Myślę że wpadłem na najprostszą definicję Narodzenia na nowo.
Jest to główne kryterium:
Prawdziwe nawrócenie polega na tym, że przestajesz ranić: innych, siebie i Boga.
Oczywiście początkującym zdarza się częściej ranić, ale w odróżnieniu od niezbawionych czują smutek spowodowany grzechem.
Jeśli ranią i nie czują, to oznacza brak nawrócenia.
W sam punkt 🙂
Zgadzam się, krótko i zrozumiale…