“Nie będziesz kradła”
Temat znam od około 5 lat, ale w tym miesiącu dopiero zobaczyłem jak wielka jest tego plaga. Sprawa jest poważna.
Pierwszy przypadek poznałem w swej rodzinie. Moja ciotka sprzedała potajemnie mieszkanie w Kielcach, a męża wygoniła. Ten, mimo że utrzymywał tę bezrobotną przez całe życie kobietę i 3 dzieci, musiał zamieszkać w domu a la skansen, u swej 80 letniej matki. Opisywałem to przy okazji tematu Jezebel.
Drugi przypadek poznałem od znajomego rodziny, nad którego śmiercią ubolewałem 1,5 roku temu.
http://detektywprawdy.pl/2014/10/02/zmarl-dzis-przyjaciel-mojej-rodziny/
Co jakiś czas słyszałem o pojedynczych przypadkach, aż do tego miesiąca, kiedy spotkałem kolegę z lat młodzieńczych, którego nie widziałem ok 20 lat. Otóż opowiedział mi on, o innym naszym koledze, którego żona niedawno wyrzuciła z firmy i rozwiodła się z nim.
Następnie, jadąc z pewnym pasażerem do Wrocławia, poznałem kilka podobnych historii w jego rodzinie i u znajomych. Jeden z nich, był właścicielem firmy transportowej. Miał kilka tirów.. Ceny tirów znamy. Przepisał firmę na żonę. Ta w pewnym momencie kazała mu sie wynosić z firmy. Już jej firmy. Prawnie jej, ale nie moralnie. Ciekawostka. Poznała nowego mężczyznę, z którym się związała i ten…. okradł ją również. Szczegółów nie znam, ale firma transportowa stała się własnością jej drugiego mężczyzny, a on swą żonę oczywiście rzucił.
Chyba jest to ten przykład, kiedy spełnia się w życiu cytat z Biblii:
“
Powołany jesteś, abyś odziedziczył błogosławieństwo, a zemstę zostaw Bogu”
W tym przypadku zostały złamane aż trzy Boże Prawa:
1.
“Tym zaś, którzy trwają w związkach małżeńskich, nakazuję nie ja, lecz Pan: Żona niech nie odchodzi od swego męża!” 1 Kor 7
2.
Ósme przykazanie: nie będziesz kradł/a
3.
Do not commit adultery.
Inny przykład jaki podał, to mąż pracujący zagranicą. Słał funty przez kilka lat. Przyjeżdżał i doglądał budowy domu, aż w końcu zobaczył dom wybudowany i ….nowego partnera żony, a że dom był na żonę….
Dlaczego one to robią?
Dlaczego kradnę? Dlaczego przywłaszczam sobie to, co do mnie nie należy? Otóż dlatego, że jest mi to potrzebne, aby istnieć, bez tego czuję się jakby pomniejszony i mało warty. I zauważam, że potrzebnych rzeczy nie wystarczy dla wszystkich i tylko ten jest w życiu wygrany, kto pierwszy zdoła je wyrwać bliźniemu.
http://mateusz.pl/mt/js/js-dp.htm
Kilka miesięcy temu rozmawiałem z pewną lekarką. Podała mi podobny przypadek. Dodała tylko: całym mózgiem była matka.
Gdy przychodzi kara (“zemstę zostaw Bogu”), płacze złodziej i jego matka: “Boże czemu, czemu”.
Pseudo chrześcijanie mawiają: biblia to jedno, a życie to dwa.
Chcesz żyć w obłudzie, to żyj. ok.
Mam kolegę byłego alkoholika. W jego rodzinie jest ciemna rozpacz. Nie będę nawet pisał co się dzieje i działo. Zapytałem kolegę, czy było coś w ich rodzinie, co stało się hańbą, czy skrzywdzono kogoś. Po sięgnięciu w przeszłość odparł, iż dziadek czy pradziadek, nie pamiętam, w czasie II wojny światowej zrobił coś złego. Wiem, że wielu uważa, że przekleństwa pokoleniowe już nie istnieją, ale ja wierzę. One są do momentu nowego narodzenia danej osoby. Kłóćcie się, ale jestem tego pewien.
No ale nie o tym mowa.
