” Powiedział im też podobieństwo o tym, że powinni zawsze się modlić i nie ustawać, (2) mówiąc: Był w jednym mieście pewien sędzia, który Boga się nie bał, a z człowiekiem się nie liczył. (3) Była też w owym mieście pewna wdowa, która go nachodziła i mówiła: Weź mię w obronę przed moim przeciwnikiem. (4) I przez długi czas nie chciał. Potem zaś powiedział sobie: Chociaż i Boga się nie boję ani z człowiekiem się nie liczę, (5) jednak ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, by w końcu nie przyszła i nie uderzyła mnie w twarz.(6) I rzekł Pan: Słuchajcie, co ten niesprawiedliwy sędzia powiada! (7) A czyżby Bóg nie wziął w obronę swoich wybranych, którzy wołają do niego we dnie i w nocy, chociaż zwleka w ich sprawie? (8) Powiadam wam, że szybko weźmie ich w obronę. Tylko czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?”
Zapewne nie tylko ja mam tak, że czasami zniechęcam się do modlitwy. W moim przypadku jest to spowodowane między innymi własnie zwlekaniem Boga z odpowiedzą. Czasami wydaje mi się lub coś mi podpowiada, że w czymś zgrzeszyłem, com przeszkadza żeby Bóg wysłuchał modlitwy, ale na tym polega właśnie wiara, że jest ona przeświadczeniem tego czego nie widzimy.
Kiedyś popełniłem taki tekst o modlitwie porównując ją do jednej z pierwszych gier komputerowych pt tertris.
Jeśli wszystkie klocki (modlitwy) opadną, to będzie to czas spełnienia modlitwy zależny od woli Boga Ojca oczywiście. Nigdy nie wiesz, kiedy i Bóg to spełni, ale kiedy spełni Twa prosbę, co za wielka radość będzie :D.
Ten stan oczekiwania właśnie dosadnie opisuje to porównanie:
jednak ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, by w końcu nie przyszła i nie uderzyła mnie w twarz.(6) I rzekł Pan: Słuchajcie, co ten niesprawiedliwy sędzia powiada!
Bóg działa jeszcze bardziej od tego sędziego.
A czyżby Bóg nie wziął w obronę swoich wybranych, którzy wołają do niego we dnie i w nocy, chociaż zwleka w ich sprawie? (8) Powiadam wam, że szybko weźmie ich w obronę
Pragnę zwrócić tutaj uwagę na pewien klucz: “w obronę swoich wybranych”.
To dlatego, katolicy oczekują spełnienia modlitw, ale ich nie doczekują się. Oczywiście kościół rzymski jest mozaiką, a więc są tam także kręgi biblijne, poza maryjne. Myślę, że są i tacy rzymianie którzy nawet do obrazów się nie modlą, ale większość żyje w niewoli złego i stąd tyle zła w ich życiu. Nie znają Prawa Boga, nie czytają Biblii. Znają tylko co niektóre ewangelie, przypowieści Jezusa. Jednakże Bóg za znajomość przypowieści nie wystawia ocen. Bóg nagradza i błogosławi za trzymanie się Jego Prawa.
W Tes 1 5 jest napisane:
” Bez przystanku się módlcie”
Nieustannie się módlcie.
(19) Ducha nie gaście.
Nie przejmujcie się brakiem odpowiedzi.
Wszystkiego doświadczajcie, co dobre, tego się trzymajcie.
Od wszelkiego rodzaju zła z dala się trzymajcie.
Od WSZELKIEGO rodzaju zła mamy się trzymać.
Jeśli będziemy to robić, to wtedy:
A sam Bóg pokoju niechaj was w zupełności poświęci, a cały duch wasz i dusza, i ciało niech będą zachowane bez nagany na przyjście Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Wierny jest ten, który was powołuje; On też tego dokona”
Amen
English 
Polish
Właśnie sobie tak myślę że jeżeli Pan Jezus spełnia tylko to co jest zgodne z jego wolą to czy to się nie wyklucza ? W takim razie nasze prośby w modlitwach mogą być nie spełniane ?
Oznacza to że słowa proście a otrzymacie nie są spełniane do końca ?
Nie chodzi mi tu oczywiście o prośby rzeczy trywialne, ale bardzo dla nas ważne.
Natomiast uważam ze WSZYSTKIE nasze modlitwy zanoszone z wiarą są spełniane przez Pana Jezusa. Ja tak mam.
