”
Dlatego . . . mówi Pan, nawróćcie się do mnie całym swym sercem, w poście, płaczu i narzekaniu!
Rozdzierajcie swoje serca, a nie swoje szaty, i nawróćcie się do Pana, swojego Boga, gdyż On jest łaskawy i miłosierny, nierychły do gniewu i pełen litości, i żal mu karania” (Joela 2:13-14).
Kiedy czytam ten fragment, uderzają mnie słowa: „Do Mnie” (w tłumaczeniu angielskim brzmi to tak: „Nawet do Mnie”). Kiedy wielka ciemność ogarnęła Izrael, Bóg zwracał się do Swojego ludu: Nawet do Mnie – kiedy wypchnęliście Mnie ze swojego społeczeństwa, kiedy miłosierdzie wydaje się niemożliwe, kiedy ludzkość szydziła z Moich ostrzeżeń, kiedy strach i nędza pokrywają ziemię – Ja was zapraszam na nowo do Mnie. Jestem nierychły do gniewu i jestem znany z tego, że wstrzymuję Moje sądy do czasu tak, jak to uczyniłem z Jozjaszem.”
Czy widzisz Boże poselstwo do nas w tym? Jako Jego lud, możemy błagać w modlitwie i On nas usłyszy i odpowie na szczerą, celową, gorliwą modlitwę Swoich dzieci.
W tym momencie mam słowo ostrzeżenia dla kościoła: Uważajcie! Szatan przychodzi dokładnie w takiej ciemnej godzinie, kiedy katastrofa wisi nad ziemią, kiedy poganie szaleją i terroryzują narody. Diabeł wie, że jesteśmy podatni i rzuca to kłamstwo: „Co dobrego ty możesz zrobić? Po co starać się ewangelizować Islamistów, kiedy oni chcą ciebie zabić? Nie możesz nic zmienić. Może lepiej zrezygnować z tego nasyconego grzechem świata. Nie ma sensu modlić się o wylanie Ducha. Cała twoja pokuta nic nie daje.”
Ale Bóg przychodzi do nas z tym słowem z Księgi Joela: „Jest nadzieja i miłosierdzie, nawet teraz! Ja jestem litościwy i nierychły do gniewu. A teraz jest czas dla ciebie, żebyś się zwrócił do Mnie w modlitwie. Ja mogę wstrzymać Moje sądy, a nawet zesłać na was błogosławieństwo.”
Nawet teraz – w czasie morderczego islamskiego ekstremizmu, wojowniczego homoseksualizmu, kiedy wasz naród utracił moralny kompas, kiedy sądy wyrzucają Boga ze społeczeństwa, kiedy strach ogarnia całą ziemie – to jest czas, aby się zwrócić do Pana w modlitwie.
I ja się właśnie modlę niezrażona za wszystkich którzy odeszli od Boga i tych którzy Go jeszcze nie znają aby zdążyli się nawrócić zanim Pan Jezus powróci! Dziękuję za Twoje wpisy Adminie ! Zawsze czekam też na wpisy na forum 🙂 . Wiecie prowadzam córkę do pierwszej klasy i trochę nam ciężko bo widzę jak odstajemy od reszty. Dziecko choć grzeczne i o dobrym serduszku nie może się dogadać z koleżankami, no bo u nas w domu nie ogląda się filmów i głupich programów pełnych przemocy. Ja dorosła to radzę sobie ale dziecko niestety musi trochę samo przejść :(. Trudna bywa ta droga za Panem Jezusem ! Ale On bardzo mi pomaga i to jest właśnie to ! Kiedy proszę o pomoc zawsze mi pomaga – czy dobrego człowieka na mojej drodze czy podpowiedż :). To jest niesamowite ! Ale nie umię tego przekazać innym, aż zastanawiam się czy Pan Jezus celowo nie wiąże mi mowy np dla pokory? 😀 Bo zawsze go proszę aby pomagał mi się wysłowić 😀
https://youtu.be/Mv1z7KSu72M
Mówiłem wczoraj zobaczcie o której dodałem poprzedni post. ?
wow faktycznie! i nie zrobiłeś tego celowo? ale numer z tym numerem 44
Nie Agnieszko zauważyłem to po dodaniu postu.
sorry ale nie tylko tobie Pan Jezus Chrystus pomaga, składam to świadectwo osobiście, bez niego już poddał bym się. Ale mam jeszcze koleżankę która może zaświadczyć że Bóg też jej pomaga.
Dlatego dobrze mieć swój zbór. Tam gdzie chodzę, dzieci mają szkółkę niedzielną i razem się bawią, aż miło. Oczywiście wiem, że nie każdy ma możliwość należeć do zboru, w wyniku różnych okoliczności. Twoja historia Ago, pokazuje jak ważna jest społeczność i jak potrzebne nam są kontakty z innymi chrześcijanami.
Aguś, nie jesteś sama? Ja też mam synka w wieku przedszkolnym i czuję dokładnie to samo – że odstajemy. Nie tylko tam bo i wokół wszędzie, obserwuję np ludzi którzy wokół nas mieszkają i jak żyją. Modlę się i o dzieci, rodziców i personel przedszkola do którego uczęszcza mój syn, jak i o moich sąsiadów by Pan Bóg otworzył im oczy, o bliskich bo wszyscy tkwią głęboko w katolicyźmie i słyszeć nie chcą o żywym Bogu. Wierzę że Pan Jezus ochrania i nas i nasze dzieci, ja każdego nowego dnia o to Go proszę. Niech Ciebie i Twoją córeczkę Pan Jezus prowadzi i błogosławi. I Was wszystkich drodzy bracia i siostry. Z Panem Bogiem
“Modlę się i o dzieci, rodziców i personel przedszkola do którego uczęszcza mój syn, jak i o moich sąsiadów by Pan Bóg otworzył im oczy, o bliskich bo wszyscy tkwią głęboko w katolicyźmie i słyszeć nie chcą o żywym Bogu. ”
wow bardzo ładna postawa!!
też się modlę o sąsiadów 😀 coś czuję, że przyda się dołączyć modlitwę o to, żeby wytrzymywali moje wieczorne śpiewy uwielbieniowe, bo talentu do śpiewania mi się nie dostało 😀
https://www.youtube.com/playlist?list=PLeJZYYMRAJ7Wqj2kAhjFLIWqBqcBU17u9
jeśli to nie ejst w tym stylu:
https://www.youtube.com/watch?v=V4vpg8zt7Kk
to może wytrzymają.
😀
śpiewa podobnie. Czyli się modlić 😀
pomodlę się w takim mrazie o Twoich sąsiadów i ich nerwy
😀