Naprawdę to jest niesamowite, że wciąż mam od Boga potwierdzenia tego co robię..
Dzisiaj rano pisałem o bałwochwalstwie a tu proszę u Aldony tekst po południu w ramach subskrypcji..Chwała Bogu Ojcu w imię Jezusa.
Gary Wilkerson
Nawet po tym, kiedy Pan im potężnie błogosławił, Izraelici zwrócili się do bałwanów. Kiedy Mojżesz rozmawiał z Bogiem na górze. ludzie na dole przetopili swoją biżuterię i zrobili z tego złotego cielca. My nie potrafimy się z tym utożsamić dzisiaj, ale ostateczny wynik jest taki: Kiedy starasz się o Boże błogosławieństwa bez szukania samego Boga, kończy się to bałwochwalstwem – ponieważ celem twojego starania jest coś ziemskiego. Tak mówi Paweł:
“Oni zamienili prawdę o Bogu na kłamstwo i oddawali cześć i służyli stworzeniu, zamiast Stwórcy” (RzymiaN 1:25).
CZYM SĄ NASZE BOŻKI?
Dzięki Bogu, dzisiaj większość z nas nie musi błagać o wodę czy chleb. Możemy po prostu odkręcić kran, albo pójść do sklepu spożywczego. Ale mamy swoje własne bożki, rzeczy, o które się staramy bez Boga: sukcesy w pracy, bezpieczeństwo finansowe, wygody materialne. To nie są złe rzeczy, ale jeżeli ich pragniemy bardziej niż Boga – jeżeli one stają się celem naszego życia – to zbudowaliśmy bożka. A Bóg powie nam, “Proszę bardzo, idź w tym kierunku. Ciesz się tym. Ale nie znajdziesz w tym Mojej obecności.”
Mnie bardzo się podoba odpowiedź Mojżesza: “Boże, zabij mnie na pustyni, zanim zabierzesz mnie do jakiegoś miejsca, gdzie Ciebie nie ma.”
Modlę się, aby to się stało również wołaniem kościoła: “Panie, moje życie było tak błogosławione, że pozwoliłem sobie na pójście w złym kierunku. Moje oczy były zwrócone na nieograniczoną przychylność, błogosławieństwa, jakich mi udzielałeś. Chcę czegoś innego. Niech moje życie będzie określone przez Twoją najwyższą przychylność – żeby poznać Ciebie takim jaki jesteś.”
CZY BÓG WYSTARCZY?
Chcę ci zadać pytanie: Czy Bóg jest wystarczający? Czy poznanie Go ci wystarczy? Czy coś ciebie zatrzymuje przed Nim. jakiś bożek, którego postawiłeś przed Nim? Jego pierwsze przykazanie jest takie, “Nie będziesz miał innych bogów oprócz Mnie” (2 Mojż. 20:3)
http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=18963&Itemid=46
Teraz tylko czekać na kanonizację Lutra..to dopiero będzie show ;p.
To wszystko jest jakieś dziwne. Watykan nagle “kocha” i dogaduje się z luteranami, a tymczasem słudzy watykańscy tak edukują swoje owieczki:
https://www.youtube.com/watch?v=p_9riVAHoZ4
Takich wykładów na temat M.Lutra jest więcej. Ks.odwraca kota ogonem i Lutrowi przypisuje grzechy krk. Obrzydliwość.
Jak to Rzymianie..synkretyzm religijny na każdym kroku..jeden ksiądz powie to, inny ksiądz powie jeszcze co innego..
Widzę Piotrze, że wróciłeś do starego wyglądu..Ale w takim razie można by zmienić zdjęcie w tle, bo to co dałeś to jest za duże i po prostu się rozciąga.
“To wszystko jest jakieś dziwne. Watykan nagle „kocha” i dogaduje się z luteranami”
https://www.youtube.com/watch?v=FXdn22iYwCo
To bardzo dziwne…
Używając słowa “dziwne” miałam na uwadze fakt ich zakłamania i zastanawiam się czy aby czegoś nie knują. Biorąc pod uwagę historię Hugenotów…to kto wie 🙁
Wiesz Magdaleno według mnie to typowe działanie hierarchów katolickich a może lepiej pasowało by jezuitów,wprowadzić zamieszanie,zgonić winę na innych.Nie zdziwię się wcale jak za moment luteranie będą stać w szeregu z odstępczym kościołem.
