 40 minut…
Na razie możecie obejrzeć to nagranie.
https://www.youtube.com/watch?v=MHyY7nEVUiQ&feature=youtu.be
Szokujący wywiad z czytelnikiem bloga, który opowiada o swoim spotkaniu z demonami po…uwalnianiu w Krotoszynie. Film nie ma na celu zniechęcić do usługi uwalniania. Ale skłonić do refleksji nad metodyką, chronologią działań w walce z grzechem. Osobom niewierzącym uzmysłowić, iż świat duchowy jest realny.
Za niedługi czas nagram podkast podsumowujący owo doświadczenie.
English 
Polish
demony to istoty jak najbardziej realne. Sam byłem świadkiem manifestacji oraz materializacji (!) takiej istoty. Co ciekawe miało to miejsce u osób, które praktykowały tzw. mówienie językami podczas natchnienia.
Oczywiście nie było to żadne mówienie językami a tylko powtarzanie jakiś sylab, które mi osobiście przypominały rodzaj jakiejś modlitwy szamana.
Tego nie zapomnę do końca życia jak w pomieszczeniu pojawiła się dziwna subtelna mgła, która w środowiskach charyzmatycznych określana jest mianem obecności chwały, mgłą chwały, obłokiem chwały a potem dosłownie zmaterializowała się jakaś ciemna masa, która następnie przyjęła ludzki kształt.
Piotrze. Powiedz mi jak interpretujesz podane wersety. Charyzmatycy uznają te wersety jako przyzwolenie na to “upijanie się” Duchem Świętym i mówienie językami
“A nie upijajcie się winem, w którym jest rozwiązłość, ale bądźcie napełnieni Duchem” (Ef 5:18)
“Ten bowiem, kto mówi obcym językiem, nie mówi ludziom, ale Bogu, bo nikt go nie rozumie. On zaś w duchu mówi tajemnice.”
(1kor 14:2)
““A nie upijajcie się winem, w którym jest rozwiązłość, ale bądźcie napełnieni Duchem” (Ef 5:18)”
Npałnianie Duchem jest wg mnie mo.zliwe nTYLKo przez uświecanie, czytanie Pisma, walkę z grzechem, a nie przez przekazywanie sobie jakiegos ducha…
\
co do języków nie mam zdania w żadną ze stron. Ludzie chcą baadać rzeczy duchowe cieleśnie…
Po tym co usłyszałam nie jestem jakoś bardzo wstrząśnięta. Słyszałam bardziej wstrząsające rzeczy i sama przechodziłam przez potworne opresje diabelskie.Nie chcę tu bronić nikogo ani oskarżać ale prawdą jest też, że diabeł nie odpuszcza i będzie prześladował nas do końca życia a szczególnie osoby, które pracowały dla jego królestwa. Nie wolno o tym zapominać i brać tarczę wiary. Często tez radzę aby w takich momentach wołać do Jezusa myślą i całym sobą. Też byłam w Krotoszynie i pewne rzeczy, które miały tam miejsce wzbudzały we mnie wątpliwości. Był też moment w czasie uwalniania, że zamknęłam oczy i nie chciałam widzieć tego co się dzieje. Jedna rzecz podobała mi się bardzo to to, że pastor mówił o tym aby patrzeć na Jezusa, myśleć o tym jak potężna jest moc Jego imienia a nie wyolbrzymiać znaczenie diabła. Poza tym, chrześcijanin powinien rozróżnić głos Boży od podszeptów diabelskich. Jezus mówił, że jego owce znają Jego głos i słuchają Go i podążają za Nim. Jezus nigdy nie powiedziałby, żebyśmy zniszczyli okulary, które ułatwiają nam życie. Skupmy się na Panu Jezusie, Jego mocy i potędze bo to On ma klucze śmierci i piekła. Ja często w sytuacjach jakichś opresji przypominam sobie właśnie ten fragment w którym mowa w Ks. Objawienia rozdział 1 w.9-18.
