David Wilkerson
W najgorszym momencie doświadczeń i trudności Marcin Luter świadczył: „Panie, teraz kiedy przebaczyłeś mi wszystko, zrób ze mną co chcesz.” Luter był przekonany, że Bóg, który mógł wymazać wszystkie jego grzechy i zbawić jego duszę, mógł z całą pewnością zatroszczyć się o jego fizyczne ciało i o potrzeby materialne.
W gruncie rzeczy Luter mówił:
„Dlaczego mam się bać tego, co może mi zrobić człowiek? Służę Bogu, który może mnie oczyścić od moich nieprawości i dać pokój mojej duszy. Nie ma znaczenia, czy wszystko wokół mnie się zawali. Jeżeli mój Bóg jest w stanie zbawić i zachować moją duszę na wieczność, dlaczego nie mógłby zatroszczyć się o moje fizyczne ciało, kiedy jestem na ziemi? O, Panie, teraz, kiedy mi przebaczyłeś i mogę stanąć przed Tobą w Dniu Sądu z niewysłowioną radością, zrób ze mną to, co Tobie się podoba.”
Przekazałem wam te słowa, by wasze dusze mogły być zakotwiczone w Nim, by przygotować was za nieznane doświadczenia w trudnych dniach, które nadchodzą.
Drogi święty, raduj się. To obecne życie, to nie ostateczna rzeczywistość. Nasza rzeczywistość, to życie wieczne w obecności naszego błogosławionego Pana. Zachowaj wiarę. Wszystko stacza się w dół – ale my idziemy w górę!
„A gdy się to zacznie dziać, wyprostujcie się i podnieście głowy swoje, gdyż zbliża się odkupienie wasze” (Łk 21:28).
English 
Polish
Lepszy ojciec surowy, acz sprawiedliwy, miast dobrotliwy, a chwiejny.
Zauważyłem, mówiąc nieskromnie, iż ludzie są przy mnie dziwnie szczerzy i otwarci. Może dlatego, iż wyczuwają, że nie jestem paplą i gadułą ( umiem trzymać język za zębami, a mówiąc dosadnie mordę na kłódkę ). Stwarzam wrażenie osoby której można zaufać. Takie wydarzenie z mojego życia. Jechałem kiedyś autostopem, a kierowca pożegnał mnie zwrotem Z Bogiem, mimo, iż nie wspomniałem, nic o tym, że jestem wierzący, ani o Bogu. Dziwne nie?
Tak jak jeleń do źródła wody
dusza ma do Ciebie lgnie
🙂
https://youtu.be/UhaPTD6Po8o
Bardzo wielkie obietnice złożył nam Pan. A że wiemy, iż jest on Wierny i Prawdziwy (jak czytamy w Objawieniu św. Jana), to możemy, ba, musimy z dziecięcą, bezgraniczna ufnością trwać w Jego Słowie do samego końca. Do dnia, kiedy ujrzymy Pana Jezusa Chrystusa twarzą w twarz, a wraz z Nim wszystkich świętych i proroków. To będzie nieopisanie doniosła chwila – ujrzeć apostołów Piotra i Pawła, Joba i wszystkich mężów i kobiety Boże, by wraz z nimi uwielbiać Pana Boga Jezusa Chrystusa przez całą wieczność. Godne to i warte każdego wyrzeczenia.
“Zaprawdę powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, nie wejdzie do niego” (Łk 18:17, UBG).
Wielu z nas, kierując się oczywiście miłością, ale też intelektem chce zrozumieć Boga. To jest oksymoron… Zrozumieć Boga. Glina po prostu nie jest w stanie w pełni zrozumieć Garncarza, niezależnie od tego, jak bardzo próbuje. A tego rozum nie pojmuje… dopóki niczym małe dziecko się nie uwierzy… Żaden mędrzec bez serca nie wejdzie do Królestwa Niebieskiego. Niesamowite…
Chwała Tobie Panie Jezu Chryste, że tak to wszystko zaplanowałeś. Perfekcyjna jest Twoja sprawiedliwość.