Jest to wart omówienia konflikt na tym blogu. Nie dlatego, że dobro społeczne jest ważniejsze, ale dlatego, że jest to kwadratura koła.
W czym jest rzecz:
”
Lekarze nie chcą pracować ponad normatywny czas. Klauzulę opt-out, czyli umowę, dzięki której szpital mógł wymagać od nich świadczenia usług powyżej 48 godzin tygodniowo, wypowiedziało już co najmniej 3,5 tys. lekarzy rezydentów i specjalistów.
Nie pomógł strajk głodowy, być może sytuację zmieni strajk włoski. Lekarze rezydenci od października prowadzą protest. Żądają zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia do 6,8 proc. PKB od 2021 r. oraz podwyżek płac.”
https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/protest-lekarzy-klauzula-opt-out,137,0,2395273.html?src01=6a4c8&src02=facebook_money
Nie chce uchodzić za specjalistę od problemów służby zdrowia bo pojęcia większego nie mam ponadto, co mój czytelnik brat w wierze lekarz mi opowiadał, ale pragnę ukazać chłam, mierność i niewydolność tego systemu. Jeśli ktoś jest bystrym obserwatorem politycznym, to potrafi choćby tylko po nagłówkach dać sobie odpowiedź na to kto ma racje w tym konflikcie.
Tak więc na money.pl widzę tytuł:
Protest lekarzy. 3,5 tys. rezydentów i specjalistów wypowiedziało klauzulę opt-out.
w tej samej godzinie czytam na onet.pl inny tytuł:
“Super Express”: 4,5 miliona złotych na miesięcznice smoleńskie”
Są pieniądze? oczywiście, że są. Jest ich znacznie więcej. Wystarczyloby nie tylko na 500plus ,ale na 5000 plus dla każdego, bo państwo na większe pieniądze nas skubie. Tak, tak, jestem świadom tego co piszę, starczyłoby na 5000tys zł dla każdego….
Można by pewnie jeszcze gdzieś znaleźć informacje dotyczące przecieku pieniędzy w szpitalach… Wtedy byłby to pełny obraz rzeczywistości, a nie jednej czy drugiej strony.
Problem polega więc na systemie. Wbrew systemowym wykładowcom nie mamy wcale kapitalizmu. Gdyby by kapitalizm to każdy byłby panem swego losu. Niestety ale bandytyzm podatkowo-zusowy paraliżuje chęć podjęcia działalności gospodarczej. ZUS pełny wynosi 1100zł i nigdy tych pieniędzy się nie odzyska, bo przeżera je państwo (czytaj system nieBoży). Gdyby był kapitalizm, to nie byłoby socjalistycznego pośrednika jakim jest NFZ. Gdyby był kapitalizm, koszty działalności szpitali byłyby poddane racjonalizacji, a szpital nie byłby workiem bez dna.
Nie mamy także socjalizmu, bo gdyby był taki jak w satanistycznej Szwecji, to te opiekę byśmy odczuli, jak również bezbożne ustawy z piekła rodem i “przyjaźń” islamską.
Jak więc system w Polsce mamy?
Bez wątpienia mamy kapitalizm korporacyjny i socjalizm biurokratyczny. Może nie wszyscy to Daumier a więc objaśnię to prościej. Kapitał zbijają korporacje i to one są uprzywilejowane, a mali przedsiębiorcy ścigani są socjalizmem biurokratycznym i masą przeszkód. Kiedyś chciałem wyjechać do Nowej Zelandii i zgłębiałem wszystko co się dało o tym kraju. Byłem w szoku, widząc w jednym mieście urząd skarbowy niewiele większy niż kiosk Ruchu. W Polsce budynki ZUSu wyglądają jak ekskluzywne hotele. Wszystko za pieniądze podatnika. Ale dlaczego nikt nie protestuje? Ponieważ katolicka mentalność powoduje relatywizm i nie ma nigdzie prawdy. Jest bo jest. Wszyscy narzekają, ale nikt nie widzi prawdy i tak jest z wiarą. Nikt nie widzi kłamstw dogmatów imperium Rzymu.
