Jedną z cech charakterystycznych dla prawdziwego sługi Bożego jest to, że jest on świętym naczyniem, naczyniem które samo się oczyszcza (2 Tym. 2:20, 21). Nowy Testament mówi o dwóch rodzajach oczyszczania. Jeden z nich to oczyszczanie, którego Bóg dokonuje: „krew Jezusa Chrystusa, Syna jego, oczyszcza nas od wszelkiego grzechu. Jeśli wyznajemy grzechy swoje, wierny jest Bóg i sprawiedliwy i odpuści nam grzechy, i oczyści nas od wszelkiej nieprawości.” (1 J 1:7,9). To Bóg oczyszcza nas z grzechu, my tego sami zrobić nie możemy. Tylko krew Chrystusa może to zrobić. Drugie oczyszczanie jest czymś, co musimy zrobić sami („Jeśli tedy kto siebie czystym zachowa” – 2 Tym. 2:21). To jak dwie strony medalu. Bóg zmywa z nas przeszły grzech, a my oczyszczamy się ze złych rzeczy, które zauważamy w naszym codziennym życiu. Być może masz zwyczaj opowiadania dowcipów, które krzywdzą innych – Pan Jezus nigdy by czegoś takiego nie robił. Nie proś Boga aby sprawił, żebyś przestał te żarty opowiadać. Powiedz, „Panie, Ja się z tego oczyszczę. Porzucę ten zły nawyk, z Twoją pomocą”. Bądź masz w sobie ciekawość, która sprawia, że stajesz się wścibski. Musisz oczyścić się z bycia ciekawym spraw, które w żaden sposób cię nie dotyczą. Tylko wtedy, kiedy człowiek oczyszcza się, może stać się naczyniem poświęconym i przydatnym Panu.
Bycie naczyniem przydatnym Bogu do wszelkiego dobrego dzieła, którego mógłby On przeze mnie dokonywać, było przez wiele lat moją pasją. Możemy żyć co najwyżej 80 lub 90 lat tu na tej ziemi. Każdy rok naszego życia musi być oparty na Bogu. Jeżeli chcesz żyć takim życiem, każdego dnia musisz się oczyszczać. Poproś Pana, aby ci pokazał w tobie te rzeczy, które są ci zbędne – i oczyść się z nich. Spraw, aby twoje życie polegało na stałym oczyszczaniu. Jeżeli potraktujesz to na poważnie, będziesz mógł być naczyniem przydatnym Panu. Wiele jest naczyń w kościele, które są bezużyteczne.
Paweł porównuje Chrześcijan do różnych rodzajów naczyń znajdujących się w domu. „W wielkim zaś domu są nie tylko naczynia złote i srebrne, ale też drewniane i gliniane; jedne służą do celów zaszczytnych, a drugie pospolitych. Jeśli tedy kto siebie czystym zachowa od tych rzeczy pospolitych, będzie naczyniem do celów zaszczytnych, poświęconym i przydatnym dla Pana, nadającym się do wszelkiego dzieła dobrego.” (2 Tym. 2:20, 21). Nie myśl jednak jedynie o użyteczności. Wielu cieszy się z tego, że Pan Bóg ich używa. W domach, ludzie używają drewnianych pudełek o wiele częściej niż złotych naczyń, lecz które z nich mają większą wartość? Zależy ci na przydatności czy na duchowej wartości? Twoja wartość duchowa jest o wiele bardziej wartościowa dla Boga niż twoja użyteczność w Jego dziele. Bóg używa wielu ludzi do swojego dzieła – nawet diabła. Któregoś dnia diabeł wbił w ciało Pawła cierń – Bóg użył go, aby dzięki temu zdarzeniu zachować Pawła w pokorze. Bóg użył Balaama, a Salomona użył nawet do tego, aby zapisać Pismo; lecz później tak czy inaczej trafił on do piekła. Tak więc, nigdy nie chlub się tym, że Bóg cię używa. Wielu, którzy prorokowali i czynili cuda w imieniu Jezusa, będzie potępionych w dniach ostatecznych (Mat. 7:22, 23). Zatem, bycie używanym przez Boga nie jest najważniejszą rzeczą. Jaka jest twoja wewnętrzna wartość? Czy jesteś złotym naczyniem?
