(1) Psalm Dawidowy. 141
Panie, wzywam cię, pośpiesz mi z pomocą, Usłysz głos mój, gdy wołam do ciebie! (2) Niech wznosi się ku tobie modlitwa moja jak kadzidło, A podniesienie rąk moich jak ofiara wieczorna! (3) Lord, set a guard before my mouth, Guard the door of my lips! (4) Nie dopuść, aby serce moje skłaniało się do złego, Abym popełniał czyny niegodziwe, Zadając się z mężami, złoczyńcami, I spożywał ich przysmaki. (5) Gdy sprawiedliwy mnie karze, to jest to łaska, A gdy mnie karci, to jest to jak wyborny olej na głowę, Przed którym głowa moja wzdrygać się nie będzie; Bo zawsze modlić się będę pomimo ich złości. (6) Zrzuceni będą na stoki skał sędziowie ichI usłyszą, że słowa moje były łagodne. (7) Jak podczas orki rozrywa się ziemię, Tak będą rozrzucone kości ich aż do bram krainy umarłych. (8) Albowiem do ciebie, Boże, Panie mój, Wznoszą się oczy moje; Tobie ufam, nie zatracaj duszy mojej! (9) Strzeż mię od sidła, które zastawili na mnie, I od zasadzek złoczyńców! (10) Niech wszyscy bezbożni wpadną w sieci swoje, A ja ich uniknę!
Bardzo ładne wykonanie, ktoś kto tego dokonał musiał się naprawdę postarać! 🙂
Piękny psalm. Czymś pięknym jest nie polegać na sobie, tylko na Panu naszym. On ma MOC o której nawet nam sie nie śni. Bóg jest tym, który dzięki swej łaskawości zbiera nas, kiedy upadamy. Chwala za to Tobie Ojcze przez Pana Jezusa.
Wspaniały psalm!