Aby zapewnić jak najlepsze wrażenia, korzystamy z technologii, takich jak pliki cookie, do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak wyrażenia zgody lub wycofanie zgody może niekorzystnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje.
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
Jak ewangelizowac wszelakich “Mieczyslawow/Janiny”|”Januszy/Grazyny”|”Sebastiany/Mariole”|”Brajany/Dzesiki” ( nadetych ludzi, ktorzy mysla, iz wszystko wiedza oraz zrozumieli-jakies ~85-90%~ narodu )?
po pierwsze, to musisz zmienić stan umysłu i nie myslec o nich w ten sposób. To jest sytuacja wyjściowa. Sa to ludzie zniewoleni. Kto ma coś zrozumieć, zrozumie.
Wiem. Tylko jak im ewangelie ladnie, a skladnie przekazac, zeby nie wzieli przykladowo mnie ( kogokolwiek innego ) za oderwanego od rzeczywistosci fantaste czy wrecz gnojka badz nawiedzonego?
to ma boleć.
Każdego ewangelizującego w domu postrzegają jako świra.
bóg tego świata zaślepił im umysły
Obawiam się, że bezboleśnie się tego przeprowadzić nie da…
Skoro przychodzisz burzyć uklepany przez lata, rzekomy spokój ducha i choćby tylko na pozorach i pustych rytuałach opartą wiarę, to nie licz, że zostaniesz przyjęty z uwagą, spokojem i otwartym na prawdę umysłem. Myślę, że zanim pójdziesz do kogoś ze Słowem, warto postarać się, by ludzie zobaczyli Twoje owoce ducha. Gdy to nastąpi, niektórzy (znani Ci wcześniej) zapewne sami zapytają Cię o przyczynę takich zmian w Twoim życiu. Nieznajomi natomiast mogą zostać zaskoczeni Twym zachowaniem w różnych sytuacjach – jakże odmiennym od znanych ze świata standardów i zwykła, ludzka ciekawość wzbudzi w nich chęć zadania Ci choćby kilku pytań.
Z Panem Bogiem 🙂
Po drugie okazując im miłość bliźniego 🙂
Świadectwem swojego życia z Panem. Kiedy inni zobaczą, że masz pokój, którego świat nie ma i RADOŚĆ w Duchu Świętym oraz czynisz sprawiedliwość to sami zapytają po czasie skąd to masz..
Nie podobają mi się zdjęcia, filmy na których Pan Jezus jest przedstawiony w długich włosach.
Pierwszy list do Koryntian, 11:14
“Czyż sama natura nie poucza nas, że hańbą jest dla mężczyzny nosić długie włosy?
ha wiedziałem, że to padnie 🙂
Chodzi o przesłanie. Niedługo ktoś powie, że to bałwochwalstwo. temat na blogu przerabiany. Ludzie nie oglądajcie w takim razie filmow o Jezusie….
Jeżeli przyjmiemy że Jezus złożył szczególny ślub nazyreatu zgodnie z Liczb 6:1- to mógł mieć długie włosy.
Tego samego zdania jestem i ja i przytoczony werset wpajam też dzieciom. Zdjęcia i obrazy wywołują we mnie jednoznacznie negatywne odczucia. Filmy podobnie, jednak staram się skupić raczej na ich przesłaniu niż na wyglądzie bohaterów czy jakości kostiumów/dekoracji 🙂
Czytałem kiedyś kilka artykułów na temat, kogo przedstawiają obrazy:
Na szybko podsyłam linka: https://uderzwfalsz.wordpress.com/2015/10/31/kim-jest-jezus-z-obrazow/
Z Panem Bogiem 🙂
Samson miał długie włosy, które były źródłem jego siły:
“przywołała jednego z mężczyzn, aby mu ogolił siedem splotów na głowie. Wtedy zaczęła go obezwładniać, a jego siła opuściła go. Zawołała więc: «Filistyni nad tobą, Samsonie!» On zaś ocknąwszy się rzekł: «Wyjdę jak poprzednio i wybawię się». Nie wiedział jednak, że Pan go opuścił” (Sdz 16:19).
Pan opuścił Samsona, gdy obcięto mu włosy… Ciekawe 😉
Wracając do tematu, to nie wiem jak wyglądał Jezus i nie jest to moim zdaniem istotne. Dłuższe włosy (bo typowo długie włosy to włosy przynajmniej do końca łopatek) w moim odczuciu nie odbierają Jezusowi chwały, jeśli patrzymy na Niego przez pryzmat tego jaki jest i czego dokonał 🙂
Bo najważniejsze jest czego dokonał…choć w sumie nie zdziwiłoby mnie gdyby okazało się, że tak naprawdę miał krótkie włosy…już biorąc pod uwagę panujący na tamtych terenach klimat…
Znowu może udawało mu się mieć długie włosy i jakoś to w częstych tam upałach znosić? Cóż, w końcu miał ze sobą najlepszą pomoc… 🙂
Na pewno nie golił włosów po bokach brody jako Żyd.
Długie włosy i przede wszystkim brody służa im do utrzmywania energi która zdobywaja w swoich chorych rytuałach, moda na zarośnięte brody, przypadek ? wierzacych muslimów też charakteryzuje broda która w ręcz jest wymagana, naturalnie większość se nie zdaje sprawy z tego pojęcia, ale główny mag świadomy iż długie włosy sa pewnego rodzaju bateria czy antena, jestem pewny że ma albo brode albo długie włosy, jak i ludki na poważnie poświęceni okultyzmom. Trad muzki tzw. metal. która ma z harmonia i melodyjnościa tyle wspólnego co ja z mercedesami dziwnym trafem kolejnym zbiegiem okoliczności nosza długie hery, a procentowo w porównaniu z fanami np. byle jakiego rodzaju muzyki, ilość okultystów w ich gronie przebija kilkukrotnie każdy inny rodzaj muzyki, kolejny przypadek.
i o duchu, nie wiem jakim, na pewno nie Świętym
https://youtu.be/PsrO3yoppa4
nie rozumiem zbytnio tej grafiki w tym art.
miałem na myśli opis “nie zasługuję itd …” może ktoś to wyjaśnić ?
Postaram się 🙂
Chodzi o to, że my wszyscy jako ludzie jesteśmy ułomni, słabi, upadamy, nie dotrzymujemy danego słowa, popełniamy masę błędów. Czasami w stosunkach z innymi ludźmi ranimy ich, zawodzimy itd. Więc trudno o takiego przyjaciela który bez względu na nasze słabości byłby ciągle przy nas i podnosił nas z upadków, lub sytuacji gdy notorycznie go zawodzimy. Dlatego trudno o takiego, bo nasz ziemski przyjaciel też jest tylko człowiekiem i czasami może mieć nas dość 😀
Dlatego ciężko jest czymkolwiek zasłużyć sobie na posiadanie takiego przyjaciela, który byłby przy nas bez względu na okoliczności.
Natomiast Jezus pomimo naszych słabości, upadków (na które czasami sami nie możemy patrzeć, a co dopiero On) jest z nami i wspiera nas.
Więc jest on najlepszym Przyjacielem na którego zupełnie niczym nie zasługujemy z naszą zepsutą grzeszną naturą, stojąc przy idealnym, wszechmogącym Bogu.
🙂
teraz rozumiem i dzięki za wyjaśnienie 🙂
“Esencja wiary” – studium biblijne. Na czym oprzeć swoją wiarę. Polecam na weekend 🙂
https://youtu.be/nIMjoTG00g4