David Wilkerson
Diabeł bardzo boi się obecności Pana w naszym życiu. On drży na samą myśl bliskości wierzącego z Jezusem. Dlatego, kiedy hordy demoniczne widzą, że oddychasz modlitwą i przybliżasz się do naszego niebiańskiego Ojca, całe piekło na to reaguje: „Pan jest z tym wierzącym. On ma Bożą obecność. Co możemy zrobić przeciwko niemu?”
Szatan zrobi wszystko w swojej mocy, by obrabować cię z obecności Pana. Dlatego czyni tak wiele prób, by twoją duszę pogrążyć w trosce o przyszłość.
Po prostu, nieprzyjaciel twojej duszy chce wyczerpać twoją siłę. Będzie używał wszystkiego, co możliwe, nawet „dobrych rzeczy”, by trzymać cię z dala od spędzania czasu sam na sam z Jezusem. On wie, że twój czas z Chrystusem pozwoli ci przetrwać strach i trwogę, nawet w niepewnych czasach.
Cały świat wie, że jako wierzący, stoimy przed bardzo trudnymi czasami i każdy z nas musi zadać sobie ważne pytanie: „Jak blisko Jezusa jestem w tej godzinie?”
Wierzę, że kiedy sytuacja jest niepewna, to najmocniejszym świadectwem jest, mieć zupełny pokój. Kiedy reszta społeczeństwa panikuje – mdleje, a czasem umiera ze strachu – modlący się wierzący będzie coraz mocniejszy. Tak będzie, ponieważ ten pobożny sługa otrzymuje coraz więcej zachęty od Ducha Świętego. Biblia mówi o tym, co nie może być poruszone!
Jeżeli chcesz móc stać pewnie w czasie sztormu, rada z Pisma jest prosta: Musisz mieć obecność Pana w twoim życiu każdego dnia.
Ile wartościowego czasu spędzasz sam na sam z Jezusem? Czy jesteś bliżej Niego z każdym dniem? Czy modlisz się stale – w cichości wołając do Niego w ciągu dnia i wieczorem? On obiecał, że usłyszy twoje wołanie, nawet wyrażane w słabości.
Gdzie są granice wolności słowa np. “ekspresji artystycznej” dajmy to na to w teatrze? Niektórzy mówią, iż można mówić wszystko w dowolny sposób o czymkolwiek. Jest to postawa niedopuszczalna.
Urągająca człowieczeństwu-statusowi sługi Pana Boga.
http://f.kafeteria.pl/temat/f4/wiekszosc-ludzi-zyje-jak-zwierzeta-p_4305551 Tytuł dyskusji jest nieco brukowy, a komentarz jest o interesowności relacji znacznej, ba, większości ludzi.
Świetny tekst i jakże prawdziwy,tylko bliskość z naszym Panem daje nam moc,żeby móc przeżyć kolejny dzień.Dziękując za wszystko Bogu co nas spotkało.
Nie ma cudowniejszego czasu niż ten spędzony z Nim.On tak nas bardzo wszystkich kocha i pragnie,żebyśmy byli razem z Nim.Chwała Ci Panie Jezu!
Przebywanie z Jezusem ma inny praktyczny aspekt. Ponieważ nasz umysł nie potrafi skupić się na dwóch rzeczach jednocześnie (niektórzy twierdzą, że potrafią, ale tak naprawdę jest to szybkie przełączanie się pomiędzy wątkami – nie polecam) 😉 więc jeśli skupiamy się na Jezusie, automatycznie nie możemy jednocześnie skupiać się na szatańskich pułapkach które na każdym kroku serwuje nam świat 🙂
Ale to nie koniec korzyści. Główna korzyść z tego, że Jezus jest obok nas zawarta jest w tym pięknym cytacie:
“Ja jestem winoroślą wy pędami. Kto mieszka we mnie, a ja w nim, ten niesie wiele owocu, bo beze mnie nic nie zdołacie czynić.” (J 15:5 NBG) 😉
Dobrze pomyślane 🙂
tekst też mi się podoba 🙂
Dziękuję Piotrze za tekst 🙂 Dzięki Twoim tekstom wiele zrozumiałam 🙂 Uwielbiam soboty, bo wtedy jestem blisko z Jezusem czytając Biblię 🙂 Ostatnio zauważyłam, że wolę czytać Biblię niż spotykać się z rodziną.. Czuję taką potrzebę…
To akurat nie mój. 🙂
Powiedzmy sobie szczerze o sednie tego co dzis uchodzi za ucielesnienie polskosci ( raptem od kontreformacji-II polowy XVI wieku ). Nosiciel tejze tozsamosci zmierza znikad do nikad, nie dba o swe najblizsze otoczenie i latwo je porzuca dla mirazow dobrobytu u obcych, przy czym z reguly nie jest swiadomy swego czlowieczenstwa, a raczej okazuje bezwgledny i nikczemny… Dopoki nie porzuci rzymskiego pojmowania doczesnego bytu, dopoty jego struktura duchowa nie ulega zmianie na lepsze ku zbawieniu oraz zyciu wiecznemu.
Duzo Polakow ( mowa o tych ktorzy sa pozytecznie aktywni, oczywiscie za mniejsza badz wieksza zaplata 😉 ) pracuje i g…. z tego ma. Ich owoce pracy zgarniaja roznego rodzaju cwaniaczki i kombinatorzy ( roznego stanu-statusu majatkowego ), ktorzy ich wysilek kwituja czesto cynicznym-pogardliwym usmieszkiem. Wtedy gdy nadejdzie czas sadu, beda gorzko plakac, ale bedzie juz za pozno na poprawe.
Ten tekst to najlepszy dowód na to, że nie należy szufladkować wszystkich chrześcijan, którzy obchodzą niedzielę zamiast szabatu i wielkanoc zamiast paschy.
Dzięki niech będą Panu, Bogu naszemu, że poruszył Dawida do wygłoszenie tego kazania i za to, że Ciebie Piotrze poruszył, byś to udostępnił.
I Tobie Piotrze dziękuje, że usłuchałeś Bożego wołania.