David Wilkerson
Jehoszafat, król Judzki wracał do domu z odwiedzin u Achaba, bezbożnego króla Izraela. Pan posłał naprzeciw niego proroka z tymi ostrymi słowami, ” stanął przed nim prorok Jehu, syn Chananiego, i rzekł do króla Jehoszafata: Czy musiałeś pomagać bezbożnemu i okazywać miłość tym, którzy nienawidzą Pana? Przez to ciąży na tobie gniew Pana” (2 Kronik 19:2).
Bóg mówił do Jehoszafata, “Achab był Moim wrogiem – bałwochwalcą – a ty się z nim zaprzyjaźniłeś. Wciągnąłeś się w jego bezbożne życie i nie sprzeciwiłeś się temu. Może ci się wydawać, że to nic wielkiego, sprzymierzyć się z kimś, kto jest przeciwko Mnie, ale nie zdajesz sobie sprawy z konsekwencji takiego postępowania.”
Teraz możesz myśleć, “Rozumiem, że Achab jest bezbożny, ale kiedy myślę o moich przyjaciołach, to nie mogę ich uważać za Bożych wrogów.” ale zwróć uwagę co mówi Słowo.
Czy twój przyjaciel stoi po stronie Pana we wszystkim? “Kto nie jest ze Mną, ten jest przeciwko Mnie” (Łukasza 11:23).
Czy rada twojego przyjaciela jest pełna nieposłuszeństwa? “Nieposłuszeństwo jest jak grzech czarów” (1 Samuela 15:23).
Czy twój przyjaciel mówi źle o bogobojnych ludziach? “Kto skazuje niewinnego . . . jest ohydą dla Pana” (Przypowieści Sal. 17:15).
To nie jest zabawa! Twoi towarzysze są poważną sprawą dla Boga, gdyż ich postępowanie powoduje poważne konsekwencje. “Ustom swoim pozwalasz mówić źle . . mówisz przeciw bratu swemu mówisz przeciw bratu swemu . . Pojmijcież to wy, którzy zapominacie Boga, bym was nie rozdarł” (Psalm 50:19-20,22).
Dzięki Bogu, król się uniżył i pokutował: ” Wtedy Jehoszafat zląkł się i postanowił zwrócić się do Pana” (2 Kronik 20:3). Bóg odpowiedział na uniżenie się Jehoszafata, dając Judzie całkowite zwycięstwo nad Moabitami. Biblia mówi nam, ” A królestwo Jehoszafata zażywało spokoju, którego jego Bóg zewsząd mu użyczył” (werset 30).
Przyjaciół najlepiej dobiera sam Bóg <3
Czyli może On odsunąć też od nas tych “przyjaciół”, którzy tylko wykorzystują osoby, z którymi się “przyjaźnią” w celu np.osiągnięcia korzyści materialnej? Z góry dziękuję za odpowiedź i chwała Bogu! 🙂
Asieńko, jak najbardziej może 🙂 wygląda to tak, że albo Pan Bóg odsuwa pewnych znajomych od człowieka np. poprzez powiedzmy przeniesienie w inne miejsce pracy,
albo te osoby same się odsuwają – choćby dlatego że uważają że po nawróceniu stałaś się jakaś dziwna i w ogóle to już nie ma o czym z Tobą gadać i już nie chcesz wychodzić z nimi na piwo, do dyskoteki czy na medytacje 😉 więc już im jest zbędna taka znajomość.
Można oczywiście samemu zdystansować się od takiej znajomości, ale w praktyce Bóg naprawdę sam sprawia że takie osoby odchodzą.
“Powierz Panu swoją drogę
i zaufaj Mu: On sam będzie działał”
Ps 37,5
🙂
Dziękuję Bogu, że jest taki detektyw nie ma lepszej strony ujawniajacej fałsz tego świata. Na której to stronie można się zbudować dzięki takim postom 🙂
Kto chce być przyjacielem świata (ludzi tego swiata) staje się wrogiem Boga
“Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty, Pan, Bóg wasz!” (Kpł 19:2)
Święty = oddzielony, odseparowany od władcy tego świata i tych którzy są pod jego wpływem.
Niestety większość osób uważa, że święty oznacza kanonizowanego przez Kościół katolicki, który jest jednocześnie obiektem bałwochwalczego kultu człowieka jako kogoś godnego czci.
Tylko Bóg jest godny czci, bo wszystko co dobrego sobą reprezentujemy pochodzi od Niego, a nie z naszych “lepszych genów” czy starań.
jak rozumieć w tym kontekście to,że Jezus był blisko celników, prostytutek złodziei? i zarzucali mu to właśnie faryzeusze,którzy przyjaźnili się tylko z właściwymi osobami. Bardzo proszę o odpowiedź.
to oznacza, że przyszedł wyciagnąc ich z tej ciemności, ale nie przyjaźnił sie znimi. To jest niemożliwe. Jego świętość nie pozwalałaby mu na to.
To są dwie odrębne kwestie: iść pomóc ludziom tkwiącym w złu i przyjaźnic się z nimi