My jako chrześcijanie winniśmy patrzeć na to z dystansem. My tego nie zmienimy i Bóg też nie, ponieważ raz, że wolą katolików jest być oszukiwanymi, a dwa, że wszystko się musi wypełnić apokaliptycznie.
Współczuję młodym lekarzom pracującym za 1600zł tak samo, jak współczuję chorym pacjentom odprawianym z kwitkiem.
To Polacy taki system wybrali. Gdyby to był Boży kraj, to żadna z obecnych partii nie była w sejmie. Nam pozostaje się dostosować do tych realiów prosząc Boga o wszelkie kierownictwo i błogosławieństwo.
Chwała Panu Jezusowi Chrystusowi.
Jeżeli chodzi o cały system polityczno-pieniężno-gospodarczy w Polsce (nie wiem jak to nazwać :P) to polecam tego pana https://www.youtube.com/user/podziemnaTV/videos
Tak ten człowiek jest w tym specjalistą, aczkolwiek nie łączy z Biblią. To tak jak ze spiskami, same spiski nic nam nie dadzą. Dopiero poznanie Chrtystusa nas wzbogaca
Piotrze, z tego co kojarzę, on w którymś z filmików mówił wprost o nawróceniu do Jezusa Chrystusa. Czy jest wciąż w krk – tego nie wiem, ale wielokrotnie mówił o wierze w Żywego Boga, a nie w religię 🙂
Task, nawet sam umieszczałem filmik, ale raz że chyba wpadł w ręce krk, a dwa, że ciężko nie łączyć polityki świata z apokalipsą. Nie da się.
No niestety, natomiast w kilku odcinkach przyznał się że wierzy w Jezusa, oczywiście jest katolikiem (jeżeli czytasz ten komentarz, to pomódl się za niego jeśli chcesz)
Dobrze tłumaczy to również Stanisław Michalkiewicz.
Nazywa zaś: “kapitalizm kompradorski”
o faktycznie kojarzę.
Ja jako były Korwinowiec nie mogłem znieść kiedy moi wykładowcy i to z tytułem profesora mówili nam że mam kapitalizm 😀
Obywatel oddaje państwu ok 80% dochodów, a tu kapitalizm. Nie trzeba pic kawy, ciśnienie samo rośnie…
O, całkiem dobre określenie, nawet jeśli to co w Polsce ma się do kapitalizmu jak wół do karety…
mam w rodzinie lekarza i ma nieco odmienne zdanie na temat protestu. Za dyżur płaci się im nawet 100 zł za godzinę więc nie mają źle. Pielęgniarka dostaje tyle za cały dyżur. Nie chodzi im wcale o nakłady na służbę zdrowia ale na nich (nakłady się zwiększają i i tak brakuje bo to worek bez dna- im więcej panstwo dorzuca tym wszystko jest droższe bo i tak zapłacą )lekarze nie zarabiają źle, chcą wyższej pensji zasadniczej to wyciąłbym tak wysoko płatne dyżury. Zresztą lekarz na początku kariery bez doswiadczenia powinien mieć więcej pokory i popracować trochę na wynagrodzenie wyższe. Mają oni tyle możliwości żeby żyć na wysokim poziomie ale jest im tego za mało. A starzy lekarze, zachlanni widzą w tym szanse na jeszcze zwiększenie swoich dochodów
Jestem młodym lekarzem daj mi namiar na szpital gdzie płaci się 100 zł z godzinę za dyżur ja jako rezydent za dyżur na etat mam około 20 zł na godzinę Tu nie chodzi o pensje chodzi o to ,że ludzie mają dość papierów (tony biurokracji) wierzcie mi ,ile tego trzeba wypelnić ,zeby moc pojsc do pacjenta go zbadac ? wyobrazacie sobie ze zamiast isc do pacjenta ja musze kodowac jego kazda chorobe ,dla NFZ, kazde badanie do wypisu ze szpitala przepisac do dokumentu.( tak kazda morfologie, i inne badania krwi, moczu musimy spisywac jak sekretarki) Przeciez to jest chore w pracy około 80% czasu to biurokracja i stracony czas, moze niecale 10proc lub nawet mniej poswiecamy pacjentom 🙁
Uwierzcie mi tu nie chodzi tylko o pensje ,ktore są male.
