Już pora wstać

Zdzisiu, a dlaczego zakładasz, że niczego nie wniesiesz? Nie musisz znać na pamięć Pisma Św. i zasypywać nas cytatami na każdą okazję. Nie musisz obdarzać życiowym doświadczeniem i radą. Jesteś młodym człowiekiem, na początku swojej życiowej drogi. Uczysz się, poznajesz, wzrastasz. Nastanie czas, kiedy i Ty zaczniesz uczyć innych. Jest czas na narodziny, na dojrzewanie, na uczenie się, wreszcie też na uczenie innych.

Dla mnie jesteś niezwykłym przykładem walki o życie z Bogiem. Działasz z tak wielką determinacją, że zasługujesz na ogromny szacunek, podziw i miłość. Widzę, jak dojrzewasz. Jest to namacalny przykład działania Ducha Św. – tak uważam. Widzę w Tobie same pozytywy.

Wiele osób czyta ten blog. Być może wśród nich są podobne do Ciebie, ale bardziej skryte i zamknięte w sobie. Może także dla nich jesteś przykładem dobrej, pozytywnej walki o bycie blisko Boga? Walki podejmowanej z nieustającym uporem.
I może na Twoim przykładzie rodzi się w nich nadzieja, że także im uda się dojść do etapu chrztu i zbliżyć do Pana?

Wystarczyły dwa dni Twojego milczenia, a pojawił się w nas niepokój. To oznacza, że jesteś tutaj WAŻNY.