“Franklin Graham, ewangelikalny kaznodzieja, podziękował kinu w Alabamie za odmowę wyświetlenia „Pięknej i bestii”, która – jak zapowiada wytwórnia Walta Disneya – zawiera wątki homoseksualne.”
http://telewizjarepublika.pl/brawo-amerykanskie-kina-odmawiaja-wyswietlania-filmu-disneya-bo-promuje-homoseksualizm,45515.html
Szczytny cel. Jednak jest małe “ale”. Otóż Graham jest człowiekiem tego systemu i dąży do ekumeni:
http://zwiedzenie.blogspot.com/2014/01/dasd.html
Poza tym, dlaczego nie protestował za rządów Obamy?
Wydaje się, że szykowana jest nam jakaś przedwczesna szopka noworoczna.
Dobrze, że im podziękował…ale rzeczywiście, można mieć zastrzeżenia co do osoby tego człowieka… :/