Inaczej modlitwa błagalna traci sens. To jakbyś prosił ojca o coś a on odpowiada jak mi się spodoba to ci dam.
Nie wiem czy się nie mylę.
Dziękuję za artykuł w imię Jezusa Chrystusa.
Powiedzmy, że Marcinek chce wycieczkę na Hawaje i nowe BMW oraz pensje 10tys/mc
Pan Jezus musi to spełnić wg takiego myślenia.
Nie trywialne.
tak, ale czasem choroba jest wolą Bożą. Czasami Bóg chce rozwodu ludzi, w których jedno zniszczyłoby drugiego, czasem nie pozwala na wyjście z długów widząc pychę człowieka, czasami nie daje nam tego partnera/ki co chcemy. Dobrze to jest zobrazowane w filmie pt “Spotkanie”, który to gorąco polecam.
Myślę, że niezależnie od intencji, nawet w naszym mniemaniu najszlachetniejszej (np. uzdrowienie umierającego bliźniego), jeśli nie jest to zgodne z perfekcyjną wolą Pana, to może nie zostać spełnione i trzeba przyjąć to z pokorą ufając Jezusowi, że stało się tak a nie inaczej, bo On wie lepiej i taki dopust Boży ma swój sens – tyle, że w swoim ograniczeniu nie jesteśmy w stanie tego pojąć.
Nie zgodzę się z tym ,że wolą Boga jest choroba.W większości przypadków choroba jest konsekwencją naszych wyborów.
Zgodzę się na to,że Bóg Ojciec dopuszcza,daje zezwolenie złemu na to ,żebyśmy chorowali.
może i to dobre sprostowanie mojej wypowiedzi. Nie interesowałem się nigdy uzdrowieniami aż tak bardzo i może Dawid z Wadowic czyta to i się wypowie.
Nie zrozumieliśmy się Piotruś. Mi chodzi o prośby, modlitwy a nie sposoby rozwiązania problemów bo one mogą być różne. Czy jak proszę o zdrowie mojej mamy , zdrowie Sylwii, zdrowie Aldony i jej mamy, pracę dla Sławka czy Jacka, to czy Pan Jezus to spełni ? TAK.
Chciałbym pokazać swojej mamie tego bloga , chciałbym żeby zaczęła czytać pismo święte (nie może czytać z powodu tych guzów)
chciałbym żeby została ochrzczona chciałbym przestać płakać jak pisze ten komentarz czy Pan Jezus mnie wysłucha na pewno tak.
Pomódlmy sie może o to aby Bóg Ojciec pociągnął do siebie Twoja mame w imie Jezusa i uzdrowił ją na swoja chwałę.
Oczywiście Marcinku,że wysłucha❤ .
Dużo osób modli się o twoją mamę.
Ja też płacze,kiedy piszę komentarze,kiedy proszę o pomoc dla kogoś Ojca naszego.
A narazie to sam zacznij mamie czytać potem sama będzie czytała.
Pan z Tobą Marcinku,gorące uściski dla Ciebie i całej rodzinki ❤
Wzruszyłeś mnie. Niech zdrowie powróci do twojej mamy. Takie jest moje życzenie a skoro ten co miał spełnić nie spełnia, cóż pozostaje. Nie jestem bogiem ale Duch Święty wiąże nas wszystkich ze sobą. Korzystajmy z tego.
Nieraz i choroba i zbrodnia, którą ktoś popełni i kradzież i kłamstwo i kara jaką na niego ześle i zemsta i przekleństwo, które na niego spadnie. Jest królestwo, w którym władca jest ponad prawami, które ustanowił dla podwładnych. Niech wszystko wróci do niego i go nasyci.
Ma moc, która może nas rozpylić w nicość i jednego nie może i zależy jemu na tym bardzo. Podchodzi do rzeczy od wielu stron od strachu i łaskawości.
Na czym jemu tak zależy? Może zrobimy interes?
