Za Głosem Wielkoposlki:
“Alternatywą dla szczepień jest budowa odporności za pomocą odpowiedniej diety – uważa Elżbieta Dąbrowska, pediatra i lekarz rodzinny, która nawet na emeryturze nadal leczy pacjentów.
Swoim pacjentom nie zaleca Pani szczepionek? Nie. Uważam, że odporność organizmu można zbudować w inny sposób. Sama zaczęłam szczepić swoje dzieci, ale kiedy bardziej zainteresowałam się tym tematem, zrezygnowałam ze szczepień w ogóle. Na szczęście, dawne szczepionki były bardziej prymitywne i nie zawierały tylu dodatków, co dzisiejsze. Namawiam za to dzieci, żeby nie szczepiły moich wnuków.
Czy jest to zgodne z wiedzą medyczną? Tak. Chciałam to szczególnie podkreślić, że to, co mówię jest zgodne z aktualną wiedzą medyczną. Czytam prasę naukową, branżową, to stamtąd czerpię swoje wiadomości. Regularnie czytam “Pediatrię po dyplomie”, “Pediatrię polską” i inne periodyki polskie i zagraniczne. Okazuje się, że najnowsze badania często dementują powtarzane przez lata, utarte przekonania. Zresztą, po II wojnie światowej ludzie chcieli wszystkiego dużo i szybko. Ta wiedza, która wtedy była podawana, nie była do końca potwierdzona, udowodniona. Dopiero teraz to się zmienia. Dlaczego więc większość lekarzy zaleca szczepienia przeciw grypie? Czytam i takie opracowania. Proszę zwrócić uwagę na konflikt interesów. Większość badań, które mają udowodnić skuteczność lub bezpieczeństwo szczepionek, jest sponsorowana przez producentów tych leków. Zdarza się, że ta informacja jest podana przy artykule.
Więcej w materiale źródłowym:
_________________
Uważam, że powinniśmy modlić się USILNIE o lekarzy, o to aby Bóg otworzył im oczy, by nie kierowali się biznesem własnym, ale dobrem społecznym jak ta pani pediatra. Za nią również módlmy się o ochrone i moc głoszenia prawdy oraz jej zbawienie.
Problem w tym, iż krytykując kadrę wysoko kwalifikowanych specjalistów jaką są medycy ( szanowanych jakby nie było przez społeczeństwo ) mimowolnie zostajemy utożsamieni z ludźmi o “małym rozumku”. A to poddaje w wątpliwość nie nas, a samą ideę Jezusa Chrystusa. Niezły klincz jak w czasie pojedynku bokserskiego, szermierki na pięści, tyle że na argumenty natury duchowej…
Przecież wynalezienie szczepionek nie było opłacalne, bo one zapobiegają chorobom, które bardziej finansowo opłaca się leczyć niż im zapobiegać.Rzekoma szkodliwość szczepionek, to jedna z głupszych i niebezpieczniejszych teorii spiskowych.
Teoria spiskowa?
Serio?
Powiedź to dzieciom “uszkodzonym” przez szczepionki, gdzie pacjent uznany za zdrowego w momencie badania, przed szczepieniem, już w ciągu 72 h potrafi mieć bardzo niepokojące objawy.
Proponuję sprawdzić skład szczepionek, przeczytać ulotki, a przede wszystkim wejść na PZH i sprawdzić zachorowania, a następnie przeliczyć ryzyko wystąpienia choroby.
Dodatkowo zachęcam do zaznajomienia się z filmem Vaxxed, informacjach nt. SV40 i poczytania o historii szczepień.
Tylko człowiek kompletnie nie zaznajomiony z tematem, może napisać takie coś jak nick123…
Masz dzieci? Ja mam i chcę dla nich jak najlepiej, bardzo bym chciał żeby szczepionki były bezpieczne, ale tak nie jest. Wolałbym zaszczepić i mieć wszystko gdzieś, a tak muszę walczyć z sanepidu i z resztą gangu. Odpowiedzialny rodzic sprawdza wszystkie za i przeciw.
Dokładnie tak, warto sprawdzać za i przeciw 🙂