Ludzie ,ktorzy pracuja w sluzbie zdrowia maja dosc, wszystko sie sypie szpitale sa stare, odpada tynk z sufitu, komputery sie psuja, drukarki tez oczywiscie ,nie musze mowic ,ze przez 20 min walcze z drukarka zeby pacjentowi dac wypis ale co tam. Brakuje pieniedzy na leki bo za drogo, badan tez nie moge za duzo robic bo dyrektor sie na mnie wydziera ze za duzy koszt. A gdzie w tym wszystkim pacjent? przeciez skoro mam schorowanego pacejenta jemu sie naleza dane badania co pozwoli mi na lepsza diagnozę i skuteczniejsze leczenie. To jest zamknięte kolo niestety, system jest zly i trzeba go zmienić.
Niestety ale ludzie nie tylko lekarze powoli maja dość, chodzi tez o ratownikow i pielegniarki. Czemu ja mam pracowac na 1etatcie plus brac 15 dyzurow (czyli 15 dni w ogole nie jestem w domu) a nie zapominajmy ze ludzie tez maja rodziny, dzieci,zony, mezow. Zobaczcie sobie odsetki rozwodow najwieciej maja ich lekarskie rodziny, bo w ogole ich nie ma w domu. Chodzi o zaniedbania przez wiele lat, powiedzmy sobie jasno Polska (słuzba) Zdrowia umiera i tyle.
Jezeli nic politycy nie zmienia bedziecie stac w kolejkach i umierac. Niestety takie mamy panstwo.
Wpierw zaczna sie zamykac powiatowe szpitale i niestety pacjent bedzie jechac 100km do najblizszego szpitala.
Zgadzam sie z Piotrem system panstwowy jest zly i trzeba go zmienic.
Zapraszam do merytorycznej dyskusji.
Słowo przeciw słowu Arku, sa też takie szpitale, o których mówisz. Ja spotkałem się z izbami przyjęć, na których do jednego pacjenta siedzi lekarz, który rozmawia z kolegą i pije kawe, dokumenty wypełnia pielęgniarka, a siedzą one trzy, on dyktuje i badanie trwa długo choć obiektywnie czas spędzony w gabinecie mógłby być dużo krótszy . Pewnie, ze papierologia wszędzie przeszkadza. Państwowe pieniadze sa niczyje i zawsze bedzie drogo tam gdzie wchodzi kasa panstwowa. Ja powołuje sie na slowa mojej ciotki, ktora w pewnym momencie zycia stwierdziła, że nie bedzie się zarzynać by mieć jeszcze więcej bo faktycznie poświęciła sporo. Teraz pracuje spokojniej i dobrze zarabia -choć prywatnie w wiekszosci. Decydując się na państwową pracę i płace trzeba się pogodzić z pewnymi rzeczami, a ostatecznie i tak pacjent zeby cos zalatwić musi kase placic prywatnie i nawet lekarz połapie termin w szpitalu państwowym . Kasa państwa też nie jest bez dna, a negocjacje polegają na konsensusie. Wydatki się zwiększają i będą wzrastać trzeba czekać . Żaden rząd nie dał tyle ile chciała strona protestujaca ale trzeba się spotkać w połowie drogi. Teraz ratownicy medyczni. Po licencjacie mają zarobki i uprawnienia podobne do pielęgniarek, które najpierw kończyły szkoły pielegniarskie,pozniej musialy sie specjalizowac i certyfikowac w unii, a teraz musza miec magistra i czesto na kilku kierunkach. W czym ich odpowiedzialnosc jest mniejsza, ze dostaja kilkadziesiat czy 100 zl. za caly dyzur i kilkudziesietu pacjentów, którym podać muszą odpowiednie dawki przez dobę i odpowiednio zaopiekować pacjenta? a sytuacja pielęgniarek jest mi też z autopsji znana bo matkę mam w tym zawodzie od lat 80 i ona musiała za swoje studia zapłacić. Lekarz studiuje panstwowo i myślę, ze nabiera doświadczenia na zasadzie służby dla państwa, które go wyksztalciło. Sądzę, ze i tak się nie przekonamy wzajemnie, o co tak naprawdę chodzi w tym proteście, a tez nie chcę aby wyszla z tego kłótnia między nami bo czytanie komentarzy podświadomie nadaje ton drugiej stronie i stawia ją jako adwersarza . Natomiast zgadzam się całkowicie, ze system należy naprawić, a nie pompowac w niego więcej kasy. Np. Zmienić system ubezpieczeń zdrowotnych na prywatne lub pół prywatne. Tylko wtedy najbiedniesi będą mieli gorszą opiekę albo wcale. Nie ma zlotego środka jeśli mamy państwo opiekuńcze. Jak mają lekarze pomysł na służbę zdrowia to słucham propozycji merytorycznych właśnie , a nie 6,8 PKB i ani kroku w tył.
