Pod moim tekstem o linii nr 666 na Hel pewna stała czytelniczka o imieniu Anita tak oto skomentowała to:
“Nie wiem którzy protestanci są kanapowi i którzy są za Rzymem…? To trochę niesprawiedliwe określenie. U nas w mieście była kiedyś taką sytuacja, że chłop jeden chciał otworzyć i to z wielką pompą sex shop na przeciw kościoła katolickiego i kościół ten nic z tym nie zrobił, to właśnie protestanci pisali gdzie trzeba i wyszli przed ten przybytek grzechu protestować i modlić się aby Pan się sprzeciwił… i udało się, a lokal od ponad 10 lat stoi pusty. Parę lat temu w kiosku na przeciw innego kościoła i o zgrozo przedszkola pani eksponowała gazety pornograficzne wprost przed oczami klientów w tym małych dzieci. Kościół pobliski nie reagował…a ja i mój mąż protestant owszem…najpierw rozmawialiśmy z Panią…była agresywna. Potem przyszliśmy z sankcjami prawnymi…była agresywna i podarła wszystkie przyniesione przez nas pisma. A następnie modliliśmy się i zostawiliśmy sprawę Panu. Po tygodniu pani zamknęła kiosk na dwa lata. Potem dowiedzieliśmy się że powodem zamknięcia były poważne problemy z fiskusem. Dziś kiosk działa od dłuższego czasu. W miejscu tamtych gazetek są książeczki i zabawki dla dzieci. Pani jest całkiem miła i przyjemnie się z nią rozmawia. Tak działa nasz Pan i tu nie ma nic do rzeczy kto działa na rzecz czystości moralnej, nawet jeśli katolicy walczą o słuszne sprawy to dobrze…w ostatecznym rozrachunku to Pan wygrywa. Dawid pokonał Goliata dlatego że Pan był z nim i tylko dlatego”
Jest to fajny komentarz uzupełniający i chciałbym się do tego odnieść.
Pisząc o protestantach kanapowych generalizowałem całokształt protestantyzmu w Polsce. Logika może być taka sama jak z klerem katolickim czy politykami, czyli: zdarzają się dobrzy księża, zdarzają sie dobrzy politycy i bywają aktywni nie kanapowi protestanci.
Popatrzcie w swoich miastach, czy walczy się z siecią hazardową 7777? Czy walczy się z sexhopami? Czy sa prowadzone posty o nawrócenie Polaków?
Ogólnie rzecz biorąc można zadać takie pytanie:
czy protestanci poszerzają Królestwo Boga na ziemi?
Według mnie nie. Byłem w kilku zborach to wiem, odwiedzałem różne miasta, to wiem. Nie słychać nic także w mediach o protestach pastorów. Pastorzy w znacznej części lubią lśnić, ale nie w społecznych akcjach ale we swych zborach. A gdzie troska o ludzi żyjących w ciemności?
Podam przykład pastora, tudzież jakby starszego zboru, gdyż nie wiem jak tytułowany jest Krzysztof Dubis.
On i reszta z ich kościoła domowego stworzyli:
- Forum ulicaprosta,
- Kanał YT: persona non grata.
- Blog o apokalipsie autorstwa Andrzeja.
Blog, który sobie bardzo cenię. Z forum również nie raz korzystałem i oglądałem filmy z ich kanału. To jest walka, a nie imieniny u cioci. Oni walczą.
Trzeba sobie jasno powiedzieć: znaczna część denominacji juz nie protestujących współpracuje z Rzymem. Nie wierzysz? wejdź do kategorii Zwiedzenie lub Ekumenia. Znaczna część zborów jest proizraelkska i ostatnio pewien człowiek nazywający się pastorem, choć zajmuje się tym co i ja także, sam powiedział.
Niech każdy zbór i pastor sobie zada pytanie: co robi dla poszerzania królestwa niebieskiego?
Ja nie mówię o nauczaniu już zewangelizowanych, ale o zdobywaniu nowych ziem i ludzi dla Królestwa.
Jak fajnie że i wśród protestantów są ludzie którzy rzeczywiście działają na Jego rzecz tu na ziemi 🙂