Mt 19 Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się, i kradną. 20 Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się, i nie kradną. 21 Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje.
Tym osobom poniżej, wydawać sie będzie, że świętują narodzenie Jezusa. Syna Bożego, który przyszedł na świat w bardzo skromnych warunkach.
Niestety zgodnie ze starożytnymi praktykami Saturnalia, Dionizja, które odbywały się 24 grudnia charakteryzowały się właśnie brakiem umiaru w konsumpcji. Istotnie sa to święta narodzenia Saturna (Szatana)
https://www.youtube.com/watch?v=5HG2MYX4N4s
English 
Polish
Nie mam teraz dostępu do kompa, żeby otworzyć filmik, ale pierwsze słyszę. Co to ten black friday?
Klaudia, to takie amerykańskie święto wyprzedaży, podczas którego ludzie tratują się jak bydło pędząc po nowy telewizorek.
Co za idiotyzm.. Oo
Dzięki za odpowiedź, Placusiu! 😀
Do usług, Klaudusiu 😀
Czy konsument to ty? Nie myślący, działający jak nakręcany instrument?
Byłem dzisiaj na targu i wybierałem jabłka. Na paragonie wyszła waga 2,666 kg. Były po 2,50 zł i za całość zapłaciłem 6,67. Co ciekawe sprawdziłem wszystko w kalkulatorze: 2,666 x 2,5 = 6,665. Paragon zachowam. Jest to kolejne 6,66 na paragonie po zakupach w LIDLU 2 tygodnie temu, tym razem występujące w praktyce 2 razy. Co przyniosą przyszłe paragony?
Dzicz – i tyle w temacie. Nie rozumiem jak można się tak upodlić, czy dać się stratować, żeby kupić jakiś sprzęt rtv.
Niektórzy Amerykanie rozbijają namioty pod centrami handlowymi na kilka dni przed piątkiem, by mieć pierwszeństwo … U nas też były takie akcje, np. jak niedawno otworzyli galerię Sukcesja w Łodzi i rozdawali darmowe burgery, to ludzie w owczym pędzie po nie biegli, np. po jadących w dół ruchomych schodach. Jest z tego filmik na YT. Tragikomiczny to widok.
Niestety nie dało się tego nie widzieć, bo ten filmik był w sieci niezłym pośmiewiskiem. Ja po prostu nie rozumiem tego jak ludzie mogą się tak upodlić dla jakiejś tam zniżki. Mnie by było zwyczajnie wstyd. Jest to przykre, nie wiem czy się śmiać czy płakać, a moje uczucia oscylują między pogardą, a współczuciem dla tych ludzi.
co to jest ten Black friday…miałam napisać. czy ktoś wie od czego to? Jaki czarny piątek? Rocznica śmiertelnej zarazy czy krachu na giełdzie nie rozumiem tego…
Większość, zdecydowana większość w czasie WU odrzuci Boga i złoży hołd złemu…Taka smutna prawda…
https://www.facebook.com/MitchellWiggs/videos/10156258219585257/
Proszę sobie na to spojrzeć…
MuflonDub – Ludzie Maja Dosc https://youtu.be/Nccgy5KAkeg.
Aż mnie serce rozbolało jak na to patrzę :/ Co się z tym ludźmi stało :/
Coś wesołego, kojącego https://youtu.be/OAqc6ygDztw.
https://youtu.be/V4yz8M1AdA0
Detmold czy wiesz co to za muzyka leci w podkładzie ?
Requiem For A Dream.
Dziękuję długo tego szukałem. Z Panem Bogiem.
Módlmy się o ludzi,którzy zgubili się w pożądliwościach tego świata i prośmy,żeby biegli tak do naszego Pana i Króla.On może wszystko i gdyby nas nie pociągnął do siebie pewnie też tak samo byśmy się zachowywali.Dostaliśmy ogromny dar od Boga i zróbmy wszystko,aby przyprowadzić jak najwięcej jego dzieci.
