Teatr dla ubogich. Ubogich duchowo.
“240 tysięcy osób – tyle, według władz Warszawy, łącznie zgromadziła największa z wczorajszych manifestacji w stolicy. Inne dane przedstawia natomiast policja. Według niej, w marszu KOD i opozycji uczestniczyło w kulminacyjnym momencie 45 tysięcy osób. Skąd te różnice? Podczas konferencji prasowych tłumaczyli je dziś przedstawiciele ratusza i policji.”
W sieci znalazłem już taki obrazek, fajnie odzwierciedlający rzeczywistość:
Problem w tym, że nie chodzi tu o to, że TV i władze miasta związane z PO kłamią. Problem w tym, że społeczeństwo daje się nabrać na sztuczny podział kiedy jest to walka dwóch mafii, niczym Pruszkowskiej z Wołomińską (celowo z dużej).
W tym to jest teatr dla ubogich. Prosta sceneria, prości aktorzy.
teatr dla ubogich w duchu.
PIS wprowadza socjalizm, a ludzie dają się nabrać na sztuczny podział.
Niebawem zapewne będa totalitarne ustawy, może jakas ustawka związana z Światowymi Dniami Młodzieży w Kraku, może ćwiczenia Anakonda. Nie wiem, ale oni już to wiedzą.
To wszystko będzie wyglądało na spontaniczny proces, atak, ale to będzie ustawka pod NWO. Pod rządy przeciwne Bogu.
ps
Nie czytajcie stron tylko o NWO. Starta czasu. Tam nie ma Boga, a kto Wam pomoże podczas New Worl Order jeśli nie Bóg?
Jak Wam pomoże Bóg jesli nie będziecie respektować Prawa Boga, wprowadzać Słowa w życie.
Jasne jest ze każda ze stron chce wypaść najlepiej czyli otrzymujemy różne info na temat ilości ludzi biorących tam udział .Gdzie byli kod-owcy jak ludzie tracili prace,upadał przemysł itd ?Byli i są po 2giej str .czyli tam gdzie tzw wielki biznes nie mający nic z biznesem wspólnego a z okradaniem społeczeństwa ,to był ich biznes(lichwa,rozkradanie majątku narodowego itd)
Naród nienawidzi władzy, a władza gardzi narodem… Prawie nikt nie czuje się odpowiedzialny za wspólnotę krajową ( skutek nauki płynącej z rzymsko-babilońskiego watykanu )…
Czasem mnie się wydaje, iż zdecydowana większość ma gdzieś w jakim ustroju żyje, byle by było co jeść, gdzie mieszkać i co pody…
Przepraszam, iż nie na temat. Ja o kondycji polskiej rodziny chcę napisać. Przedstawia się ona następująco. Starsi nie rozumieją młodszych i na odwrót. Pokolenie po 35 roku życia ma oczy wlepione w telewizor, a do 35 w komputer. Coraz bardziej szwankuje komunikacja międzypokoleniowa.Prawie Wszyscy są zapatrzeni w siebie i nie dostrzegają niczego poza końcówką własnego nosa. Szerzy się różnoraka demoralizacja i deprawacja. Jak w takich warunkach mają wyrastać wartościowi ludzie?