Jeśli chcielibyście mieć większe wyobrażenie o świecie duchowym to polecam książkę fabularną Francka E. Perettiego ,,Władcy ciemności” i inne z tej serii jeśli nie czytaliście ich wcześniej. Bardzo fajnie się ją czyta i dają wiele do myśłenia.
dziękuję za komentarz a książkę czytałem jestem na etapie 2 cz
Problemem jest ze ludzie nic nie robia po uwolnieniu powracaja do tych samych grzechow. Trzeba kontynuowac i przebywac razem z innymi bracmi w wierze bo szybko mozna sie stoczyc z powrotem. Wydaje mi sie ze obojetnie co zrobimy duch swiety dziala w tym czlowieku. Jezus nakazal nam nakladac rece i glosic ewangelie. Pozdrawiam Chwala Jezusowi.
Wydaje mi sie ze nie dokonca moglo z niego wyjsc wszystko. Jutro dopisze wiecej
😮 Jestem w szoku, mimo wszystko dziękuję za ewentualne ostrzeżenie…
Pawle dużo zdrowia, trzymaj się i nie daj się pokonać złu!
43 Gdy duch nieczysty opuści człowieka, błąka się po miejscach bezwodnych18, szukając spoczynku, ale nie znajduje. 44 Wtedy mówi: “Wrócę do swego domu, skąd wyszedłem”; a przyszedłszy zastaje go niezajętym, wymiecionym i przyozdobionym. 45 Wtedy idzie i bierze z sobą siedmiu innych duchów złośliwszych niż on sam; wchodzą i mieszkają tam. I staje się późniejszy stan owego człowieka gorszy, niż był poprzedni19. Tak będzie i z tym przewrotnym plemieniem».
Druga rzecz, która mi sie przypomniała to z ks. Jaszera chyba. Gdy szatan za wszelka cene chcial dowieść Abrahama od wykonania woli bożej najpierw zamieniajac sie w starca, pozniej poprzez zasianie zwatpienia u Izaaka
Zamieniając sie w młodzieńca. Potem skrzywdzić ich chciał , nastepnie próbował zatrzymać baranka, ktorego Bóg podesłał. Gdy z Abrahamem wszystko zawiodło zemścił sie na nim uśmiercając Sarę prawdą, że zmarla ze szczęścia. Nic chyba nie pokręciłem. Ale to pokazuje do czego szatan sie posuwa by oddalać ludzi od Boga. Za wszelką cene on nie odpuszcza.
7 A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień». 8 I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi. 9 Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta, stojąca na środku. 10 Wówczas Jezus podniósłszy się rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» 11 A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. – Idź, a od tej chwili już nie grzesz!». Jana 8, 7-11
To nie jest tak, że uwolnienie nie ma sensu, Jezus nas uwalnia ale nasz stosunek do grzechu musi się zmienić.
24 Gdy duch nieczysty opuści człowieka, błąka się po miejscach bezwodnych, szukając spoczynku. A gdy go nie znajduje, mówi: “Wrócę do swego domu, skąd wyszedłem”. 25 Przychodzi i zastaje go wymiecionym i przyozdobionym. 26 Wtedy idzie i bierze siedem innych duchów złośliwszych niż on sam; wchodzą i mieszkają tam. I stan późniejszy owego człowieka staje się gorszy niż poprzedni». Łk 11, 24-26
Szatan do końca będzie nas kusił i nękał, ale mamy zbroje Bożą którą musimy zakładać,aby przeciwstawić się złemu.Szatan dobrze wie gdzie są nasze słabości, jakie mamy pożądliwości itp. i tych dziedzinach gdzie jesteśmy najsłabsi zaczyna działać.
Jezus nas uwalnia, ale dalej mamy wolna wolę, dalej możemy wybrać pomiędzy złem a dobrem, to jest walka duchowa.