Modlitwy o BMW, wczasy w tropikach i kolosalna pensję nigdy nie miały i nie mają sensu bo takie dobra otrzymują ludzie żyjący pożądliwościami ciała, ci którzy modlą się do zupełnie kogo innego tym bardziej obecnie gdy słowa “chleba naszego powszedniego” nabiorą dla większości zupełnie nowego znaczenia. Wielu zacznie modlic się o ten chleb już niedługo. Ok trzęsienie ziemi juz mamy więc teraz buduję napięcie 😛 Polecam każdemu czym predzej wycofac wszystkie środki finansowe z kont Deutsche Banku jeśli takowe posiadacie. Bank jest juz trupem oficjalnie oczywiscie cicho szaa bo wszak ten bank “is too big to fall” To nie jest okręt który tonie to jest już wrak spoczywający na dnie z którego będą wyprowadzane pozostałe środki. Aktywa “polskiego” dojcze banku to 38 mld złotych w razie odplywu nawet połowy tej kwoty polska gospodarka wykłada się i zdycha. Czekać należy już tylko na kolejną sensacyjną informację związaną z tym bankiem której podanie wywoła ekonomiczne tsunami zalewające po kolei wszystkie kontynenty. Obawiam się że kryzys, który nadchodzi będzie swym ogromem przytłaczał ten z lat 30 XX w. o którym uczono nas w szkole uważany do tej pory za największy. Bedzie to kamyk ktory mocno przeważy szalę w stronę nadejścia antychrytsa z jego nowym porządkiem rzeczy. A jeśli dodatkowo dołożymy na wagę nadchodzące wybory w USA gdzie wybór dosłownie jest niczym między cholerą a dżumą, intensywne działania Francisa mające na celu łączenie wszystkich religii i ekonomiczną zapaść wynik wydaje się oczywisty. Zatem modlić się trzeba natarczywie ale w sprawach istotnych co do których mamy pewność iż za nie właśnie trzeba sie modlić.
“Polecam każdemu czym predzej wycofac wszystkie środki finansowe z kont Deutsche Banku jeśli takowe posiadacie. Bank jest juz trupem oficjalnie oczywiscie cicho szaa bo wszak ten bank „is too big to fall” ”
czy nie ejst to czasami tylko fuzja?
Niestety nie. To jest już trup polecam poszukac informacji a jesli ktoś chce mogę wrzucić tu linki. Bank zapłacił kolosalne kary za swoje machlojki zwolnił ok 15 tys pracowników jego akcje są najtańsze od 30 lat a za chwile nie będą warte przysłowiowego funta klaków. Z racji tego co robię obserwują takie wydarzenia a przynajmniej staram sie na bieżąco. Upadek tego banku będzie sztucznie powstrzymywany kroplówkami od Angeli a ściepa na ten szczytny cel oczywiście będzie z całej unii 🙂
Kto patrząc na świat nie widzi w nim trupa, ten… (z pewnego apokryfu)
Piękna scenografia do krwawego dramatu – ten świat.
Powiedzmy, że Marcinek chce wycieczkę na Hawaje i nowe BMW oraz pensje 10tys/mc
Któż z nas prowadzonych przez Ducha Šwiętego mógłby o to prosić???
Ja nawet nie śmiałabym pomyśleć! To są prośby do zupełnie kogoś innego.
Zupełnie kogoś innego.
Tak, modelowy chrześcijanin nie poprosi o coś takiego, aczkolwiek chrześcijaństwo w praktyce pełne jest pożądliwości, z którymi zmagają się wierzący.
Jestem pewien, iż Bóg nie wszystkie spełnia prośby.
Jednak Ty Gosia dobrze to uwarunkowałaś: prowadzony przez Ducha Świętego nie będzie się modlił o takie rzeczy…
“Właśnie sobie tak myślę że jeżeli Pan Jezus spełnia tylko to co jest zgodne z jego wolą to czy to się nie wyklucza ? W takim razie nasze prośby w modlitwach mogą być nie spełniane ?”
Wyobraź sobie dziecko, które przychodzi do rodzica z prośbą “mamo kup mi loda”
Mama może kupić.
Ale gdy to samo dziecko przyjdzie do mamy i powie
“mamo kup mi piwo”
No to mama nie kupi.
Jednakże gdyby dziecko nie poprosiło o loda, to mogłoby go nie dostać.
Łapiesz aluzję?
Zapomniałem jeszcze dodać ważnej rzeczy.
Jak dziecko jest np. przeziębione, to logicznym jest że mama loda nie kupi.
Powątpiewania zwykłego człowieka https://youtu.be/CsIh5PdULHY
Z modlitwami i ze spełnieniem próśb u mnie jest różnie.
Jedne spełniane są natychmiastowo,inne wolniej,a o niektóre prośby modlę się nadal i nie ma żadnej odpowiedzi .
