“Pan nie zwleka z dotrzymaniem obietnicy, chociaż niektórzy uważają, że zwleka, lecz okazuje cierpliwość względem was, bo nie chce, aby ktokolwiek zginął” 2 P 3
Jest to bardzo ważna informacja, ponieważ ma ona dwie płaszczyzny.
Po pierwsze i oczywiste Bóg czeka z przyjściem oraz ze swoim gniewem.
“(3) Wiedzcie przede wszystkim to, że w dniach ostatecznych przyjdą szydercy z drwinami, którzy będą postępować według swych własnych pożądliwości (4) i mówić: Gdzież jest przyobiecane przyjście jego? Odkąd bowiem zasnęli ojcowie, wszystko tak trwa, jak było od początku stworzenia. (5) Obstając przy tym, przeoczają, że od dawna były niebiosa i była ziemia, która z wody i przez wodę powstała mocą Słowa Bożego (6) przez co świat ówczesny, zalany wodą, zginął. (7) Ale teraźniejsze niebo i ziemia mocą tego samego Słowa zachowane są dla ognia i utrzymane na dzień sądu i zagłady bezbożnych ludzi. (8) Niech to jedno, umiłowani, nie uchodzi uwagi waszej, że u Pana jeden dzień jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień.”
Ateiści co śmieszne uważają Boga za okrutnego. 😀 Wstawiłem uśmiech ponieważ z założenia ateista nie powinien wierzyć w istnienie Boga. Tak zwani rzymscy katolicy wierzący, ale nie praktykujący, 😀 za wszelkie krzywdy osobiste obwiniają Boga, którego nie chcą poznać, a na Biblię mają alergię. Przepraszam, ale przy takich sytuacjach chciałbym wstawić plik audio ze śmiechem ALFa. 🙂
Tak, ludzie drwią z przyjścia Pana Jezusa. Jednak nasz kochany Bóg czeka, jak ojciec na syna marnotrawnego, aż przyjdzie reszta grzeszników, z których to przyjścia cieszą się aniołowie w niebie.
Jeśli jesteś nowym czytelnikiem bloga, ale jeszcze prawda Cię nie wyzwoliła ze świata ciemności, to wiedz, że Bóg czeka na Ciebie nadal i wciąż.
Drugą płaszczyzną cytatu z Piotra jest zwlekanie w ukaraniu rzekłbym online, to znaczy w czasie rzeczywistym tu i teraz. W tej sytuacji sparafrazowałbym ten cytat w ten oto sposób:
Pan nie zwleka z ukaraniem za grzechy, chociaż niektórzy uważają, że zwleka, lecz okazuje cierpliwość względem was, bo chce, abyście odwrócili się od grzechu.
Obserwując idących w stronę ciemności, widzę jak Bóg najpierw ich ostrzega. Na prawdę Bóg jest bardzo dobrym Bogiem w tym oczekiwaniu, dając człowiekowi na początku ścieżki zła, małe znaki ostrzegawcze. Takie prztyknięcia w ucho. Później są coraz surowsze i mocniejsze znaki. Braciom i siostrom, z którymi mam bliższy kontakt opowiadałem o takich przypadkach.
Bóg na wszystkich czeka, ale czas gra na niekorzyść ludzi.
“(10) Dzień zaś Pana nadejdzie, jak złodziej. Przeminą niebiosa, żywioły ogarnięte żarem rozpadną się, a ziemia i (będące) na niej dzieła ulegną spaleniu. (11) Skoro to wszystko w ten sposób ma ulec zagładzie, to jak święcie i pobożnie powinniście żyć, (12) oczekując i przyspieszając przyjście dnia Pana, (dnia), w którym spłoną niebiosa rozżarzone ogniem i spalą się fundamenty świata! “
Ładne budynki, ale kamień na kamieniu tu nie zostanie powiedział Jezus 🙂 Przyjdz Panie i oddaj nam wszystkim za uczynki nasze 🙂
Akurat wczoraj oglądaliśmy z bratem Michałem taki materiał z kanału YT Forerunner Chronicles i padło tam podczas jakiejś debaty w programie telewizyjnym stwierdzenie, że fundamentaliści chrześcijańscy to wszyscy ci, którzy uznają natchnienie i nieomylność Pisma oraz wierzą w dosłowny, fizyczny powrót Pana Jezusa Chrystusa na ziemię. Obecny tam ksiądz rzymskokatolicki uparcie podkreślał, jak niebezpieczne i pod każdym względem błędne jest to stanowisko. No tak, tacy ortodoksi jak my faktycznie stanowią dla KRK realne zagrożenie i zawsze byli zwalczani.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=357493104640991&set=a.357493094640992.1073741831.100011409120780&type=3&theater
Jacku trochę mnie zaskoczyło że ksiądz krk uznaje za heretyków ludzi wierzących w fizyczny powrót Jezusa Chrystusa.
