Truth in the end times. Biblical Christians.

Biblical Christians. THE TRUTH FOR THE FOLLOWERS OF JESUS CHRIST "Ye shall know the truth, and the truth shall make you free."

23 Comments

Add a Comment
  1. Prawda. Krótko i na temat.
    ..a jeśli Bóg z nami, to któż przeciwko nam 🙂
    Nikt nie zna lepiej drogi niż nasz Pan. Alleluja , , zaufajmy Jezusowi, On wyprostuje wszystkie nasze ścieżki, bo co u ludzi nie możliwe u Boga wszystko jest możliwe i tylko w nim jest Zwycięstwo 🙂

    Pozdrawiam i również dziękuje w Imię Jezusa Chrystusa.

  2. Problem w tym, iż wielu ludzi traktuje Boga jak złotą rybkę. która ma natychmiast spełniać wszelkie ich żądania i pragnienia, nawet te niemoralne…

  3. Takie to proste i oczywiste, że aż genialne!

    1. Dokładnie, nic dodać nic ująć.
      Dziękuję chłopaki 🙂

  4. Peter, that is, a stone, not a rock

    Szedłem sobie ulicą pomiędzy dwoma murami domów, tłumem ludzi i dosłownie wpadała mi ta myśl do głowy 😉
    O ile łatwiej jest nam iść za Kimś, kto wskazuje i toruje nam drogę 🙂
    Dziękuję Piotrze za opublikowanie.
    Chwalmy Jezusa, naszego Zbawiciela, jedyną drogę do Boga Ojca.

    1. to ja dziękuję w imię Jezusa za przesłanie, to ważna a prosta myśl.

  5. Dowiedziałem się od pewnego szanownego ateisty (naprawdę miły Pan) że Słowo Boże to fałsz bo – napisali to żydzi aby władać światem -antysemita ateistyczny (założenie bezpodstawne – bo niby GDZIE, KIEDY JAK i PRZEZ KOGO -dowodów brak a tylko powtarzanie swojej tezy/roszczenia jak pewniki = dogmaty ateizmu tego rodzaju), i zauważyłem pewien schemat w “nauce” ateistycznej: atakuje się ogólnie Pismo omijając, ignorując konkretne dowody na natchnienie i inne. Tak sobie z górki “załatwiają sprawę” sprawiając wrażenie że już wszystko wiedzą w temacie.

    1. ”Dowiedziałem się od pewnego szanownego ateisty (naprawdę miły Pan) że Słowo Boże to fałsz bo – napisali to żydzi aby władać światem”
      Moje pytanie do niego. Więc jak to jest, że najpierw spisali, a pożniej z tym walczą? 😀

      1. Po drugie bez tego władają światem…. 🙂

        1. Ateiści to niby twierdzą, że w nic nie wierzą… A wiara w nieistnienie Boga to też jakaś wiara… 🙂
          PS. Mati, ja też bym zadała chyba takie pytanie…

    2. No właśnie – dowody (tzw ang. the smoking gun). Nie mówimy tu o hipotezach opartych na rozumowaniu dziurawym jak ser szwajcarski jak w przypadku ewolucji, ale chociażby wypełnieniu się konkretnych proroctw setki lat później w takich szczegółach, w porażająco dokładnie taki sam sposób, że ja nie pojmuję, jak uczciwy badacz – niezależnie od wyznania – może być ślepy i jednak nie widzieć. A jednocześnie jako dumny ateista ślepo wierzyć, że Tego, którego nie widzi, na pewno nie ma. Świat jest odbicie Jego chwały i nim się zachwycą, ale dalej nie zobaczą. Oby Bóg Ojciec choć niektórym z nich otworzył oczy na piękno Ewangelii Pana Jezusa Chrystusa.

  6. Heh…
    Takie proste, a jednocześnie takie trudne.
    Ale tak już jest, przy trudnych problemach szuka się skomplikowanych rozwiązań.