Kiedy dom stoi w płomieniach, ludzie śpieszą, aby wynieść z niego złote i srebrne naczynia, a nie te gliniane. Tak samo będzie wtedy kiedy świat stanie w płomieniach. „Będą moją własnością – mówi Pan Zastępów – w dniu, który Ja przygotowuję, i oszczędzę ich, jak ktoś oszczędza swojego syna, który mu służy. Wtedy znowu dostrzeżecie różnicę między sprawiedliwym a bezbożnym, między tym, kto Bogu służy, a tym, kto mu nie służy.” (Malach. 3:17,18). Jeżeli na razie jesteś jedynie tanim glinianym naczyniem, poprzez oczyszczanie się z tego co uważasz w swoim życiu jako nie-Chrześcijańskie, możesz stać się tym złotym.
Jeżeli zdecydujesz się na oczyszczanie się, jedną z pierwszych rzeczy, których musisz się pozbyć są młodzieńcze pożądliwości (2 Tym. 2:22). Nawet taki człowiek jak Tymoteusz, który miał wtedy około 45 lat, musiał pozbyć się swoich młodzieńczych pożądliwości. Paweł mówi swojemu serdecznemu przyjacielowi Tymoteuszowi, że jedyną drogą do ucieczki przed grzeszeniem w tej sferze, jest ucieczka przed pokusami. On myślał, że jest już za stary, aby być kuszonym w tej sferze. Nie myśl więc i ty, że mając 45 lat nie będziesz już kuszony. Nie pozwól, aby te grzechy sprawiły, że upadniesz, ani żeby zniszczyły one twoją służbę.
„Zdążaj do sprawiedliwości, wiary, miłości, pokoju z tymi, którzy wzywają Pana z czystego serca.” (2 Tym. 2:22). Innymi słowy, musimy szukać społeczności z takimi ludźmi, którzy dążą do czystości. To będzie nam pomagało uciekać od grzechu. Naszymi najlepszymi przyjaciółmi na ziemi muszą być ci, którzy z całego serca pragną czystości. Wielu wierzących ma niższe standardy i nie są zainteresowani pobożnością. Większość zaś naszego czasu musimy spędzać z tymi, którzy dążą do życia świętym życiem.
Jak możemy poznać czy ktoś ma czyste serce? Jezus powiedział, że ludzie przemawiają tym, czym mają serce wypełnione (Mat. 12:34). Po tym poznajemy czym jest wypełnione serce człowieka, o czym kocha mówić. Jeżeli zawsze mówi o pieniądzach i rzeczach materialnych, to znaczy że jego serce jest wypełnione myślami o pieniądzach. Z drugiej strony, jeżeli ktoś chce rozmawiać głównie o Panu, wiesz że jest to to, czym jest wypełnione jego serce. Ja chcę mieć społeczność z tymi, którzy pragną być takimi jak Jezus. Kiedy kochamy Pana, to uwielbiamy o Nim mówić. To jest właśnie sekret skutecznej służby dla Pana.
Dziękuje Weroniczce za tłumaczenie w imię Jezusa Chrystusa.
Serdecznie dziękuję za ten jakże pouczający artykuł w imieniu Jezusa Chrystusa!
Skąd pewność że Salomon został potępiony?
z treści Księgi Królewskiej
Jak dobrze pamiętam to Salomon odwrócił się od Boga i poszedł w kierunku jakiś tam kobiet chyba tak było.
Tak, odwrócił się, ale czy się nie nawrócił?
Admin, jakiś konkretny cytat z księgi królewskiej? Bo ja do takiego wniosku nie doszedłem, no ale mogłem nie zrozumieć.
Vaiper to są podstawy…
Vaiper
Salomon już się nie nawrócił do Boga aż do śmierci.
dla mnie fakt czy Salomon poszedł do piekła czy nie, nie jest podstawą. Rzekłbym nawet że ta wiedza nie wpłynie na moje życie w żaden sposób. Podstawy to zbawienie z łaski, chrzest, zmartwychwstanie etc.
ten tekst jest poprostu dla mnie na dziś :O
Dotknął mnie bardzo mocno, i przekonał do tego, że popełniłem wielki błąd.
