Niestety ale misja misją, ale jest tylko garstka wspierających.
Większość prawd zostało powiedziane na blogu. Kwestia tylko ewangelizowania potencjalnie nowych czytelników.
Proza życia mówi o sobie.
Być może sporadycznie będę pisywał.
Nie wiem jak będzie. Musze sobie to wszystko przemyśleć.
Dziękuję wszystkim za dotychczasową pomoc. Na tym blogu poznałem wielu wspaniałych ludzi. Wielu poznało innych w realu. Byłem na dwóch weselach i na około 30 zjazdach z czytelnikami.
Miłego Szabatu lub weekendu dla nie świętujących.
Niech Bóg Wszystkich nas prowadzi.
Recent Comments