Adminie, jeśli uważasz mój post za wywołujący kłótnie to go nie publikuj bo nie jest to moim zamiarem.
Pozdrawiam Arku.
Spoko Łukaszu o to wlasnie chodzi ,zebysmy wymieniali poglady bo od tego jest sekcja komentarzy. Ludzie nie wiedza o co chodzi w tym protescie, ale chetnie wytlumacz bo mam stycznosc codziennie z tym systemem. Problem jest taki ja jako z pogladow konserwatywny liberal (tak tez kiedys bylem zagorzalym Korwistom jak Piotr) uwazam ze sluzba zdrowia powinna byc prywatna, tak jak np w USA, skoro potrafimy samochod ubezpieczyc to czemu nie ubezpieczyc dobrze zdrowia , wtedy wszystko by sie wiazalo z lepsza jakoscia, szpitale by funkcjonowaly jak dobre przedsiebiorstwa, a nie torby bez dna. A wolny rynek rozstrzygnalby gdzie pacjenci pojda (skoro jeden szpital byl kiepski, personel slaby) to ide do drugiego lepszego, a Ci musieliby sie starac o pacjenta its itd normalnie jak to w kapitalizmie.
Dobrze wiemy ,ze PANSTWOWA SLUZBA ZDROWIA to relikt komunizmu, ktorego zadna wladza nie miala ochoty zmieniac. Zgadzam sie z Piotrem po co ? Bo jeszcze glupi Polak pomysli ze moglby sobie sam dac rade bez panstwa 🙂 co o tym myslisz Łukaszu?
I z tym jest kłopot bo uważam podobnie, a z drugiej strony co z bezdomnymi,słabo zarabiajacymi itp? Przykład oc jest obrazowy bo korporacje wymieniają się klientami ale ewidentnie na zasadzie podziału łupów. Kiedyś za lojalność miało się plusy, a dzisiaj lepiej jest co jakis czas zmienić firmę bo nowy klient jest promowany. Do tego dochodzi wymuszanie przez firmy przyjmowania rozwiązań nwo, ale to akurat dlatego, ze cały świat jest w złym. NFZ czy ZUS jest ewidentnie do zmiany tylko jak to zrobić by nie wylać dziecka z kąpielą? Jednak mam na myśli najbiednieszych bo w USA dobrze pokazuje to film Johny Q, czy B z Denzelem Washingtonem, jak ojcu nie starcza ubezpieczenia na leczenie syna. I co wtedy z prywatną służbą? Temat ciężki ale nikt nie pokazuje na stole proponowanych rozwiązań tylko gra się pacjentami. Mi nie podoba się promowanie i dofinansowanie szczepień na taką skalę, leków czy sprzętu medycznego, bo wtedy wszystko staje się coraz droższe a wolny rynek chce wyciągać rękę po pieniążki do pacjentów bo muszą zapłacić, A jak ich nie stać to Państwo doplaci więc kaska zarobiona.