  7. Heh ciekawe: obok posiadłości będąc kościoła adwentystów dnia 7 ego widziałem że maja tabliczkę ochrony- zgadnijcie kto ich chroni? Dragon 😀

  8. Dla wielu z naszych przeciwników nie ma już żadnej nadziei, gdyż urodzili się już potępieni.

    1. Artur czy mógłbyś wyjaśnić jak ktokolwiek może od razu po urodzeniu być potępionym?
      Niedawno Admin napisał artykuł – biblijne wyjaśnienie o błogosławieństwach i przekleństwach ciążących na ludziach. Błogosławieństwach za święte życie przodków i przekleństwach za grzechy przodków.
      Pamiętajmy jednak że ktoś komu w ten sposób Bóg błogosławi w życiu, nie jest od razu skazany na Niebo lecz musi sobie na to zasłużyć swoim życiem i swoją wiarą w jedynego zbawiciela Jezusa Chrystusa.
      Tak samo ktoś na kim ciąży przekleństwo i źle mu się w życiu powodzi, nie oznacza że jest automatycznie skazany na piekło, lecz również własnym życiem dokonuje wyboru pomiędzy Zbawieniem a uśmierceniem w jeziorze ognia.
      Wniosek – nikt nie rodzi się od razu skazany na potępienie.

      1. Za to ja po lekturze książki D. Prince’a jednak uznałam że jego nauki o ciążących na chrześcijanach pokoleniowych przekleństwach są nadużyciem. Dałam się wkręcić podczas czytania, że muszę kolejny raz przepraszać za to samo żeby “Bóg zdjął przekleństwo”. A to przecież krew Pana Jezusa w momencie nowonarodzenia mnie oczyściła. Takie nauki ludzkie mogą prowadzić na manowce. Ciągłe szukanie “winy” w demonach i przekleństwach zamiast rzec, że to nasza słabość, grzech, cielesność. Często czytam, że kogoś “kusił szatan”, pewnie w wielu wypadkach sami sobie jesteśmy szatanem (albo ktoś z bliskich np. jak Piotr był w momencie gdy próbował odwieść Pana Jezusa od Jego drogi). Szatan nie jest wszechmocny i wszechobecny jak Bóg żeby stać za każdym z nas i podpowiadać non stop złę rzeczy, a jak się poczyta zdanie niektórych charyzmatyków to na to wychodzi, ciągle wyganiają demony, wg nich prawie każdy ma demona czy ciąży na nim przekleństwo, zwykły grzech nie jest już np. obżarstwem tylko “demonem obżarstwa”. W tych czasach (chyba ostatnich) zdrowej nauki można ze świecą szukać, tak ostatnio czuję..

        1. Masz rację, temat który poruszyłaś jest bardzo ważny i istotny, dlatego najlepiej samodzielnie nie dokonywać daleko idących interpretacji aby przypadkowo nie odsunąć się od jedynej Prawdy Biblijnej.
          Dlatego ku ścisłości znalazłem wyjaśnienie:
          http://detektywprawdy.pl/2015/03/15/przeklenstwa-i-blogoslawienstwa-czyli-5-ksiega-mojzeszowa-rozdz-28/

    2. Ale w jakim sensie potepieni??? Chyba tylko ze wzgledu na grzech pierworodny.. Bo jezeli jestesmy potepieni juz w łonie to mornoscia sa nasze zyciowe wybory i nie ma wolnej woli… Sprecyzuj bo ludzie wywnioskuja ze co by nie robili to ich los jest przypieczetowany wiec w jakim celu maja cos robic…
      Jestesmy od urodzenia odsunieci sprzed chwaly Boga ze wzgledu na grzech ale nie potepieni… ??? ??? ???

      1. O to mnie chodzi, iz ludzie ktorzy w PELNI swiadomie zwodza, szkodza, zadaja katusze bliznim nie sa Dziecmi Boga i Pan nie ma nic z nimi wspolnego. Chodzilo mnie o plemie zmijowe-nasienie diable. Przepraszam za to zamieszanie. Pozdrawiam w Jezusie Chrystusie-

        1. Arturze, jednak w pewnym sensie miałeś rację, ludzie potępieni to ludzie NIE wszczepieni do drzewa żywota wiecznego. Jednak tylko sam Pan Bóg wie o tym kto jest potępiony jeszcze zanim się narodzi, ponieważ dla Pana Boga nie ma rzeczy niemożliwych i jest On ponad czasem. Uważam że ludzie “potępieni” to ludzie którzy świadomo, celowo i z pełną premedytacją odrzucają wskazówki i nauki Pana Jezusa Chrystusa, jedynego zbawiciela, Baranka który własną krwią odkupił nas od grzechu, abyśmy stali się godni do życia wiecznego.

          1. detmold czasem przekroczy granice hyh 😉

            1. Tak Artur pisze szczerze dosadnie i dobitnie i właśnie za to go lubimy 😉

Leave a Reply

Truth Detective, Good News and Revelation © 2015 Frontier Theme
en_USEnglish