Gdyby Pan Jezus tam był, być może powiedziałby “wybacz im Ojcze, bo nie wiedzą co czynią”.
Oni nie wiedzą co czynią tak, jak my żyliśmy tym światem.
Wiesz ja zawsze gdy słyszę te słowa,które wypowiadał Jezus tuż przed śmiercią,uzmysławiam sobie jak daleko mi do tej miłości,którą On nauczał.Słowa Boga zmieniają moje serce i chciałabym bardzo żeby jak największa ilość ludzi mogła czuć pokój,radość,wiarę i miłość naszego Ojca.Nic się nie może z tym równać.Chwała Bogu za wszystko.
Jest taka teoria, iż nawet połowa ludzi na świecie może nie mieć swojej własnej jednostkowej duszy…Przerażające nieprawdaż? Takie jakby portale organiczne bez własnej jaźni…
Pierwsze słyszę i niezbyt kumam. Możesz Detmold rozwinąć myśl, albo zapodać jakiś link?
Wpisz frazę portale organiczne, z poprawką na niułejdżowską propagandę, bo to bzdury. Sam Jezus wspominał o nasieniu węża.
Swoją drogą to takie widoki uzmysławiają mi, że OK, trochę spraw muszę jeszcze uporządkować, a i moja wiara musi stać się silniejsza, ale jednak. w kwestii życia tym światem przepaść między mną, czy większością czytelników bloga, a tymi otumanionymi materializmem niewolnikami jest ogromna, to są lata świetlne. Kiedyś pewnie bym machnął ręką, parsknął śmiechem i skwitował “ot, Amerykanie…”, a teraz mnie to autentycznie zasmuca. Walka o kupę złomu… Jak wielki to upadek! 🙁
nie tylko Amerykanie. Jakbyś Jacku miał auto, to zobaczyłbyś jak np w Łodzi zachowują sie kierowcy tydzien przed świetami…
Nie mogę, nigdy nie mogłem pojąć tej nerwowości kierowców. Ktoś popełni błąd, czy wolno jedzie, a od razu lecą bluzgi. Mój tata mało przeklina, ale i tak wyzywa od baranów, albo rzuca tekst typu “aaa, no tak, baba za kierownicą”. Przepraszam wszystkie siostry za taty myślenie 😉
Te czasy są trudne do wytrzymania…
nic tylko kupuj, kupuj, kupuj…większość tych rzeczy potem po świętach niepotrzebna, ludziom tylko wmawia się wszystko co oferują, że jest im niezbędne. A tak a pro po: czy po swoim “przebudzeniu”, “nowo narodzeniu” mieliście takie zdarzenia, że wszystko się wam psuje, taka złosliwość rzeczy martwych?
he, ja miałem przez długi czas
Miałam problemy z laptopem,ze dwa razy juz system na nowo stawiałam.Najbardziej denerwujące jest zjadanie wiadomości,albo częściowy zanik.Dzisiaj ze trzy razy na forum pisałam do Krzysztofa wiadomość.Po jednym zdaniu wchodziła mi wiadomość,ale jakby nie patrzeć w ten sposób też można uczyć się cierpliwości.
Mi coś zawiesza teraz często komputer, telefon mi się popsuł choć nie był stary, bateria siadła ale nigdzie tego typu nie mogłam znaleść, a rok minął więc po gwarancji, nowy kupiłam ale zacina się na necie i niektórych aplikacjach
Mam problem żeby tu coś napisać bo mi przerywa, jak wyłącze wifi to nie przerywa, jedyny plus dobre
na ćwiczenie się w cierpliwości.
U mnie zespuł sie telewizor, źelazko, pralka, o samochodzie nie wspomnę bo ten nas zrujnował doszczętnie. Gdyby nie to, że był on taksówką i miał na nas zarabiać, mąż odstawiłby go na śmietnik za darmo. Mieliśmy bardzo ciężkie dwa lata pod wieloma względami.