„Zwracam się do was bracia i siostry byśmy zjednoczyli się w modlitwie za zdrowie Reni. Jak już wcześniej wspominaliśmy nasza siostra walczy z chorobą nowotworową, miała mieć kolejny cykl chemii, lecz ze względu na zbyt niskie wyniki leukocytów, nie można jej podać. Ręka Pana czuwa nad wszystkim i wierzę, że również zna i znajdzie właściwie rozwiązanie też dla tej sytuacji. Nasze zdrowie jest ranach i śnicach Naszego Pana, które za nas poniósł na krzyż, wznośmy modlitwy z wiarą o uzdrowienie naszej siostry, albowiem w Jezusie Chrystusie jest najdoskonalsza jedna droga do zbawienia jak i do zdrowia.
Proszę także o wsparcie w modlitwie o ochronę za mnie i moich najbliższych i posilenie dla mnie do walki z ciemnymi siłami, które będę z stąd wyrzucać, a są one związane z miejscem w którym mieszkam, przed ich wpływem, rodzina cała choruje, ma to wpływ zarówno na niemoc ciała i ducha. Przy okazji dziękuję za okazane wsparcie – Krzysztofowi ( żołnierz).
Bóg z wami.
Pozdrawiam i dziękuję z góry w imieniu Jezusa Chrystusa.”
Zaniosę modlitwy za Was do naszego kochanego Boga, i nie martwcie się, gdyż:
“On sam cię wyzwoli z sideł myśliwego i od zgubnego słowa. Okryje cię swymi piórami i chronisz się pod Jego skrzydła.”
🙂
Of course.
Trwam za Was na modlitwie.
Od paru tygodni moja modlitwa wędruje do.Naszego Pana za Renie codziennie, a za Ciebie Piotrze i wszystkich z bloga od miesięcy, wierzę że Bóg wszystko dobrze pouklada
With God
Dziękuję w imię Jezusa 🙂
Kochane siostrzyczki pamiętam o Was w modlitwach.
Niech Was Bóg błogosławi i przywróci zdrowie w imieniu Pana Jezusa Chrystusa.
Będę się za Was modlić kochani, musimy ponieść ten krzyż, takie nasze zadanie.
Bardzo współczuje ludziom chorym i ich rodzinom, to jest bardzo trudne ale wierze, że Pan daje również chwile wytchnienia.
Módlmy się żarliwie a cud się stanie.
Amen 🙂 Dziękuję. I Niech Bóg wam błogosławi 🙂
Niech Tak Się Stanie .
”Prośba o modlitwę za Renię i Aldonę.”
W teksie jednak nie widzę nic o Aldonie??
Oczywiście zdrowia życzę
Mój kotek dziś odwiedzi lekarza gdyż też ma raka (nawrót) i po roku od operacji czeka ją druga 🙁
Niech Twój kotek będzie zdrowy .Dziękuję Mati ……a owoce wyglądaja bardzo apetycznie.Trzymaj się .Z Bogiem.
Ja także modlę się o Was wszystkich.
No też się trzymaj
Trzymajcie się dziewczyny! Teraz macie ze zdrowiem prawdziwy hardcore, ale wierzę, że już niedługo i dla Was zaświeci słońce 🙂 Pan Bóg czuwa, a ja wspieram codzienną modlitwą 😉
Bardzo chętnie pomodlę się ☺
Za niektórych modlę się już dużo wcześiej,i głowa dogóry,diabeł mnie nienawidzi wczorajszy sen,przed domem w odległości 300 metrów brzoza wysoka bardzo,niby budzę się w tym śnie na czubku drzewa wiela istota wygląd człowieka 3m wysokości lub więcej od góry do stóp wypełniona ciemnością,obserwuje mnie nic po za tym,ale zła moc i energia tak promienuje że szok czułem to swoim całym ciałem i duchem,myślicie że tylko mnie obserwują,was też latego musimy się o siebie nawzajem modlić pozdrawiam.
Też mam podobne sny, wolę rzeczywistość od snów.
Snami się nie przejmuje, analizuje tylko te znaczące.
Bóg- wiara, sen- mara.
Moja mama też tak mówi co do snów, trafne powiedzenie 🙂
Wysyłam modlitwę prosto z serca za wami Kochane Siostry. Niech uzdrawiająca moc Boża uleczy wasze ciała. W imieniu Pana Naszego Jezusa Chrystusa, Niech tak się stanie.