Myślę o wielu osobach bliskich i dalszych, które nie wiedzą, że ranią. O nikim konkretnym.
Przepraszam, że tak o uczuciach i że niedawno o tym było:
” I nie zasmucajcie Bożego Holy Spirit,”
Mój pobożny przyjaciel w wierze z Mazur opowiedział mi o swoim śnie, jak to czuł w nim smutek Boga wynikający z bólu jaki mu ludzie sprawiają.
To właśnie czuję.
Bóg chciałby każdemu pomóc, ale ludzie są zaślepieni. Każdego kocha, ale nienawidzi w nich zła. Wyobraźcie sobie dziecko swoje pogrążone w ciemności. Jaki to ból. Kochasz je, ale wiesz, że błądzi, że żyje w ciemności.
Niekoniecznie jest narkomanem czy pijakiem czy cudzołożnikiem. Może po prostu ma wielką pychę i rani innych.
The Lord Jesus said:
„Jezus mówił: Ojcze, odpuść im, bo. nie wiedzą, co czynią” (Łuk 23,
Boża miłość, to miłość poza egoistyczna, nie patrząca na spełnione warunki. Bóg nas kocha pomimo naszych brudów.
To tyle. Jak na twittera to za dużo…
English 
Polish
Jestesmy twarda wspolnota Jezusa Chrystusa. Przetrwalismy okultystyczny atak demoniczny z wrzesnia. Nie mozemy jednak tracic czujnosci. Bywajcie z Bogiem.
przesłanie w Bożym Duchu. 🙂
Ostatnio jak się modliłam Bóg dał mi odczuć, jaki smutek sprawia mu to co się dzieje na świecie, jak ludzie żyją…na każdym kroku okultyzm, bałwochwalstwo, zepsuta muzyka…ludzie w ogóle nie zwracają na to uwagi że to coś złego, a to wszystko tak boli Pana Boga 🙁 dosłownie przygniótł mnie ten smutek, ciężko było mi się pozbierać… 🙁
Tak bardzo bym chciała, żebyśmy wszyscy byli coraz bardziej wrażliwi na Ducha Świętego w nas…żebyśmy wiedzieli co zasmuca Boga…i bliźniego, i przestali to robić – przecież człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boga…kto rani bliźniego to jakby Boga ranił…”Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25,40).
Gdyby każdy z nas zdał sobie sprawę, że wszystko co mówi,pisze, czyni drugiej osobie – czyni Jezusowi, to czy nadal chciałby użyć tych samych słów do tej osoby?
Ciężko żyć na tym świecie…
Prawda..
Racja, coś strasznego… 🙁
Szkoda,że tak krótko…no ,ale skoro to wpis a la na twittera to cóż ? dzięki i niech nas we wszystko wprowadza DŚ.
Mnie się zdaje,że każdy z nas rani w większym lub mniejszym stopniu innych.Tylko niektórzy szybciej wyłapują to co podpowiada Duch Boży.
Masz rację Madziu…też mi się tak wydaje
Bozego prawa nie mozna naginac wedlug wlasnego widzimisie. Dlaczego? Nie mozna budowac na piasku, bez solidnych fundamentow.
No po prostu sie nie da.
Na marginesie. Mlodziez jest strasznie trudno utrafic. Doroslego zaspokoisz duchowym banalem, a dorastajacy ludzie oczekuja czegos z polotem. Z nimi nie ma tak latwo, iz sie byle czym zadowola.
Trzeba im dostarczac tesci duchowych optymistycznych, krzepiacych, ciekawych a zarazem glebokich, madrych i do pozytecznego czynu pobudzajacych. Trudna to sztuka, ale jakze pasjonujaca.
Musimy udzielac rzeczowych odpowiedzi na wszelakie trapiace ich watpliwosci, a nie mydlic oczy jak to maja w zwyczaju np. funkcjonariusze watykanscy.
Dla Boga Ojca jesteśmy perłami,czy ze względu na to że perła jest umazana błotem,jest mniej wartościowa,albo przestała być perłą?Otóż dalej będzie perłą wartościową i cenną,potrzeba tylko by oczyściła się z błota ☺
Bardzo dobrze to Krzysiu zobrazowałeś,my jako perełki jedne mniej,drugie bardziej umorusane.Trzeba nam cały czas się oczyszczać,dzięki dokonanemu dziełu Chrystusa.
Pozdrawiam serdecznie ?całą waszą rodzinkę,modlę się o Was,a szczególnie,żebyś został uzdrowiony z bólu kręgosłupa.
God bless you.
Dziękuje lena moja droga siostrzyczko za twe modlitwy.