Przecież to wypowiedź tego księdza jest herezją, a ludzie o których on mówi są normalnymi wierzącymi w Chrystusa.
To pokazuje jak prawda biblijna jest odwracana do góry nogami.
Wynika z tego że jak prawo kościelne się nawet lekko zaostrzy to prawdziwie wierzący będą ścigani jak za czasów inkwizycji i palenia na stosach za najdrobniejsze odstępstwo, choćby samo posiadanie Biblii, lub odmowę spożycia “wafelka”.
Powtórzę słowa Artura które utkwiły mi w pamięci “Boże daj nam dar wytrwania w tych czasach nie do wytrzymania”.
Nie ma się co dziwić, że tak reaguje ksiądz skoro w zeszłym roku prosto z Watykanu poszła wiadomość w świat, że – Jezus już nie przyjdzie, minęło tyle wieków, to jest ostatni rok kiedy oczekujemy Jego powrotu.- CI, KTÓRZY TAK TWIERDZĄ, MOCNO SIĘ JESZCZE ZDZIWIĄ 🙂
A my sobie czekamy – Przyjdź Panie Jezu !!!
“Przecież to wypowiedź tego księdza jest herezją”
Tak jak każda wypowiedź, każdego innego księdza. Rzym kłamie, nawet gdy mówi prawdę, w tym przypadku nie występuje paradoks kłamcy. Po prostu diabeł może czasem powiedzieć prawdę by ostatecznie wyszło na kłamstwo.
Kłamca zawsze kłamie, nawet gdy mówi prawdę.
Księża mogą mówić CO CHCĄ a katolicy to kupi. Wskaż mi JEDNĄ doktrynę zgodną z pismem świętym..Biblia jest powszechnie ignorowana, w KRK rządzi tzw. tradycja, Pisma używają tylko w rozmowie z protestantami, a i wtedy biorą jeden fragment (Pamiętam kiedyś rozmawiałem z kimś o eucharystii. Dostałem ostateczną odpowiedź “Pan Jezus powiedział że należy spożywać Jego ciało i krew i koniec kropka. Innym razem rozmawiałem z kimś o łasce i katolik uparcie się trzymał cytatu “byłem głodny a nie nakarmiliście mnie….”) Chyba tylko co do Trójcy można mieć jakieś biblijne podstawy (Cupak, proszę, nie krzycz :D). Wystarczy tylko spojrzeć na wyzwiska od katolików..Prawdziwa jaskinia lwów.
Rzym się nie zmienia. Rzym się przeobraża, niczym kameleon..Niby mamy lekcje religii, ale czy na czyichś lekcjach religii były używane Biblie? Kiedyś miałem konkurs Biblijny w gimnazjum ..na podstawie księgi Tobiasza ;/
https://www.youtube.com/watch?v=3Dsbo_-lEMQ
Od kilku lat bezskutecznie próbuję się nawrócić. Czy myślicie, że jeśli nie uda mi się przed wielkim uciskiem, a np. w trakcie jego trwania to mam jakąkolwiek szansę na zbawienie?
Póki żyjesz, możesz zostać zbawiona z łaski Bożej przez wiarę, że Jezus jest Bogiem i Chrystusem, którego Ojciec wskrzesił po 3 dniach i któremu dał pełnię władzy w niebie i na ziemi. Jeśli wierzysz w szczerości serca w to, że Jezus jest Panem i Zbawicielem, jesteś zbawiona. On cię kocha i czeka na Ciebie. Pokój tobie.