Tenże pasażer mój, opowiedział jeszcze inną historię. Otóż w jego rodzinie jakiś 70 latek, w tym właśnie wieku …..zakochał się :-), w o wiele młodszej kobiecie. Z tego co wiem, jeśli dobrze pamiętam, zostawił swą poprzednią żonę. Co się stało dalej? Wiadomo, starość, trzeba komuś zostawić majątek. Przepisał zakochany 70latek mieszkanie na nową kobietę. Nie upłynęło dużo czasu, kiedy ona postanowiła pozbyć się swego darczyńcę. Prowokowała sytuacje konfliktowe, aż ten 70 latek ją uderzył i to dotkliwie. Nie z otwartej dłoni, ale z pięści. Podała go na policję. Z mieszkania “wykurzyła” oczywiście, a jakże…. zgodnie z prawem. “Zakochany” dostał kilka lat w zawieszeniu. Po tym tylko żalił się, że na starość jest karany, a nigdy wcześniej kobiety nie uderzył.
W zasadzie nie planowałem pisać o tym, gdyż mam prawie gotowy tekst o alkoholikach.
Jednakże ostatnimi czasy, Bóg komunikuje się ze mną w pewien spotykany często sposób.
Czasem naciska na mnie tak, jak z tekstem “Dlaczego nie jesteś chrześcijaninem”.
Tak było i tym razem. Pomimo wielu podobnych przypadków, nie miałem zamiaru napisać o tym, co w temacie aż do tego weekendu. W sobotę restaurowałem się w barze, w pewnej znanej miejscowości. W barze tym byłem już kilka razy. Notabene widziałem tam raz Ferdka Kiepskiego :-). Po przekątnej siedział pewien starszy człowiek. Może miał z 65 lat. Pił piwo z kufla. Któreś z rzędu. Ja po zjedzeniu posiłku podszedłem do baru. Ten starszy człowiek wstał i podszedł do lady baru. Poprosiłem kawę. On coś zaczął mówić tak mniej więcej: moja była żona do pana nie podejdzie, ale wie pan w grudniu była sprawa rozwodowa, zabrała mi wszystko, a 16 lat prowadziliśmy ten bar. Taka kobieta to skaranie boskie. Akurat wtedy przyszła jego żona zachowując pozę uśmiechniętej. Ona zaczęła mi robić kawę z ekspresu. Z nerwów przelała prawie.
Zastanowiło mnie to. Dlaczego akurat do mnie się ten człowiek zwrócił. Nie wiedziałem jak mam się zachować. Żal mi było tego mężczyzny, ale nie wypadało mi cokolwiek powiedzieć.
Po przemyśleniu postanowiłem napisać ten tekst.
Jaka jest konkluzja?
Szatan nie zmienił taktyki od 6 tysięcy lat. Atakuje przez kobiety.
Co teraz jest modne?
Szansa na sukces
Moda na sukces
Byznes łomen.
Parytet
O matko boska częstochowska, pod twoja obronę…
Femi femi do N tej potęgi.
To wszystko wpływa na psychę.
Te biedne kobiety naoglądają sie tej mody szatana, a później połknąwszy ją wypełniają wolę Złego.
Jaki błąd popełniają mężczyźni?
Zrzekają się władzy. Niektórzy dla pilota od TV,
inni zaś, chcą zaoszczędzić jako właściciele firm na składkach ZUSowskich. Osoba nie prowadząca wcześniej działalności przez ostatnie 5 lat, płaci składki obniżone. Ok 400zł, a nie 1200zł.
One sobie zawsze to jakoś wytłumaczą, bo każde kłamstwo i niecne zachowanie człowiek potrafi sobie twórczo wytłumaczyć, ale Prawo Boga jest niezmienne. Tak samo jak rachunki za czyny.
Niestety, ale nieznajomość Biblii kosztuje.
Księga Przysłów
“Słowa Lemuela, króla Massa, których nauczyła go mother.
2 Cóż, synu? Cóż, synu mojego łona?
Cóż, synu mych ślubów?
3 Nie oddawaj kobietom swojej mocy
ni rządów twych tym, które gubią królów.”
Uwaga. Nie jestem mizoginem. Napisałem o pewnych mechanizmach, o pewnym trendzie i pewnych kobietach. Nie o wszystkich.
Tak, feminizm to straszna broń w rękach Lucyfera i jaka okropna, i paskuda, bo niszczy rodziny, niszczy kobiety, niszczy żony i matki.
