Jest pewien grzech poza klasyfikacją. Poza katechizmiem krk. Jest to grzech zwątpienia. Za ten grzech zwiadowcy Jozuego ponieśli śmierć.
Cieszmy się i radujmy dziękując Jezusowi Chrystusowi za łaskę Jego, gdyż w tamtych czasach byłoby po nas. Dziś prawie co dzień przed czymś tchórzymy zapominając jakiego mamy silnego Boga….
Boże wybacz nam kiedy wątpimy, kiedy pod naciskiem problemów osobistych zapominamy o Tobie uginając się pod ciężarem.
Co mamy robic w obronie przeciw roznym zloczyncom? Piesci oreznej nie powinnismy uzywac, gdyz nie tak Jezus Chrystus przykazal oraz czesto jest ona nie skuteczna, a tylko pogarsza sytuacje.
Często skuteczniej jest po prostu odejść i dać komuś żyć w przekonaniu o swojej racji niż bić się z nim na pięści.
Uderzając kogoś tak naprawdę wbijasz mu jeszcze bardziej do głowy jego własne poglądy i pokazujesz słabość własnych.
Przyjecie znamienia besti ( sprzeciw wobec Praw Boga ) oznacza KOMPLETNA smierc duchowa i odlaczenie od Jezusa Chrystusa za fizycznego zycia.
Ludzie wykonujacy dowolna pozyteczna dla spoleczenstwa prace ( a nie tylko zyjacy na jego koszt ) chca nauki o Bogu ( jesli chca sluchac ) twardej, ale nie szorstkiej, prostej, ale nie prostackiej, dosadnej, ale nie wulgarnej itd. Z pomoca Jezusa Chrystusa, napelnieni Duchem Swietym mamy im to zapewnic.
Zwiadowcy Jozuego? Phi..Przez zwątpienie cały Izrael przez 40 lat konał na pustyni, a tylko dwóch ocalało.
Właśnie tego dziś potrzebowałam , ostatnio często tracilam nadzieję i się szybko poddawalam wpływom niepowodzeń i codziennych trudów. Łatwo i lekko się żyje kiedy wszystko idzie jak po maśle, a ciężko nie tracić wiary kiedy życie rzuca kłody pod nogi.
Co racja, to racja…
“Ewangelizacja” ludzi pracy wszelakiej w wykonaniu rzymskich funkcjonariuszy-ksiezy to jeden wielki smiech na sali. Wykonuje ja osobnik z reguly nia nie skalany. Przez to zamiast uwiarygadniac nauki Jezusa Chrystusa, to je osmiesza. Przeto glosiciel Ewangelii musi byc przykladny i robotny. Inaczej tylko kompromituje idee krzewienia wiary w Boga.
Jakze wielki gniew u Boga musi byc dowolnego rodzaju zwodziciel, ktory deprawuje nie okrzeple jeszcze umysly dzieci i mlodziezy. Dorosly ( jesli poprawnie rozumuje ) sie obroni przed manipulantami, dzieki swojemu doswiadczeniu zyciowemu. Ludzie w okresie dorastania do doroslosci nie maja jednak jeszcze dosc twardego pancerza duchowego…
Rozni ludzie ( normalni duchowo ) maja te same sumienia, ale inaczej postrzegaja rzeczywistosc doczesna tj. maja niejednorodny poziom wzrostu duchowego. Do ludzi majacych proste ( nie prostackie ) potrzeby duchowe nie dotrzesz przemawiajac jak do jakiegos nad wyraz rozwinietego i uczonego czlowieka. Moga cie wtedy uznac za nadetego buca ( ktory sie z nich naigrywa ), gdyz nie rozumieja twojej formy sposobu przekazywania tresci ewangelicznych.
Skad sie biora ludzie z zaburzeniami osobowosci ( ktorzy czesto sa smiertelnym zagrozeniem dla otoczenia, jesli maja wysokie stezenia pierwiastka zla w sobie)? Czy ma to zwiazek z genami demonicznymi pochodzacymi od upadlych aniolow?
Kazdy ( normalny duchowo ) czlowiek chce pracowac. Jak dany osobnik gardzi praca to jest w oczach Boga trupem.