Martula co stoi na przeszkodzie? Piszesz, że próbujesz od kilku lat. To długo, więc na pewno znasz ewangelię Jezusa Chrystusa. Co więc przeszkadza Ci przyjąć ten wspaniały Boży dar?
Nie bardzo rozumiem..Jak można próbować się nawrócić od paru lat? Myślę że tak naprawdę jesteś nawrócona, po prostu nie możesz się zdecydować iść za Panem Jezusem Chrystusem.
“Czy myślicie, że jeśli nie uda mi się przed wielkim uciskiem, a np. w trakcie jego trwania to mam jakąkolwiek szansę na zbawienie?”
Nie odpowiem Ci na to pytanie i nikt nie powinien tego robić…i bynajmniej nie dlatego, że odpowiedź może tu być trudna. Takie zagrywki stosuje diabeł “a bo masz jeszcze czas, jesteś młoda, nawrócisz się przed śmiercią, a żyj teraz abyś później nie przyjęła znaku bestii”
Nie myśl o tak dalekiej przyszłości jak ucisk? A kiedy on będzie? A może jutro? a może za 10 lat? A może za 100?
(19): I rzekę do duszy mojej: Duszo! masz wiele dóbr złożonych na wiele lat; odpocznijże, jedz, pij, bądź dobrej myśli. (20): Ale mu rzekł Bóg: O głupi, tej nocy upomnę się duszy twojej od ciebie, a to, coś nagotował, czyjeż będzie? [Biblia Gdańska, Łk 12]
Nie ma czegoś takiego jak udane lub nieudane nawrócenie. Powinnaś zwrócić się do Pana Jezusa Chrystusa i zacząć DZIŚ. Nie jutro rano jak wstaniesz, ale dziś.
(36): A wy bądźcie podobni ludziom oczekującym pana swego, ażeby się wrócił z wesela, żeby gdyby przyszedł, a zakołatał, wnet mu otworzyli. (37): Błogosławieni oni słudzy, których gdy przyjdzie pan, czujących znajdzie; zaprawdę powiadam wam, iż się przepasze, a posadzi ich za stół, a przechadzając się, będzie im służył. (38): A jeźliby przyszedł o wtórej straży, i o trzeciej straży przyszedłliby, a tak by ich znalazł, błogosławieni są oni słudzy. (39): A to wiedzcie, iżby gdyby wiedział gospodarz, o której godzinie złodziej ma przyjść, wżdyby czuł, a nie dopuściłby podkopać domu swego. (40): Przetoż i wy bądźcie gotowi; bo o tej godzinie, o której się nie spodziewacie, Syn człowieczy przyjdzie. [Biblia Gdańska, Łk 12]
Historia uczy tego, iż jeszcze nikogo niczego nie nauczyła.
Większość, zdecydowana większość, woli się oddawać miałkim sprawom tego upadłego świata miast realizować wolę Boga…
http://nowy.tezeusz.pl/blog/201941.html Polacy czy polactwo?
Prostych ludzi obchodzą różne codzienne głupoty, stwarza się im rozmaite kłopoty i zaprząta się ich umysły wieloma śmieciami, byle by tylko nie szukali prawdy o Bogu i o świecie.
Ludzie mają często wobec nas zarzut, iż zakłócamy im błogość ich egzystencji ( bezrozumnej według Bożych prawe ) tj. bijemy pianę/robimy burzę w szklance wody, a żadnych efektów z tego nie ma.