A propo spraw finansowych, to największy bank Norwegii wzywa do rezygnacji z gotówki, czyli nowa, światowa waluta coraz bliżej.
http://www.pb.pl/4420524,92883,najwiekszy-bank-w-norwegii-namawia-do-rezygnacji-z-gotowki
Przez takie baby dużo mężczyzn uważa, iż kobiety są chwastem i złem wcielonym…
Zwykle kobiety naoglądają się tv gdzie jest wszystko pięknie wesoło lekko no i na bogato i też tak chcą żyć, robią wszystko aby to zdobyć, kariera kosztem rodziny wszystko dla pieniędzy…..Oczywiście nie wszystkie aby nie uogólniać ale taki widzę trend i sam jestem częściowo ofiarą tego trendu
Żadna z tych kobiet nie uniknie zasłużonej kary
“Zwróciłem swój umysł ku temu,
by poznać, badać i szukać
mądrości i słusznej oceny,
by poznać, że zło jest głupotą,
a wielka głupota – szaleństwem.
I przekonałem się, że bardziej gorzką
niż śmierć jest kobieta,
bo ona jest siecią, serce jej sidłem,
a ręce jej więzami. Kto Bogu jest miły
ten się od niej ustrzeże
lecz grzesznika ona usidli.
Oto, do czego doszedłem – powiada Kohelet –
jedno z drugim porównując, by znaleźć słuszną ocenę,
28 której nadal szukam, a nie znajduję.
Znalazłem jednego prawego mężczyznę pośród tysiąca,
ale kobiety prawej w tej liczbie nie znalazłem. “
jakże wielka mądrość z Koheleta notabene pomijanego przez nas.
POLOPIRYNKO,
te same wersety w/g Biblii Gdańskiej:
“7. (25) Wszystkom ja przeszedł myślą swoją, abym poznał i wybadał się, i wynalazł mądrość i rozum, a żebym poznał niezbożność, głupstwo, i błąd, i szaleństwo.
(26) I znalazłem rzecz gorzciejszą nad śmierć, to jest, taką niewiastę, której serce jest jako sieci i sidło, a ręce jej jako pęta.KTO SIĘ BOGU PODOBA, wolny będzie od niej; ale grzesznik będzie od niej pojmany.
(27) Otom to znalazł, (mówi kaznodzieja,) stosując jedno z drugiem, abym doszedł umiejętności.
(28) Czego zaś nad to szukała dusza moja, tedym nie znalazł. Męża jednego z tysiąca znalazłem; alem niewiasty między temi wszystkiemi nie znalazł.
+(29) To tylko obacz, com znalazł, że stworzył Bóg człowieka dobrego; ale oni udali się za rozmaitemi myślami.”
Właśnie leci na Polsacie film Koterskiego pt Baby są jakieś inne.?
Żal wszystkich tych skrzywdzonych osób,cierpią całe rodziny.Wszystko to w imię mamony podszyte kłamstwem.Zły się cieszy.Biedne te kobiety,które wyrządzają krzywdę swoim bliskim.Nie widzą nic poza swoim własnym egoizmem.Oby Bóg zechciał otworzyć im oczy,na tą krzywdę,którą czynią.
“Jarzmo dla wołów źle dopasowane – to żona niegodziwa, kto ją sobie bierze, jakby uchwycił garścią skorpiona.” (Syr 26:7)
Niestety, ale w wielu przypadkach ci mężczyźni sami są sobie winni, bo z jakiegoś powodu przyciągnęli łowczynie majątku… Nie ukrywajmy również, że niewielu dokonuje poszukiwań, narzeczeństwa, ślubu itd. zgodnie z nakazami Pana… Bóg nie zawiedzie swego sługi, a ewentualne trudności mogą być tylko sprawdzianem – “próbowaniem złota w ogniu”… Rekreacyjne randkowanie, eksperymentowanie… niestety, ale taka jest historia wielu małżonków, albo zobaczcie z jakim przymrużeniem oka jest traktowany wieczór kawalerski czy panieński… Nigdy na takowym nie byłem, ale znam z opowiadań (w tonie sentymentalnym), popkultury, filmów itd.. Nawet ostatnie godziny przed (zdawałoby się) świętą chwilą, którą ma pobłogosławić Sam Bóg ludzie traktują niczym sodomici… Wczoraj nawet była rozmowa Lisa z Belką: Lokatowy pasożyt zadał “redaktorowi” pytanie, czy ten pamięta swój wieczór kawalerski: Lis i cała widownia zdała się to odebrać jako pytanie retoryczne: No bo jak można to pamiętać… Potem zdziwienie, płacz i zgrzytanie zębów.
