Chciałbym być dobrze zrozumiany.
Nie jest głupi ten, kto nie wie o złu kościoła, krzywdach jakie wyrządził, jak kłamał. Nie nazywam katolików głupcami. Sam byłem katolikiem. Głupcy, to ci, którzy widząc prawdziwą religię kościoła rzymskiego, widząc prawdziwego boga tego kościoła nadal go bronią.
Nigdy w życiu nie powiedziałbym do jakiegokolwiek katolika ty “głupku”, gdyż:
“Mat 5:22 “(22) Lecz ja wam mówię: Każdy, kto się gniewa na swego brata bez przyczyny, podlega sądowi, a kto powie swemu bratu: Raka, podlega Radzie, a kto powie: Głupcze, podlega [karze] ognia piekielnego.” ”
Natomiast możemy powiedzieć tak “słuchaj kolego, zdradzasz żonę, to co robisz jest głupie, rozbijesz swą rodzinę”.
Ktos mi powie, że nie wolno wcale mówić o kims głupi. Ja mu odpowiem, że jest w błędzie, gdyż:
http://detektywprawdy.pl/2014/08/19/o-glupich-ludziach/
Teraz widzę w sprawie uchodźców, wielu katolików pisze o nich per “idioci”, “śmieci”. Czy jest to chrześcijańskie?
Muszę Wam powiedzieć,że moje życie dla Boga jest ciężkie,przez to coraz bardziej się od Niego odwracam i oddalam.Nie potrafię i już nawet nie czuję potrzeby,by przestać grzeszyć,nie czuję potrzeby,by się modlić,chyba,że jedynie po to,by zrzucić z siebie poczucie winy i znowu zgrzeszyć.I tak w kółko.Wiem na własnym przykładzie jak grzech potrafi niszczyć.Ale to co mnie najbardziej dobija to fakt,że praktycznie nic w moim życiu nie daje mi radości.Nie należę do żadnego kościoła,oczywiście przez moją rodzinę,nie mam dużych predyspozycji,by się chociaż z nimi raz spotkać.A to,że 95% moich znajomości to ludzie niewierzący,to się na nieszczęście do nich upodabniam.Druga rzecz,która mnie dołuje to brak dziewczyny,bliskiej mi osoby.Jestem dość towarzyską osobą,ale przez wiarę nikomu nie daję i nie dałem przystępu,do tego,by się bliżej poznać.Jest to powiązane z 1 punktem.No bo z osobą niewierzącą nie ma sensu się wiązać,z wiadomych przyczyn.Gdybym mieszkał w większym mieście…
Od początku mojej relacji z Bogiem czuję się po prostu ograniczony… Specjalnie oziębiłem moje relacje z najbliższymi kolegami,po to,by mnie nie gorszyli,ale co z tego jak tv czy internet potrafi potwornie zgorszyć.Nie potrafię się cieszyć z życia,czy patrzeć na to wszystko optymistycznie,choćby jak zaleca Paweł czy Syrach. Wiem,że to nie ja a Bóg jest najważniejszy i to Jemu należy służyć.Jakoś przecież możemy być motywowani,przez błogosławieństwa czy dary.Po prostu chciałby,żeby w jakiś niesamowity sposób mógłbym spotkać jakąś osobę naśladującą Chrystusa,nie wiem,niech nawet do mnie zadzwoni,choć i tak proszę o coś grotestkowego.Tak jak te gadanie,że należy wierzyć i szukać a nie czekać w domu aż ta osoba zapuka do drzwi.Ale przecież Bóg może wszystko.
Jak człowiek upadnie i nie ma obok niego bliźniego,to kto go podniesie? Musi sam wstać.Co innego mieć obok siebie bliźniego.
Cześć! Jakbyś chciał pogadać to pisz: [email protected]
Miałam ten sam problem:)
Wert3 obejrzyj sobie to: https://www.youtube.com/watch?v=pfM2LTveTzM
wert mam to samo ostatnio co ty więc nie jesteś sam mnie żadne rzeczy materialne które są na świecie mnie nie cieszą z resztą wszystko co jest na tym świecie do dla mnie lipa najbardziej mi doskwiera brak dziewczyny też bym chciał znaleźć chrześcijankę ale nie wiem gdzie jej szukać proszę Boga żeby mi pomógł ale czy mnie wysłucha to raczej wątpliwe
chciałem iśc do jakiegoś zboru bo sobie myślę że tam może znajdę swoją połówkę ale te wszystkie zbory to już tak mocno zaczynają odchodzić od prawdziwej wiary że to w głowie się nie mieści z resztą prawda jest że prawdziwych chrześcijan w takich zborach jest nie wiele
a reszta to faryzeusze i uczeni w piśmie
którzy uważają się za lepszych od innych
jak możecie to pomódlcie się za mnie żebym wytrwał do końca i znalazł sobie kogoś w tym parszywym życiu
https://www.youtube.com/watch?v=jR034CypU4k Kto przetlumaczy film ?
Wow ostrzeżenie dla południowej i centralnej Kalifornii przed tsunami , po potężnym trzesieniu ziemi w południowym Chile 8,3.
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/brutalne-zamieszki-granicy-serbsko-wegierskiej-uchodzcy-pokazali-swoje-prawdziwe-oblicze
polski dziennikarz wmieszał się i został aresztowany z paroma uchodzcami, teraz jest przekaz medialny urobiony że to węgierska policja zaczęła, że robią ianczej niż inni w UE, Węgry złe…
problem jest inny, niby widać, ale wciska się nam “interpretacje” tego co widać, dlatego zakochany w kościele katolik powie “odwrócony krzyż to znak św Piotra bo tak umarł w Rzymie, a twoje zdanie to propaganda protestancka” – emocje rządzą procesem poznawczym często