Kochana siostrzyczko 🙂 oni już są razem. Mówi o tym m.in. prof.Veith w wykładach “Z krety na Maltę”. Właściwie wszystkie denominacje protestanckie powróciły na łono Rzymu – “Wielkiej Matki” – dokładnie jak opisuje to Apokalipsa.
Powrót Zbawiciela jest naprawdę bliski 😀
o Zielonych niewiele się słyszy aby szli w tym kierunku…
raptem o jednym przypadku we Włoszech słyszałewm, co nie oznacza że nie ma ich więcej
https://www.youtube.com/watch?v=kyknSCJTwpM
Jeszcze jeden link (tego jest sporo)
https://www.youtube.com/watch?v=lDnruBXvJG0
Wszetecznica jaką jest rzymski Babilon zachowuje się jak przystało na wszetecznicę lub “prostytutkę” jak to dobitniej i trafniej tłumaczy NBG 🙂 “Wody, które ujrzałeś, gdzie rozsiadła się prostytutka”.
A prostytutka chce współżyć z każdym, oby tylko jak najwięcej “wyznawców” i współuczestników jej grzechów.
Np. protestanci wchodzą w to powoli nawet bez silnych sugestii ze strony Babilonu.
Przykładem są chociażby święta Sol Invictus, lub “Dzień Pański – niedziela” bo “tak się spodobało Kościołowi” – no sugestia podparta konkretnym argumentem 😀 Na co protestanci odpowiedzieli – “no w sumie co to za różnica”. Ludzie ginęli w obronie tej “różnicy”. Jednak dziś, w czasie względnej wolności wyznania, takie przywileje, które istnieją, bo ludzie oddali za to życie, uważamy za mało ważne.
Za chwilę większość kościołów będzie kłaniać się Maryi, kto wie. Watykan rzuca stopniowo urok na wszystkie kościoły niestety.
Najbardziej mnie śmieszą ludzie, nazywający Franciszka “anty-papieżem”. Chciałbym kiedyś takiego zapytać, by z czystym sumieniem, wskazał mi, ilu papieży rzeczywiście dało swoim życiem przykład, odpowiednio do swojej rangi i swych tytułów. Ciekawe, czy choć jednego będą w stanie wskazać..
Polecam również bardzo interesujący materiał:
https://www.youtube.com/watch?v=zMuq3TxCLrU
Żmiją nazwali Słowo Boże, jeśli to prawda to brak słów.
Pewnie tak było skoro do dziś dnia nazywają heretykami, tych, którzy głoszą Słowo Boże i za Nim podążają.
Stary dobry wygląd 😀
🙂
w nowym dwie funkcje nie działały: subskrypcja i drzewko komentarzy
Też to niestety zauważyłam 🙁
Lepiej. Pokombinuj jeszcze Bracie z tym tłem, żeby przy scrollowaniu się nie chowało ale było cały czas jednolite. Pozdrawiam
Stary wygląd jest moim zdaniem bardziej praktyczny.
W sumie najważniejsza na tym blogu jest treść, a nie jak teraz jest w modzie, pełno kolorowych karuzeli, przeźroczystości i bajerów – a ciekawych treści brak 🙂
Praise the Lord!
Jeśli nie postawimy Boga w centrum wszystkiego, sukcesy, praca, finanse – nie będzie to nigdy wystarczające bo pełnia spełnienia jest w Bogu, człowiek jako część jego stworzenia, nie znajdzie w niczym innym szczęścia jeśli szuka go bez Boga, pojednanie i pokój jest w Bogu, świat i bożki, które człowiek sobie tworzy to substytuty które kradną mu duszę mają mu dać poczucie szczęścia, spełnienia a tak naprawdę wypełniają pustkę, która się pogłębia gdy człowiek zaczyna żyć bez Boga.