Tak więc trwam ? uparcie i jak to mój kochany mąż mówi jojczę Bogu Ojcu.
W odpowiednim czasie dostanę odpowiedź,albo nie?
Nasza cierpliwość i wytrwałość poprzez modlitwy wstawiennicze się umacnia.
Chwała Bogu!On wie najlepiej jak nas wychować na swoje dzieci.
tak, klucz to cierpliwość mi zgadzam się:
Jedne spełniane są natychmiastowo,inne wolniej,a o niektóre prośby modlę się nadal i nie ma żadnej odpowiedzi .
Myślę, ze prawdziwy chrześcijanin modli się tylko o to co jest zgodne z wolą Ojca bo stajemy się z nim jednym przez Jezusa Chrystusa. I chodzi też o wiarę , dzięki której można powiedzieć górze by wstała i się przesunęła – tak silnej w przekonaniu, że ojciec to spełni – tylko po co o to prosić? Żeby wystawić Boga na próbę? Dlatego modlitwa musi mieć też podstawę w jego słowie (przecież nie zatrzymany sądu i ucisku. To Bóg zaplanował i musi się stać więc modlitwa o to nie jest zgodna z jego wolą- taki przykład.)
Coś w tym jest.
Napisane jest przecież “Ale szukajcie najpierw Królestwa Boga, i Jego sprawiedliwości” (Mt 6:33 NBG)
Więc myślę, że tak jak ta wdowa nie szukała wygodnego życia, lub czegoś innego egoistycznego, ale obrony przed niesprawiedliwością.
Tak samo nasz Wszechmogący Ojciec weźmie nas w obronę, lub da nam to co jest nam konieczne, jeśli z powodu niesprawiedliwości będzie się z nami działo coś złego 🙂
Natomiast po śmierci da nam to “Czego oko nie ujrzało i ucho nie usłyszało, i do serca człowieka nie weszło, to przygotował Bóg tym, co Go miłują.” (1 Kor 2:9 NBG)
Chwała naszemu Obrońcy 🙂
“Proście, a będzie wam dano, szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a będzie wam otworzono.
Każdy bowiem, kto prosi, bierze; a kto szuka, znajduje; a temu, co kołacze, będzie otworzono.” Mat.7.1
“A gdy otworzył pieczęć siódmą, zapanowała w niebie cisza jakby na pół godziny. I ujrzałem siedmiu aniołów, którzy stoją przed Bogiem, a dano im siedem trąb. I przyszedł inny anioł, i stanął przy ołtarzu, mając złote naczynie na żar*, i dano mu wiele kadzideł, aby dał je w ofierze jako MODLITWY WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH, na złoty ołtarz, który jest przed tronem. I WZNIÓSŁ SIĘ DYM KADZIDEŁ, JAKO MODLITWY ŚWIĘTYCH, z ręki anioła przed Bogiem. Anioł zaś wziął naczynie na żar, napełnił je ogniem z ołtarza i zrzucił na ziemię, a nastąpiły gromy, głosy, błyskawice, trzęsienie ziemi*.”Ks. Obj.7,1
Nie ma co do tego wątpliwości, że nasze modlitwy zanoszone są przed Boży tron w niebie.
Chociaż wiele z tego o co się modlimy nie spełniło się natychmiast możemy być pewni, że przyjdzie czas kiedy się spełni.
Pan Jezus nas o tym zapewnił i pokazuje jak ważne są nasze prośby kierowane do Boga.
Jemu nic nie umknie uwagi, o wszystkim pamięta, nad wszystkim czuwa, a najważniejsi dla Niego jesteśmy My. Oblubienica Baranka, w którą ubierze się nasz Małżonek gdy przyjdzie czas, aż własnie wszystko się spełni, tak jak tego wyczekujemy i pragniemy. 🙂
Zaufanie i cierpliwość, wytrwanie do końca, oraz mądre modlitwy to ważne elementy naszej wiary.
Greetings
O to mi chodziło :
Pan Jezus nas o tym zapewnił
Chwała Mu za to, że tacy ludzie jak my są dla Niego cenni, do dziś nie mogę tego pojąć jak głęboka musi to być miłość.
Pomimo tego jak słabi i dalecy od Jego doskonałości jesteśmy, On zdecydował się cierpieć za nas, a dziś wyciąga do nas rękę.
