Taką informację można przeczytać na katolickiej stronie fronda.pl
“„Potwierdziliśmy, że stary zwyczaj czynienia znaku Krzyża nad jedzeniem i piciem przed posiłkiem ma głęboki mistyczny sens” – mówi fizyk Angelina Małachowskaja. – Ukryta jest za nim również korzyść praktyczna: „Żywność oczyszcza się dosłownie w ciągu chwili. Jest to wielki cud, który dokonuje się praktycznie każdego dnia”.”
http://www.fronda.pl/a/naukowcy-potwierdzaja-znak-krzyza-zabija-zarazki,74375.html
Krzyż sprowadzony do Domestosa. Jak ja dziękuję Bogu, że mnie wyciągnął z tego katolickiego świata ciemności, by nie powiedzieć ciemnoty.
Nie moja to definicja parafianina, ale Słownika Języka Polskiego:
“przestarzałe: człowiek bez ogłady, wykształcenia, zacofany, ograniczony”
http://sjp.pl/parafianin
Woda święcona chroni przed złem, różaniec również. Rodzi się więc zapytanie: skąd tylu katolickich przestępców siedzi w więzieniach? Większość z nich miała: chrzest, komunie, bierzmowanie.
Z drugiej strony, pamiętam za komuny były takie ciężkie do wytrzymania do końca, programy publicystyczne. Siedział człowiek w fotelu, a za nim biblioteka książek, jakby to miało uwiarygodnić jego mądrość. Słuchać się tego nie dało, ale książki z tyłu były.
Epoka oświecenia miała pokazać, że poprzez naukę można wyeliminować Boga. Teraz naukowcy zostali zaprzęgnięci do uzasadnienia dogmatów kościoła imperium rzymskiego zwanego rzymskim kościołem katolickim a biblijnie nierządnicą na siedmiu wzgórzach ubraną w purpurę (czytaj Objawienie).
A z innych doniesień: chrześcijanie biblijni potwierdzają – nauki rzymskokatolickie zabijają pragnienie poznania prawdy oraz krytyczne myślenie.
Oferują w zamian nawet nie ładnie opakowany (pomieszane elementy chrześcijańskie z pogańskimi) produkt, który wrzuca światopogląd parafianina/parafianki o uległym nastawieniu w sztywne i co najważniejsze zgodne z wytycznymi Rzymu ramy. Wyzwolenie się z tej diabolicznej pułapki katolicyzmu i otworzenie oczu niejednokrotnie określaliśmy tu mianem cudu, jakiego może dokonać tylko Pan Jezus.
Raczej niestosowne z mojej strony dzisiejsze zachowanie wywołał ten wpis.
Po prostu ☺ śmieje się w głos z domestosa i biblioteczki z książkami.Sama pamiętam z dzieciństwa te programy tzw usypiacze.Wychodził mądra głowa i ględził ,a po chwili połowa rodziny śpi,a połowa rozmywa się w celu zrobienia ważniejszych spraw.
Biedni Ci katolicy,przywódcy krk robią ich na szaro na każdym kroku.Ciągną mamonę skąd się tylko da,dopuszczają się wszystkich możliwych obrzydliwości.A ludziczki i tak wierzę w te głupoty pomieszane z prawdą.Brak im poznania bo nie czytają samodzielnie biblii i polegają na ludziach zamiast na Bogu.Sama znam kilka takich osób ,które mimo poznania urywku prawdy idą dalej do krk,bo nie wyobrażają sobie życia bez tego babilonu.
Nam pozostaje modlitwa za nimi do Pana Boga i głoszenie prawdziwej ewangelii oraz nasze świadectwa.
https://www.youtube.com/watch?v=XX3LpKHiJls
Ja dziekuje Bogu przed posilkami za mozliwosc ich spozywania, że nam blogoslawi i prosze o blogoslawienstwo dla tych ktorzy cierpia glod niesprawiedliwosc i przesladowanie.
Także to robię, ale przypisywanie rzeczom ich nadnaturalnych właściwości prowadzi do duchowego fetyszyzmu. Jezus już nie potrzebny i Boże błogosławieństwa.
Wystarczy kawałek drewna
To jest dramat, normalnie…
Ostatnio, kiedy słyszę słowo “naukowiec”, “ekspert” itp. automatycznie zapala mi się “czerwona lampka”… 😀
Rzymianie, kiedy w końcu przestaniecie w końcu kompromitować Chrystusa?
Padłem od tego
Jakby trzepnąć tym krzyżem jakąś bakterie, to może i bym ją zabił. Nie mniej jednak myślę że by ciężko było 😀
Nie wiem czy nie mówią niestosownie, ale Chrystusa można porównać do odrdzewiacza Czyszczącego śruby-wiernych z babilońskiej rdzy wszelakiego rodzaju.
Wiedzieliście, że chrzest w krk odbywa się z egzorcyzmem?
Nie. Mogłabyś rozwinąć myśl?
Czasem czytam wywiady z katolickimi księżmi, dziś się natknęłam na wywiad, w którym ksiądz mówi, że magia to totalne bałwochwalstwo, bo modlą się ludzie do “niewiadomoczego” o deszcz (czemu więc nie widzi magii w różańcu i posągach?!) i przy okazji napomknął, że namaszczenie chorych odbywa się bez egzorcyzmu, bo pochodzenie choroby nie jest ważne (czy demoniczne czy somatyczne) ale już egzorcyzm przy chrzcie musi być. Sprawdziłam to, bo mam ochrzczone dzieci niestety i faktycznie jakaś modlitwa z egzorcyzmem występuje, ale normalnie brzmi, nie po łacinie czy coś. Po prostu kapłan się modli nad dzieckiem i oni to nazywają egzorcyzmem. Taka ciekawostka, że wypędzają demony z noworodka.
