“Idź do mrówki, leniwcze, przypatrz się jej postępowaniu, abyś zmądrzał. Nie ma ona wodza ani nadzorcy, ani władcy, a jednak w lecie przygotowuje swój pokarm, w żniwa zgromadza swoją żywność.
Leniwcze! Jak długo będziesz leżał, kiedy podniesiesz się ze snu?
Jeszcze trochę pospać, trochę podrzemać, jeszcze trochę założyć ręce, aby odpocząć. Tak zaskoczy cię ubóstwo jak zbójca i niedostatek, jak mąż zbrojny.”
(Przypowieści Salomona. 6:6-11)
English 
Polish
Jeju, kolejna wiadomość do mnie. Ostatnio się poleniłam trochę. Aż mnie zmroziło w żyłach krew 😀
W zasadzie powinien z tego powstać długi tekst, ale jest to dział cytatów.
Myślę, że wielu chrześcijan wpada w taki stan, który nazwał bym pięknoducha, zapominając o prozie życia.
Bóg powiedział Adamowi:
“A do Adama rzekł: Ponieważ usłuchałeś głosu żony swojej i jadłeś z drzewa, z którego ci zabroniłem, mówiąc: Nie wolno ci jeść z niego, przeklęta niech będzie ziemia z powodu ciebie! W mozole żywić się będziesz z niej po wszystkie dni życia swego! (18) Ciernie i osty rodzić ci będzie i żywić się będziesz zielem polnym. (19) W pocie oblicza twego będziesz jadł chleb, aż wrócisz do ziemi, z której zostałeś wzięty; bo prochem jesteś i w proch się obrócisz.”
Bóg wynagradza pracowitym. Nawet jesli nie sa wierzacy. Tj prawo dotyczące całej ludzkości.
To prawda leniwi nie dojdą do niczego .Nawet jak dostaną np coś w spadku a nie pięlęgnują tego ,łatwo to tracą .Z drugiej jednak strony ,ludzie przesadnie goniący za mamoną ,pracujący po 12 i więcej godzin każdego dnia też wpadają w pułapkę .Podupadają na zdrowiu,często wcześnie umierają .Myśle (może sie mylę) że zbyt cięzka i długa praca jest też grzechem bo zaniedbuje sie relacje z Bogiem ,rodziną ,przyjaciółmi i eksploatując zbytnio swój organizm grzeszy sie przeciwko własnemu ciału .
Do mnie też niestety ? ten tekst.
Ostatnio lenistwo fizyczne mną zawładnęło,ile razy jak prędzej się obudzę to leżę sobie w ciepełku.I mówię sama do siebie,jeszcze trochę sobie poczytam biblii i wstanę.
I tak się przeciąga ?
Też czasami zdarza mi się leniuchować. Przed pracą budzik mam na 4.25 a wstaję o 5.00 jeszcze trochę i wstanę 🙂 i to się tak przeciąga.