Truth in the end times. Biblical Christians.

Biblical Christians. THE TRUTH FOR THE FOLLOWERS OF JESUS CHRIST "Ye shall know the truth, and the truth shall make you free."

Świadkowie Jehowy ponoć tuszowali molestowanie dzieci. Prawda wyszła na jaw po latach

Jak podaje o2.pl

 

“Organizacja religijna w Wielkiej Brytanii miała kryć przypadki molestowania i pedofilii, zabraniając ofiarom zgłaszać się na policję. Dopiero jako dorośli wyjawili, co ich spotkało. Świadkowie Jehowy przekonują dziś, że dawali im duchowe wsparcie płynące z BibliiZeznania kobiet i mężczyzn pogrążają organizację, która latami próbowała zapobiec wyciekowi niewygodnych informacji. Jak podają brytyjskie media, mowa o wielu przypadkach molestowania i pedofilii w kościele Świadków Jehowy. Według ofiar, władze kazały im milczeć. Jedna z nich, Louise Palmer, była gwałcona przez rodzonego brata już jako 4-letnia dziewczynka. – Spytałam: Co mam zrobić? Czy zgłosicie to policji, a może ja powinnam? – wspomina w rozmowie z BBC. Usłyszała, że to źle wpłynie na organizację. Brat poszedł za kratki w 2015 r.”

źródło: https://www.o2.pl/artykul/swiadkowie-jehowy-tuszowali-molestowanie-dzieci-prawda-wyszla-na-jaw-po-latach-6189813184104577a

 

Jednak nas to specjalnie nie dziwi wszak Pan Jezus powiedział:

 

Nadchodzi jednak godzina, nawet już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie, a takich to czcicieli szuka Ojciec. Bóg jest duchem; trzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie»”. (J 4″)

 

Jednak nie tylko pedofilia wśód jakby nie było organizacji religijnej wymagającej lojalności a nie wspólnocie w Chrystusie.

Bardzo znamienny jest w tym wszystkim atak na Biblię…

Stwierdzono wszak:

 

“. Nadużycia nazywano z kolei “haniebnymi zbrodniami i grzechami”, ofiarom dawało się zaś “pocieszenie płynące z Biblii“.”

 

Tak jak kościół Rzymu rzuca cień na wiarę w Boga tak świadkowie Jehowy niszczą wizerunek Słowa Bożego.

Reakcja społeczeństwa będzie prosta: biblie czytają sekciarze. Już teraz ktoś czytający biblię kojarzony jest ze SJ.

Jest w tym i druga strona medalu. Gro czytających biblie oszukuje przede wszystkim siebie jeśli nie mają w sobie miłości Jezusa. To, w jaki sposób się do siebie zwracamy pokazuje czy ktoś ma w sobie Ducha Jezusa czy nie.

Niestety ale chrześcijaństwo pełne jest ludzi, którym daleki są standardy Boże.

Stąd Pan Jezus nie mieszka w żadnym kościele. W żadnej denominacji,ale w ludziach  ODRODZONYCH Z DUCHA a to objawia się w Jego owocach….

 

 

 

 

Updated: 1 December 2017 — 22:43

3 Comments

Add a Comment
  1. Tak myślałam że to tutaj trafi…brrrr :/
    Zawsze jak słyszę o aferach z nimi w tle, a także jak ich w mieście widzę z tymi ich stoiskami, to pojawia się u mnie taka myśl, że przez to że tacy o… (nie napiszę dalej, bo posypałyby się wulgaryzmy) dokonują tak okropnych rzeczy i jeszcze przy tym sobie gęby (przepraszam za dosadność, ale nie idzie wytrzymać jak się o tym czyta) wycierają Biblią…i przez takich ktoś, kto czyta Biblię i chce za pomocą Słowa Bożego wprowadzić jakieś zmiany do swego życia, jest postrzegany jako “ten nienormalny/ta nienormalna” :/
    Co ja piszę, jak próbowałam coś kiedyś swojej mamie wytłumaczyć na podstawie cytatów biblijnych, to uznała że przystąpiłam do ŚJ, a jak jej powiedziałam, że posługiwałam się cytatami z “tysiąclatki” (!!!)-przekład katolicki, często czytany w kr-k-to się nieźle zdziwiła i powiedziała że nic nie ma do tego że czytam, ale że to tylko cytaty czy coś podobnego (wiadomo mniej więcej o co chodzi… :/ Ech…).
    Szkoda, bo naprawdę jest dobrym, kochanym, miłym, pomocnym i mądrym człowiekiem, tak samo jak mój ziemski tata (a do tego dobrze gotuje, mój tata też, ale on bardziej wyspecjalizowany w gofrach i naleśnikach 😀 ), zresztą oboje chcą dobrze i pomagają mi jak potrzebuję…bardzo ich kocham i chcę dla nich jak najlepiej, ale cokolwiek zacząć mówić z nimi o wierze w świetle Biblii, to niemal jak iść z czerwoną płachtą na byka :/

    1. Mi też moja mama coś podobnego powiedziała 😀 tata ma to chyba w nosie, ale wiem o czym mówisz (ogólnie jestem z mocno katolickiej rodziny, co niedziela i w każde święta na msze, mój brat chce zostać księdzem, praktycznie codziennie w kościele służy do mszy itd.) nie pozostaje nam nic innego jak modlitwa za naszych bliskich, dawanie świadectwa o byciu prawdziwym naśladowcą Chrystusa i cierpliwość. Same cytaty z Biblii nie wystarczą, owszem rozmowa też jest ważna, ale bez Boga nic nie zdziałamy. Głowa do góry Asiu i lecisz z tym koksem, Jezus Ci pomoże, z Nim można wszystko 😀

Leave a Reply

Truth Detective, Good News and Revelation © 2015 Frontier Theme
en_USEnglish