Logicznie ujmując, starsza schorowana osoba ma większe szanse na zdemonizowanie, szczególnie gdy ostatnie namaszczenie przyjmuje pod wpływem impulsu, strachu przed śmiercią, a nie była specjalnie wierząca niż ledwo narodzone dziecko.. Ale to Rzym so…
Wypędzają demony z noworodka? Chryste Panie… 🙁
I pomyśleć, że moja mama często mówi, że “każdy na łożu śmierci woła księdza i dostaje rozgrzeszenie”, “nawet Jaruzelski przyjął księdza” i w podobny sposób zagłusza możliwe wyrzuty sumienia, gdy wzywam ją do pokuty. Niestety, to zaślepienie jest tak silne, że żadne moje słowa w zasadzie nic do tej pory nie dały, więc się wycofałem i już tylko się modlę o jej przebudzenie, choć niezmiernie trudno mi w nie uwierzyć. Płomyk nadziei ledwo się tli.
…A wszystko przez ohydne kłamstwa tego przeklętego diabelskiego rzymskiego pogaństwa! Jak ja go nienawidzę!!!
Głównie przez ten podły system moi rodzice odsunęli się od Boga, bo Rzymianie, jak to doskonale ujął Detmold, skompromitowali, ośmieszyli wiarę w Pana Jezusa Chrystusa. I tak, to jest prawdziwy dramat.
Panowie a kto Was nagle przebudził po 2000 lat?
Otóż nie wiem co wypędzają, ale wiem co przywołują. Ja byłem ochrzczony i jakoś mnie to nie uchroniło przed koszmarami sennymi, które to kończyły się po obudzeniu z obrazem twarzy z rogami, które to widziałem przez chwilę zaraz po przebudzeniu. Chociaż sen był niekoniecznie związany z demonem, czy demonami. Za to śnili mi się często kosmici (których nie ma).
Dziś to przypisuje obrazowi tzw. maryji, który to pamiętam od dzieciństwa wisiał w pokoju.
Skończyło się to wszystko po przeprowadzce do innego miejsca. Obraz do dziś jest w tym domu, nie wiem czemu, ale rodzice nie pozwalają go wywalić, bo nie podzielają moich poglądów. Są zatwardziałymi katolikami. Obraz wisi też w moim domu, ale, że jestem jako gość to też nie mogę go wywalić, bo teściowa mnie wyrzuci. Jest coraz gorzej, małżeństwo to jakaś pomyłka. Siedzę w tym, bo przecież przysięgałem, a ślub kościelny był jeszcze przed objawieniem prawdy o tym i tamtym. Chciałbym być wolny, a jestem zniewolony i nie widzę wyjścia z tej sytuacji.
Moja mama kiedyś czyniła na bochenku chleba znak krzyża i chyba dzięki czemu w domu zawsze tego chleba brakowało. Na szczęście oduczyła się tego. ja tam radia nie słuch ale w pracy dudni na cały regulator a tam: “naukowcy odkryli…”, “eksperci potwierdzają …”, “najnowsze odkrycie…” itp bzdury, od których głowa wysiada. Mnie próbowano jeszcze za czasów mojej totalnej ślepoty namówić abym przyniósł do domu obraz matki boskiej karmiącej to wtedy nie będzie mi niczego brakować. Jak byłem dzieckiem to gdy na wsi była solidna burza wstawiało się w okna obrazy z królową niebios mimo tego że piorunochron był 🙂 A co do dawnych czasów to pamiętam jak będąc dzieckiem skracano przez pewien czas wieczorynkę w latach 90 żeby puścić “10 minut dla ministra pracy” i Kuroń gadał jakieś bzdety a ja się wkurzałem, że mi bajkę skrócili 🙂 Potem Kuronia zastąpił ktoś inny.
Swoją drogą ten cały rzymskokatolicki skansen pod nazwą Fronda doskonale ukazuje absurdalność, totalną groteskowość katolicyzmu. Kiedyś jeszcze zaglądałem tam kierowany jakąś dziwną chęcią pokiwania głową nad bezmiarem i oczywistością katolickiego zwiedzenia, ale ostatnimi czas nawet słynąca ze swoich właściwości uspokajających herbata konopna nie załatwia sprawy. Nie ma co się tam zapuszczać, tak myślę. Najgrubsze afery czy bluźnierstwa papiestwa zwykle są zamieszczane na bieżąco na Onet.pl i to wystarczy. Przynajmniej jeśli rzeczywiście dojdzie do skutku tournee Jorge Bergoglio po Krakowie to nie będę czytał tych obrzydliwych laudacji, jakie niechybnie pojawią się na kłamliwym portalu państwa Terlikowskich.
A potem przez takie wybryki rzymian mają nas chrześcijan za oszołomów…
Nie wiedzą, czym jest prawdziwe chrześcijaństwo, bo nie wiedzą i przede wszystkim nie obchodzi ich to, że fałszywi chrześcijanie to nie ci, którzy napluli na szatańską wiarę rzymską i odeszli z tego fałszywego kościoła, a wszyscy, którzy dali posłuch ludzkim kłamstwom i poszli na kompromis z systemem religijnym, co by ludzie nie gadali.