W ogóle Bóg po wczorajszej modlitwie mojej dziś odpowiedział aż czterokrotnie do mnie :O
1. Dał mi siły wiele, tak iż znów zaczynam korzystać z nadziejii i ufności co było podstawą mojego niezachwianego podążania za Panem 🙂
2. Upomniał mnie bardzo mocno ale w miłości przez pewne audio/kazanie, że On wie lepiej co dla mnie dobre i że Jego wola jest ważniejsza, i że nie powinnienem w żadnym wypadku mieć do Niego pretensji bo to On naprawia wszystko!
3. Ten wyżej wymieniony tekst, który uświadomił mnie, że moje ciągłe wołanie o to abym miał co robić dla Boga, abym miał jakie czyny do wykonania to nie jest to czego On ode mnie oczekuje, On chce abym był złotym naczyniem! a nie plastikiem użytku codziennego bez wartości.
Że moje wołanie o społeczność z ludzmi wokoło jest na darmo, bo już zauważyłem dużo wcześniej, że ludzie którzy mówią wiele o niczym, o śmieciach powodują we mnie oddalenie od Boga, nawet jeśli są to wierzące osoby, ja pragnę mówić o Bogu! Bóg da mi takie osoby w odpowiednim czasie lub w ogóle dla mego bezpieczeństwa 🙂
4. właśnie wstawiłem tekst kolejny zaca, który mówi
“Nigdy przenigdy nie myśl o twojej miłości do Pana. Naszym punktem odniesienia powinna zawsze być Jego miłość do nas. Wtedy nie popełnimy błędu. Nigdy też już nie będziemy zniechęceni lub potępiający samych siebie.”
Ostatnio tylko to robię, choć coraz mniej grzeszę i uświęcam się, to zacząłem potępiać się bo przestałem czuć moją miłość do Boga bo stałem się zimny na chwile. I nic się nie działo w moim życiu, myślałem, że to przez mój brak miłości do Niego tak się dzieje 🙁
Bóg ma wobec mnie plan, o tak ! 😀
Ale się rozgadałem 🙂
według mnie Salomon nie jest ,nie będzie odrzucony bo mimo upadku ,odejscia do innych bożków(wielki grzech),kobiet itd kochał nadal Boga .Po prostu bezmyslnie postępował po koniec swego życia ale wierze ze nadal był z Panem a nawet jak nie do końca to Bóg był z nim bo On jest wierny .
i sprawiedliwy też jest.
Hey
Czytuję Biblię, blogi już jakiś czas i właśnie potrzebuję społeczności. Jakiś czas temu myślałem ze dam sobie radę sam, ale teraz już jestem przekonany, że bez ludzi wyznających podobne wartości i bez najzwyklejszego wsparcia ludzkiego, nie uda mi się. Nawet modlitwą podejmowaną wielokrotnie nie jestem w stanie się wzmocnić. Najzwyczajniej potrzebuję wsparcia (i zboru). Jeśli ktoś ma czas, chęci (i DS:) ) to bardzo chętnie porozmawiam.
z jakiego miasta jestes g-piter?
Płock
z samego Płocka nikogo nie mamy, ale możesz przyjechac na zjazd w weekend.
No właśnie zauważyłem już wcześniej, że brak tu Płocczan. O zjeździe też myślałem, ale moja dziewczyna, którą “zaraziłem” Biblią, pracuje cały weekend i nie wybaczyłaby mi gdybym ją zostawił samą, a co dopiero gdybym pojechał na taki zjazd bez niej.
Hej 🙂
Masz podobnie do mnie też myślałem że sam dam radę ale bez tych tutaj braci i sióstr nie umiem sobie sam dać rady 🙂
Chcesz porozmawiać? Tutaj śmiało pisz na pewno nikt Cię nie odrzuci a dostaniesz wsparcie od Nas 🙂
Na pewno zacznę się udzielać, bo jeśli nie, to w końcu przepadnę jak wielu. Dzięki za odzew. Samo to już buduje.
Adminie wiekowo to chyba będę najmłodszy na zjeździe? Czy będzie ktoś młodszy? Pytam się bo jaka to będzie różnica wiekowa.
będą jeszcze chyba 2 osoby ok 23laty