Jezus jest Wielki! Chwała Mu na wieki!
Ja uważam że jak mój syn będzie chciał kielicha to też mu nie dam zwg. na to że go kocham Bóg wie co jest dla nas dobre co nie lepiej od nas samych jeżeli jakaś nasza prośba miała by nas pogrążać to tego nie dostaniemy a jeżeli nasza prośba nie świadomie pogrążałaby kogoś innego to też nie dostaniemy czego chcemy tak rozumiem tą wolę Bożą i tak z drugiej strony ile razy Bóg woła do nas a my to ignorujemy ??
wiem sam po sobie 🙁
Czy Ojciec nie daje dziecku to co dla niego dobre to tym bardziej Bóg we co jest dla jego dzieci dobre 🙂
Słudzy diabła vs Dzieci Boże https://youtu.be/2NeFYspC1Mo
Główny uczestnik tego cyrku za dużo wiedział ( a miał za mało rozumu by się z tego wyplątać ) i dlatego tak haniebnie umarł.
Inaczej. Miał za mało cynizmu.
Najbardziej uniwersalny język łączący ludzi oprócz biblijnego to muzyka, ale bez słów.
Przez całe nasze życie przeplata/przewija się/przenicowuje się Słowo Boże.
https://prawy.pl/9850-kiedy-niemiecki-eciton-zdechnie/ Przyszła kryska na matyska. http://naszeblogi.pl/21025-wymierajaca-europa-ze-szczegolnym-uwzglednieniem-niemiec
https://wrealu24.pl/services/1813-patologia-syn-znanych-lekarzy-poderznal-gardlo-dziewczynie-i-jest-wolny Kiedy nastąpi kres tej bestialskiej niesprawiedliwości?
Coś optymistycznego https://youtu.be/Q7L6VCvOlzI
a skad wiedziec, czy sie jest czy nie tym wybranym? jesli juz ponad dwa lata wolam o pomoc do Boga i nic ,tak ze wkoncu sie zawiodlam , przestalam wierzyc w te obietnice ktore sa w biblii.. bo czytam tam same dobre rzeczy a kiedy w nie uwierze w moim zyciu trafiaja sie same negatywne , przeciwne do tego co tam czytam. i jeszcze do tego mam okropnie wielka nadzieje ktora jest tylko niszczaca w takim przypadku. zaczelam myslec, ze Bog mnie odrzuca.. i to chyba prawda jest.
Chyba każdy z nas czasami przechodzi rozterki tego typu jednak jest w tym niewidzialny cel abyśmy stawali się mocniejsi i wytrzymalsi.
“10. Przestań się lękać tego, co będziesz cierpiał.
Oto diabeł ma niektórych spośród was wtrącić do więzienia,
abyście próbie zostali poddani,
a znosić będziecie ucisk przez dziesięć dni.
Be faithful until death,
a dam ci wieniec życia”.
“17. Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów.
Zwycięzcy dam manny ukrytej
i dam mu biały kamyk,
a na kamyku wypisane imię nowe,
którego nikt nie zna oprócz tego, kto [je] otrzymuje”.
Świat jest pogrążony w złym, ale my musimy wybrać wąską ścieżkę w imię miłości Zbawiciela Jezusa Chrystusa. Nawet wtedy, gdy ze wzrostem poznania wzrasta cierpienie.
Musisz mieć kontakt z Bogiem i być uparta bo “Królestwo Boże bierze się siłą i ludzie gwałtowni zdobywają je.” Jeśli masz takie nastawienie jak teraz, jesteś na przegranej pozycji. Trzeba się przyłożyć, jesli chodzi o szukanie Boga i nie ustawać
Udowodnić te obietnice będzie trudno. Niespełnianie ich też. Wkraczamy tu na grunt prawny. Wyrazistość upominania także jest ważna. Nie znalazłem nigdzie fragmentu, w którą stronę się modlić, pod jakim kątem, jak głośno, czy stać , czy klęczeć a może leżeć. Nie wiem co należy do zestawu spełnialnego a co nie.
Wniosek może być odrzucony lub rozpatrzony w terminie późniejszym.
Jest kłopot w określeniu kiedy wiara jest już dostateczna a kiedy nie.
Radzę wierzyć i mimo wszystko robić swoje.
Te zagadnienia są trudne podobnie, jak zwolnienie z kosztów procesowych.