Niech ci wszyscy poszkodowani “mężowie” obejrzą sobie film “Cudowna miłość” i cieszą się, że stracili tylko zera na kontach.
to co napisałeś Paweł jest oczywiście mądre, ale to tylko typ idealny. Model. Życie ejst pełne prozy. My sami popełniliśmy mase błędów/grzechów. Mądry Polak po szkodzie.
Teraz znajac prawde mozemy moralizować, ale sami nie bylismy lepsi.
Grunt to porzucic zło, brzydzić się grzechem
“On na początku stworzył człowieka i zostawił go własnej mocy rozstrzygania. Jeżeli zechcesz, zachowasz przykazania: a dochować wierności jest Jego upodobaniem. Położył przed tobą ogień i wodę, co zechcesz, po to wyciągniesz rękę. Przed ludźmi życie i śmierć, co ci się podoba, to będzie ci dane.” (Syr 15)
No właśnie. To się rozumiemy. Chodzi mi o to, że to wszystko jest prostsze, jeśli jesteśmy przy Bogu. Mogę się założyć, że 100% tych mężczyzn z tekstu, była w momencie oddania władzy kobiecie, oddalona od Boga.
tak, te mechanizmy zachowań są dość częste, gdy ważniejsze stają się pieniądze i dobra materialne, człowiek traci zdrowy rozsądek. Wstyd mi za niektóre postawy zachowań kobiet, tak jak czasem staram się zrozumieć także te skrzywdzone, w jakiś sposób, lub nie mające oparcia u mężczyzny, bowiem wtedy łatwo jest popaść pewne przyzwyczajenie że muszą wszystko same, a potem że są samowystarczalne a stąd krótka droga do feminizmu.
nie powinnas Aldonka byc zawstydzona, rownie dobrze my mezczyzni mozemy byc zawstydzeni za innych mezczyzn.
Tu mamy okresloną grupę.
Łamania Prawa Bożego nic nie tluamczy.
Kara za grzech jest smierc
Dlatego też nie podoba mi się ten fragment:
“Znalazłem jednego prawego mężczyznę pośród tysiąca,
ale kobiety prawej w tej liczbie nie znalazłem”.
Słyszałem kiedyś taką opowieść, prawdziwa. Podczas wizyty kolędowej na pytanie o to, jak się żyje rodzinie, mąż , wyraźnie pod pantoflem,milczał, natomiast kobieta odpowiedziała: ja się modlilam o dobrego męża, to mam, on się nie modlił, to ma jak ma.
Niby śmieszne, ale tragiczne.
Kiedy Bóg nie jest na pierwszym miejscu w małżeństwie, to jest jak jest. Doświadczyłam tego . Zgrzeszylam strasznie nie oddając Bogu mojego małżeństwa,więc nie ostalo się, bo ostac się nie mogło, było bez Boga.
Doświadczyłam strasznego cierpienia. Dlaczego? Kara za grzech jest śmierć, jak mądrze przypomniał Piotr. Grzech przeciw pierwszemu przykazaniu jest bardzo powszechny, niestety i jak sądzę obecny również w życiu opisanych Panow, tak bardzo unieszczesliwionych przez zle kobiety, z własnej winy.
