Duterte wprowadził stan wojenny 23 maja w następstwie krwawego oblężenia miasta Marawi na Mindanao m.in. przez islamistyczną organizację Abu Sajaf.

Po ponad 50 dniach walk islamistów z rządowymi siłami zbrojnymi w Marawi zginęło 530 osób, w tym blisko 400 bojowników oraz ponad 90 policjantów i żołnierzy. Duterte zapowiedział, że ofensywa potrwa do czasu, aż zostaną zabici wszyscy bojownicy. Jest to najpoważniejszy kryzys, z jakim mierzy się filipiński prezydent od objęcia władzy w czerwcu zeszłego roku – wskazuje agencja Associated Press.”

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/filipiny-prezydent-zwrocil-sie-do-kongresu-o-przedluzenie-stanu-wojennego/527ztw4