Oto mail od mego czytelnika:
” Otóż 4 lata temu mojej siostrze odebrano czwórkę dzieci do rodzin zastępczych. Nasza mama walczy od tego czasu w sądach o wyłączne prawa na starszą trójkę, ponieważ najmłodsza wnuczka dostała sprzedana i adoptowana. Dlaczego użyłem słowa sprzedana? Ponieważ to są twarde fakty i kurator, który ja zabierał przyznał się do tego, że wszystko zorganizował. Pisze to wszystko, ponieważ chciałem prosic o modlitwe. Osobiście codziennie modlę się i proszę Boga o pomoc i
powrót dzieci do domu. Najstarsza dziewczynka jest moja
chrzesniaczka. Proszę tylko o modlitwe. Za tydzień ma odbyć s8E sprawa na której sąd zdecyduje czy dzieci wrócą do nas czy już pozostaną u rodzin zastępczych do 18 roku życia. Proszę o modlitwe i z góry dziękuję.”
Brak mi słów.. 🙁 Będę się modlić
To jest bardzo smutne i niestety dzieje się bardzo często 🙁 Oczywiście pomodlę się..
🙁 łzy same płyną do oczu. Oczywiście także będę się modlić.
Również przyłączam sie do modlitwy
Dziękuję za modlitwę, gdy sprawa dobiegnie końca poinformuję Was. Niech Bóg Wam błogosławi
Ja też się modlę w tej sprawie
Całą nadzieję pokładamy w Bogu,będziemy modlić się o powrót dzieci.Dobrze by było modlić się też za tymi ludzmi,którzy będą rozpatrywać sprawę i wydawać wyrok.Aby Jezus otworzył im oczy i zmiękczył serce.
Bardzo lubię się modlić,i rozmawiać z Bogiem Ojcem,dlatego bardzo chętnie pomodlę się dziś i nie tylko dziś w tej sprawie.
smutne to 🙁
Oczywiście też że się pomodlę