Jest taka kategoria “chrześcijan”, którzy najpierw na ciebie lub tobie powymyślają, napiszą, naplują, a następnie mówią: “niech Bóg Ci błogosławi”.
Jak zwykle Pismo reguluje wszystko:
“Nie zasiadam z ludźmi fałszywymi ani z niegodziwymi się nie spotykam.
Ks. Psalmów 26:4
“Fałszu ust się wystrzegaj, od warg przewrotnych bądź z dala!
Ks. Przysłów 4:24,”
A jak człowiek wszedł między (fałszywe) wrony, zaczyna wręcz “krakać” jak i one… I trzeba się wystrzegać takich osób…