I jeszcze taki, iż studiowaniem Biblii nie zarobią na chleb…
Z jednej strony….tak jak Robert 8 powtórzył po Arturze „Boże daj nam dar wytrwania w tych czasach nie do wytrzymania”…z drugiej strony Bóg jest tak wspaniały że nie chce, aby ktokolwiek zginął, dlatego jeszcze czeka…
Przeczytałam niedawno takie słowa:
“Bo grzech jest tym, czego Bóg nienawidzi najbardziej, czego w żaden sposób nie może tolerować. Bóg nienawidzi grzechu bardziej niż smutku, choroby, cierpienia, bólu, biedy, wojny, głodu, destrukcji, śmierci, łez, złamanego serca czy piekła. Grzech dla Boga jest tym, czym rak dla matki, której choroba zabiera jej najukochańsze dziecko. ”
(z artykułu: http://www.bytom.kwch.org/slowo/artykul-miesiaca/bojazn-boza-i-jej-skutki-w-zyciu-wierzacego.html)
Grzech jest niczym rak zabierający ukochane dziecko…tymczasem dobry Bóg czeka jeszcze…z antidotum, lekarstwem na nieuleczalną chorobę…
Miarą sukcesu według Polokatolika jest sztuka wydymania podobnej persony…
…oraz wygadywanie głupot, co normalnym ( duchowo ) ludziom działa na nerwy.
Powiedzmy sobie szczerze. Wielu ludziom wystarczy pohulać i pofolgować swemu ciału, by być spełnionym i zadowolonym. Więcej im do szczęścia nie trzeba… Wszelka duchowość jest im przeto obca…
A co do bycia przeciw aborcji…proszę nie wziąć mnie za jakąś nachalną aktywistkę antyaborcyjną, ale mam kilka pytań:
1) Co byście zrobili, gdyby wasza siostra/narzeczona/żona/córka/wnuczka została zgwałcona i zaszła w ciążę? Co byście jej wtedy doradzili i dlaczego?
2) Co byście doradzili (i dlaczego) dziewczynie, która jest w ciąży, a dziecko pochodzi z kazirodztwa?
3) Co byście zrobili, gdyby wasza siostra/narzeczona/żona/córka/wnuczka zaszła w ciążę i okazałoby się, że dziecko może i owszem, urodzi się, ale z wadą genetyczną (np. zespół Downa albo coś niezwykle rzadkiego) albo z jakimś upośledzeniem umysłowym? Co byście wtedy doradzili i dlaczego?
4) Co byście zrobili, gdyby wasza siostra/narzeczona/żona/córka/wnuczka była w ciąży, ale dziecko urodziłoby się (jedna sytuacja) np. bez kości górnej pokrywy czaszki, z jedną gałką oczną nieco zwisającą poza oczodół itd.-choć przykładów mogłoby być więcej-albo (druga sytuacja) gdyby okazało się, że dziecko urodzi się nieżywe (np. zawinęło pępowinę wokół swojej szyi, udusiło się i dlatego urodzi się martwe) i kobieta musiałaby je nosić w sobie do przewidywanego dnia porodu, bo inaczej się niestety nie dało? Co byście wtedy doradzili i dlaczego?
5)Co byście zrobili, gdyby wasza siostra/narzeczona/żona/córka/wnuczka była w ciąży, ale owa ciąża zagrażałaby życiu jej i/lub dziecka (np. ciąża pozamaciczna w jajowodzie z ryzykiem przerwania jajowodu, a tym samym doszłoby do zagrażającego życiu krwotoku)? Co byście doradzili i dlaczego?
6)Co byście doradzili dziewczynie niepełnoletniej, która (nie z własnej winy!) została zgwałcona i zaszła w ciążę- i dlaczego byście tak doradzili? (patrz: sprawa 12-latki z Kielc, która urodziła dziecko)
7)Co byście doradzili (i dlaczego) dziewczynie, która zaszła w ciążę świadomie, ale np. jej “chłopak” zostawił ją, gdy dowiedział się o ciąży i odszedł do innej?
A pytań można byłoby mnożyć…
Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi 🙂
Zaufać Bogu. Urodzić. Bóg daje, Bóg odbiera, Bóg dopuszcza takie rzeczy, Bóg jest Panem życia i śmierci.