Adminie, czekam na ten tekst o alkoholikach! Śmierć mojego męża (42 l. – marskość wątroby)była przyczyną mojego powrotu do Jezusa. Chociaz przez ponad 20 lat nie modliłam się ani nie studiowałam Pisma św., to pierwsza moją myślą po jego śmierci było: Boże błagam zbaw jego duszę, co z nim teraz?, czy to w ogóle możliwe, żeby miał szansę na zbawienie? Następnie 100% wybaczenie i błaganie Boga aby mi wybaczył to wszystko złe co mu (mężowi) zrobiłam. Na stronach które do tej pory odwiedzałam w poszukiwaniu wiedzy o NWO, żydach i szarakach znalazłam drogę do Jezusa! Staram się podążać Jego drogą, poznaję na nowo Pismo Sw. (wiele lat temu studiowałam je ze ŚJ ale od nich zwiałam). Oczyściłam się ze zbędnych “przyjażni” które wiązały mnie i nic dobrego nie wnosiły, zbędnych przedmiotów, zbędnych pragnień, obciążeń dotyczących np. posiadania poglądów na wszystkie możliwe tematy, niewartościowej lektury, muzyki. Oddałam się Bogu nie na służbę jako Panu ale jako mojemu WŁAŚCICIELOWI w niewolę. Zrozumiałam, ze On mnie stworzył, jest moim WŁAŚCICIELEM i ma PRAWO zrobić ze mną co zechce, ukarać mnie i po prostu WYELIMINOWAĆ, tak jak hodowca ma prawo zastrzelić psa, który zagryzł jego dziecko (mimo, że szczerze tego psa pokochał)! I wtedy – Bóg mnie przyjął! wyprostował wszystkie zawiłe sprawy w moim życiu, uleczył nie tylko chorą duszę ale i chore relacje, za dużo tego wszystkiego było bym mogła wymieniać, wspomne tylko o tym, ze np.szef, który mnie od lat mobbingował (skutek: nerwica) został zwolniony z pracy, zdecydowanie polepszyła się moja syt. finansowa, rodzina mnie wspiera, ludzie mi pomagają i generalnie są mi życzliwi. Ja sama bardzo otworzyłam się na pomaganie innym, czasem są to na prawdę drobne i proste sprawy! Nagle mam wiele cierpliwości, spokoju, wyrozumiałości. Moje “popsute” dziecko zaczęło się mnie słuchać i mnie szanować! Nie mam za wiele czasu ani też i potrzeby, zeby godzinami być na forum i komentować każdego posta, ale bardzo się cieszę, że “spotkałam” Was, mogę czasem “porozmawiać” i pomodlić się w Waszych potrzebach. Przepraszam, może to nie jest odpowiednie miejsce na takie świadectwo, ale tak jakoś mi niezaplanowanie wyszło zbyt przydługo. Może warto to zamieścić, żeby nie było że Bóg tylko chłoszcze nas i wystawia na próby? Oczywiście wiem, że próby jeszcze przede mną, ale ufam, że będę już dobrze wyposażona w zbroje, tarcze i miecz Boży. Jeszcze raz przepraszam, że zajmuję tyle miejsca. Niech Bóg da wam wszystkim duuużo NADZIEI bo tej na tym forum jest chyba najmniej 😉 Jest równie ważna jak WIARA i MIŁOŚĆ! a koniec świata i tak będzie wtedy kiedy ma być;-). Modlę się o Boże błogosławieństwo dla wszystkich!
Nowaja, piękne jest Twoje świadectwo i bardzo budujące. Dziękuję :-).
Tomasz do Nowaja
super swiadectwo
potrzebujesz dobrego zboru aby wzrastac-polecam ,MISJA LASKI- zbory Gdansk,Warszawa,Krakow
powodzenia
mlode kobiety potrzebuja Cie-Twojej rady
Co rozumiecie przez “oddanie wladzy kobiecie”? Ja jestem w malzenstwie z “marynarzem” i wiekszosc czasu mam wladze, bo wladcy nigdy nie ma.. Sa rozne malzenstwa, co jesli ktos narodzi sie na nowo bedac w drugim juz i majac w nim dzieci? Wg Pisma oboje malzonkowie cudzoloza. Rozwiesc sie z druga zona i zostawic dzieci by zyc w samotnosci czy zyc w grzechu? To sa trudne dylematy.
Poznanie tj godzina filmu z jasnowidzem. Jakbys mógł streścic.
strona dla oszołomów katolickich. dziękuję wysiadam. za cenzurę i usunięcie mojego postu niech wam jahwuj zapłaci.
“wspaniala” kultura. Niestety ale nie jestesmy katolikami i negujemy kosciol katolicki.
Po prostu wierzymy w Biblię.
Szkoda ze Bog nie obdarzyl Cie rozumem, bo inaczej pofatygowalbys sie i spojrzal na tresc zawartą w na stronie
Mezczyzni, uwazani za nieczulych, wala prosto z mostu, ze im sie podobaja tylko kobiety piekne, wzglednie nie odbiegajace od przecietnej normy. Jakos nie przejmuja sie, iz wyjda przy tym na powierzchownych. Kobietom strasznie trudno jest natomiast przyznac, iz lubia jak facet jest przy kasie lub stwarza pozory jej posiadania ( jest rokujacy 😉 ). Czyzby sie baly etykietki blachary tudziez materialistki? To jest troche zalosne, owo zaklamanie.
Owe stwierdzenia nie wynikaja z wrogosci do kobiet. Po prostu nie lubie jak plec niewiescia podbija sobie samopoczucie kosztem z reguly przeciwnej, brzydszej 😉 .