Bóg z nami rozmawia.

Ostatnimi czasy zmienił się nieco charakter bloga. Jakbym zapomniał o jego indywidualnym charakterze opartym na doświadczeniach piszącego. Nie zapomniałem, ale część pseudo chrześcijan bez delikatności, bez serca, potrafi czasem dokopać. Tak, chrześcijanie, niby protestanci ogólnie rzecz biorąc to takie bestie. Gdyby formowano neoKrzyżaków byłoby ich tysiące. Dlaczego? Ano z tych samych powodów co katolicy: brak uświęcenia i poznania Boga. Tam dogmaty i tradycja, a tu teologia pozbawiona miłości Jezusa.

 

This is by way of introduction.

Chciałem dzisiaj coś Wam wyznać, zwłaszcza tym, którzy przeżywają uciski.

Od kilku lat pewna osoba z reala przyprawia mnie o smutek i troski. Nie raz przez tę osobę miałem poważny dół i lza w oku sie kręciła.

 

Osoba ta żyje światem, nawet nie aspiruje do chrześcijaństwa, ale jest przekonana, że wierzy w Boga., To jakaś mutacja katolicyzmu, gdyż ani w nim nie jest ani w protestantyzmie. To taka własna religia, która notabene ma miejsce także wśród niby protestantów. Każdy sobie wybiera coś pod swój styl życia.

Ostatnio w piątek napisała mi w smsie ta osoba, że jej Bóg błogosławi. Faktycznie jest zamożna. Firma, auto za 100tys zl i wiele innych błogosławieństw.

Pomyślałem: faktycznie jej życie jest lepsze od mojego.

Aczkolwiek istotnie daje jej Bóg kłamać by mogła się dorabiać. Przeklina i prowadzi niemoralne życie. Zło musi dojrzeć.

Człowiek ten często drwi i poniża mnie. Ostatnio zabrał mi część małego szczęścia poza materialnego.

Tutaj przypomina mi się scena z filmu Bóg nie umarł:

 

https://www.youtube.com/watch?v=LINylDLEYuc

Gdybym sam sobie umieścił ten filmik, to byłoby to ode mnie. Ale zdołowany przez ostatnie dni przez ciemiężyciela zapytałem dzisiaj Boga, co masz mi Boże do powiedzenia?

 

Odpowiedział mi Bóg Psalmem 10:

 

(1) Dlaczego z dala stoisz, o Panie, w czasach ucisku się kryjesz, (2) gdy występny się pyszni, biedny jest w udręce i ulega podstępom, które tamten uknuł? (3) Bo występny się chełpi swoim pożądaniem, bluźni drapieżca i pogardza Panem. (4) W pysze swojej powiada występny: Nie pomści; nie ma Boga: oto jest całe jego myślenie. (5) Drogi jego układają się zawsze szczęśliwie; Twe wyroki zbyt są wzniosłe dla niego; parska na wszystkich swoich przeciwników. (6) Myśli on sobie: Ja się nie zachwieję; nie zaznam niedoli w najdalsze pokolenia. (7) Usta jego pełne przekleństwa, zdrady i podstępu, na jego języku udręka i złośliwość. (8) Siedzi w zasadzce przy drogach i niewinnego zabija w ukryciu; oczy jego śledzą biedaka. (9) Zasadza się w kryjówce, jak lew w swej jaskini; zasadza się, by porwać ubogiego: porywa ubogiego i w sieć swoją wciąga. (10) Schyla się, przysiada na ziemi, a od jego przemocy pada ubogi. (11) Mówi w swym sercu: Bóg nie pamięta, odwraca swe oblicze, nigdy nie zobaczy. (12) Powstań, o Panie, wznieś swą rękę, Boże! Nie zapominaj o biednych! (13) Dlaczego występny gardzi Bogiem, mówi w swym sercu: Nie pomści? (14) A Ty widzisz trud i boleść, patrzysz, by je wziąć w swoje ręce. Tobie się biedny poleca, Tyś opiekunem sieroty! (15) Skrusz ramię występnego i złego: pomścij jego nieprawość, by już go nie było. (16) Pan jest królem na wieki wieków, z Jego ziemi zniknęli poganie. (17) Panie, usłyszałeś pragnienie pokornych, umocniłeś ich serca, nakłoniłeś ucha, (18) aby strzec praw sieroty i uciśnionego i aby człowiek [powstały] z ziemi nie siał już postrachu.

 

 

Faktycznie człowiek ten często przeklina i na języku jego jest złośliwość i pycha. Faktycznie wszystko mu się układa.

 

Podam Wam inny przykład rozmowy z Bogiem. Kiedy miałem dylemat co zrobić z blogiem otworzyłem niby przypadkiem Psalm 45

 

“Z mego serca tryska piękne słowo: utwór mój głoszę dla króla; mój język jest jak rylec biegłego pisarza.

Strzały twoje są ostre – ludy poddają się tobie – trafiają w serce wrogów króla. (7) Tron Twój, o Boże, trwa wiecznie, berło Twego królestwa – berło sprawiedliwe. (8

Miłujesz sprawiedliwość, wstrętna ci nieprawość, dlatego Bóg, twój Bóg, namaścił ciebie olejkiem radości hojniej niż równych ci losem;

 

 

Zwierzałem się z tego znajomym..

 

Mógłbym teraz napisać fantastyczny tekst o rozmawianiu z Bogiem, ale to jeszcze nie ten moment, gdyż uczę się to robić. Uczę się rozmawiać z Bogiem. Nie tylko przez pismo i modlitwę.

 

Chwała Bogu w imię Jezusa Chrystusa, że chce z nami szaraczkami rozmawiać! że chce abyśmy szli dobra drogą.