Bo gdy np. postawimy Boga w centrum, a do wykonywania codziennej pracy wykorzystamy Jego dary i talenty, które od Niego dostaliśmy…to nie będzie już tej pustki?
🙂
Podobne miałam odczucie kiedy czytałam u Aldonki tekst ? chwała Bogu za prowadzenie ciebie DŚ.
Bardzo fajny tekst ukazujący,ze nie tylko jak się ogólnie przyjęło katolicy bałwochwalą.
Ale każde jedno działanie na tej ziemi,które jest ważniejsze niż Bóg.Jest czynieniem bałwanków,nawet w służeniu innym możemy się zatracić.Stracić istotę tej służby,wzorem jest nasz Pan Jezus Chrystus,który zawsze miał czas na rozmowę z Ojcem.
Ludzie żyjący światem przerzucają na wiernych uczniów Chrystusa swoje wady, oskarżając ich przy tym o nie stworzone rzeczy…
Dla mnie potwierdzeniem słuszności Twojej służby jest to, że często gdy rozważam jakieś zagadnienie biblijne albo z czymś się akurat w życiu zmagam, Ty zamieszczasz o tym tekst. 🙂
W miniony piątek obchodziłam urodziny i w poniedziałek koleżanki i koledzy z pracy w ramach prezentu podarowali mi płytę Davida Bowie’go “Black Star”. Taki “typowy” prezent z tego świata, a nie od Boga Ojca. Strasznie ucieszyłam się z ich gestu, bo to takie miłe zostać obdarowanym przez osoby, które lubisz i które lubią ciebie, ale jednocześnie było mi strasznie przykro, że nieświadomie wybrali na podarunek tak okultystyczną płytę. Prezent zupełnie nietrafiony, którego Bóg na pewno nie pomagał wybierać. Szkoda tych pieniędzy i starań. Grzecznie podziękowałam i zaniosłam do domu. Pomyślałam, że może to nie jest taki straszny prezent, i może ta muzyka nie jest tak zła jak mnie się wydaje. Dziś rano odsłuchałam z trzy razy wszystkich nagrań. Oprócz 2 najbardziej chwytliwych i promowanych utworów, to na prawdę nie ma czym się zachwycać. Muzycznie płyta jest nijaka. Tekstowo – perfidnie poświęcona tematowi umierania i samej śmierci, czyli wiadomo komu… Z resztą już w styczniu był na ten temat artykuł na blogu, który przestrzegał przed satanistycznym wydźwiękiem całej twórczości Bowie’go , której ukoronowaniem stanowi “Black Star”. Z decyzją zwlekałam do wieczora. Przed godziną połamałam płytę a papierową okładkę podarłam. Chwilę zanim to nastąpiło powiedziałam głośno “Jezus Chrystus jest moim Panem i Zbawicielem i to chyba uchroniło mnie przed skaleczeniem, bo po złamaniu płyta się rozsypała na wiele ostrych kawałków. Nadal trocho było mi smutno, że celowo zniszczyłam rzecz, która została mi podarowana, bo w domu nauczono mnie, aby szanować rzeczy, ale nie miałam sumienia oddać czy przekazać komuś tego przeklętego prezentu, sama mając wiedzę, że ów podarunek może być przeszkodą w czyimś zbawieniu. Oczywiście cała sytuacja jest skutkiem tego, że żyję z moją wiarą w Chrystusa tak jakby w ukryciu. W pracy wiedzą, że jestem zdeklarowaną protestantką, i że krytycznie wypowiadam się o kościele katolickim, ale czy to wystarczy ? Na co dzień czuję Boże błogosławieństwo w moim życiu. Od mojego Taty w Niebie dostaję to, czego mi najbardziej potrzeba w danej chwili. I chociaż wiem, że nigdy nie zasłużę na jego miłość, żadnymi dobrymi uczynkami czy aktami miłosierdzia, to modlę się, by nigdy nie popełnić, żadnego życiowego błędu, który skutkowałby utratą zbawienia. Boże chroń ode złego!