Zespół Downa, nikt nie chce mieć chorego dziecka, jednak zdrowe dziecko może zachorować i zostać rośliną albo ulec wypadkowi i wymagać nieustannej opieki, idąc tym tokiem myślenia powinniśmy wtedy dopuścić eutanazję aby nie cierpiało. Wtedy powinniśmy też dopuścić eutanazję dla ciężko chorych ludzi i cierpiących, również możemy dopuścić mordowanie na życzenie nieszczęśliwych.. Nie mamy zabijać drugiego człowieka, nawet brzydkiego i chorego. A aborcji z powodu gwałtu to już w ogóle nie rozumiem? To nadal dziecko tej matki, nie jakiś kosmita. Dziecko nie jest ojcem dziecka, nie rozumiem argumentu, że będzie jej przypominać o gwałcie. To bez dziecka zapomni o gwałcie? Dla mnie aborcja jest zabiciem bezbronnego.
Ja uważam tak jak NNrozumiem. Posiadanie dziecka daje kobiecie tyle szczęścia, że dzięki miłości łączącej je z matką, matce powinno być znacznie łatwiej zapomnieć takim traumatycznym zdarzeniu jak gwałt. Znam przypadki jak posiadanie małego bardzo pomagało matce przechodzić przez różne życiowe tragedie. W niektórych przypadkach pomaga też to, że ma się dla kogo żyć.
A siódmy punkt powinnaś sobie całkiem odpuścić zamieszczać, bo nie ma tu ani trochę powodu, który można by zrozumieć, żeby usunąć ciążę. Nie rozumiem jak mogłaś mieć w tej kwestii jakąkolwiek wątpliwość.
Chciałam tylko znać wasze zdanie na te tematy 🙂 Dziękuję za wszelkie wypowiedzi! 🙂
Witam was serdecznie bracia i siostry chciałbym was zaprosić o obejrzenie ciekawych wykładów w 100% procentach opartych na Słowie Bożym wiadomo polecam gorąco https://www.youtube.com/watch?v=PO3gYuU3clw
https://www.youtube.com/watch?v=kYZcLAtPNV0
https://www.youtube.com/watch?v=rE3g5Y0j_bo
Dla tych co nie wiedzą:
były jazuita, Fabian Błaszkiewicz.
Rzewnie płakałam, uwielbiajac Pana, gdy dowiedziałam się o jego nawróceniu..
materiały wartościowe…
Ale na pewno do samodzielnej konfrontacji ze Słowem.
A ja z kolei bardzo przestrzegam przed tego typu zwodzicielami,których jest na pęczki.
https://www.youtube.com/watch?v=wy_xdRESfwg
Manipuluje wersetami bardzo inteligentnie w końcu jest jezuitą. Nie ma kogoś takiego jak nawrócony jezuita,no chyba ,że martwy.
Błagam kochani nie bądźmy naiwni,przestrzegajmy Prawa Boga,które jest wieczne a On będzie objawiał nam swoją wolę.
Dziękuję za ten fragment: “Niech to jedno, umiłowani, nie uchodzi uwagi waszej, że u Pana jeden dzień jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień.” – Nie znałem Tego… Poza tym, dzisiaj wieczorem, wracając z orlika przyglądałem się gwieździstemu niebu dostrzegając wielki wóz… No i pomyślałem sobie, że te same dzieła Boga podziwiali starożytni mędrcy, astrologowie Faraona itp.. Pokolenia i tysiące lat przeminęło, a wszystko trwa z Woli Boga…
Niektórzy mówią, iż społeczeństwo polskie jest niejednorodne pod względem duchowym podczas gdy pod tym rodzajem jest bardzo zwarte tzn. leniwe w realizacji wspólnej sprawy i nad wyraz żarłoczne…
W sumie tradycje współpracy istnieją tylko w byłym zaborze pruskim tj. wielkopolsce, kujawach oraz pomorskim oraz górnośląskim i wschodnioopolskim. W reszcie regionów Polski żrą się mniej lub bardziej…
Dużo Polaków ma mentalność parobka tj. co nie moje to p…… . Na takim podglebiu strasznie trudno jest budować społeczność chrześcijańską.
http://bezpukania.blog.pl/2015/11/17/slownictwo-ubozeje-potoczyzny-maja-sie-dobrze/ A oto ich język…
http://bbudowniczy.salon24.pl/722858,czytelnicy-newsweeka-o-polakach-polaczki-holota-bydlo-zlodziejski-narod W myśl zasad synagogi szatana podział na równych i równiejszych.