Często przyglądam się na fejsie komentarzom pod tekstem lub obrazkami osób pokrzywdzonych. Na przykład pozostawionego psa przywiązanego do drzewa, matka bijąca do krwi dziecko, pedofila, zboczeńca.
Bardzo często pojawiają się takie oto komentarze katolików:
zaje..ym ch..a
w ryja mu
nogi w cement i do rzeki
sku..yn
Jaka to jakość tego chrześcijaństwa jeśli można tak nazwać katolicyzm parafian, nie mylić z katolicyzmem biskupów i władzy krk.
The Bible says:
Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski”.
Dlatego tak modne są filmy akcji gdzie bohater działający w pojedynkę zabija dziesiątki wrogów. Takimi filmami są np filmy z Stevenem Segalem, Charlsem Bronsonem, Van Damem.
Kinowidz podczas oglądania takich filmów przeżywa ekstazę niczym orgazm duchowy bazujący na fałszywej niechrześcijańskiej sprawiedliwości. Dobrze mu tak, w końcu zdechł. Niesamowite, że nawet przy wymyślonych postaciach filmowych katolicy tak bardzo angażują uczucia i emocje.
Nie neguje i nie piętnuję samych katolików gdyż sam nim byłem i sam oglądałem takie filmy. Jaka wiara takie jej owoce…
Wszystkim katolikom polecam – zastanowić się głęboko nad sprzecznością istniejącą w waszym systemie: – wewnątrz naucza się że prawdziwy Chrystus jest tylko w krk od 2000 lat, reszta to heretycy, natomiast sami papieże dają się NIEchrześcijanom – buddystom, czarownikom etc malować na czołach, całują koran, dając tymi “pokojowymi” gestami przekaz że jest to ok tak samo jak Chrystus – bo przecież Bóg jest jeden – promują niebiblijny uniwersalizm.
PS Takie nastawienie jakie przedstawiłeś Detektywie to przede wszystkim efekt “własnej sprawiedliwości” (jestem lepszy od innych, więc będę im “jechał”), mimo że to nie nasza sprawiedliwość jest istotna przed Panem Bogiem – ale sprawiedliwość i Ofiara Chrystusa.
Nie traktujcie tego, proszę, jako zaczepkę, mam krótkie pytanie do Admina i wszystkich:
Co robicie? – wchodzicie do domu, na podłodze dziecko leży pobite (nie wiecie czy żyje czy nie) w drugim pomieszczeniu bandzior mierzy do żony z pistolety widać że zaraz strzeli. Stoicie za nim, on nie wie/nie słyszy, obok was leży nóż.
?
skąd taki scenariusz…..Realny,jeśli chodzi o mnie ,to rzuciłabym się na bandziora ,wytrącając mu broń z ręki.Módl się aby takich sytuacji uniknąć ,myśli i zło może krążyć wokół Ciebie,nie dawaj im dostępu.Z Bogiem Realny.
Dziękuję za odpowiedź.
Inna sytuacja dusi Cię silny mężczyzna a Ty namacałaś ręką nóż – wbicie go w nogę czy rękę nic nie da, z wściekłości opanuje ból i dokończy dzieła.
Co zrobisz ?
Chcę zacząć pewną dyskusję, proszę o szczere odpowiedzi, jak najwięcej osób.
Doceniam każde dobre słowo i troskę. Dzięki Anne
wbijasz tak żeby oduścił, tu nalezy rozróżnic morderstwo i zabójstwo od samoobrony..
To jest problem czy Słowo Boże stoi za absolutnym pacyfizmem,
tu jest ciekawie przedstawione zagadnienie: http://www.baptysci.pl/slowo-prawdy/651-dlaczego-pacyfizm-jest-zla-odpowiedzia-na-zlo?start=5
Jak pogodzić to,że ten sam ! BÓG -bo zgodzimy się ,że BÓG ST i NTestamentu to ten sam BÓG-mówi,nie zabijaj (podobno nie morduj) a krew się leje okrutnie i to z nakazu PANA.
że w Łk 3.14 do Jana Chrzciciela doszło SŁOWO od BOGA też dla żołnierzy i nie ma wzmianki,by mieli porzucić swą służbę
,że w Rz 13.4 jest mowa,,ze i władza nie na próżno miecz nosi i odpłaca w gniewie, bo tak to BÓG ustanowił ;
że po ostatniej wieczerzy wśród apostołów znalazły się 2 miecze- Łk 22.38 ,J 18.10;
że w 2 Moj 21.13 były miasta schronienia ,był mściciel krwi..
że.Abram ścigał by odbic Lota…,a jesteśmy dziecmi Abrahama.
Właśnie rozważam to zagadnienie.Jak to wszystko połączyć?
Czyli obrona,nie agresja,nie mordowanie jest usprawiedliwiona czy nie? Dlaczego apostołowie mieli ze sobą miecze ,dla obcinania sobie włosów?
Porządek w państwie to używanie miecza ,nie gumowej pałki w/g Rz 13.4.
Czy Bóg w ST złamał sam nakaz swój o zabijaniu i kazał mordować? Rozmyślam nad tym.
Bóg dał przykazanie: nie zabijaj,nie morduj i sam namawiał do złamania go czy też my dziś coś nie tak pojmujemy.
Bóg rozróżniał w prawie napaść od obrony 2Moj 21.12…
A kamienowanie to przeciez znowu zabijanie.Chodzi mi o to,że Pan Jezus przyszedł wypełnic właśnie tamto prawo,które ustanowił ten sam Bóg ,który ustanowił Nowe Przymierze.
Lud Boga ST to nie sataniści a za łamanie Prawa Bóg kazał ich zabijać.
Rozumiem wyrażnie ,że Bóg zakazuje zemsty,bo pomsta do Niego należy ale czy to jest niesprawiedliwośc stanąć w obronie np.zaatakowanego dziecka czy kobiety nie z zamiarem zabicia napastnika ale próby obrony.
Czy przypatrywanie się głodnemu i nienakarmienie go to grzech , a przypatrywanie się zaatakowanej staruszce i niepomozenie jej to juz nie grzech
Mocno nad tym rozmyslam.
Ostatnio się zastanawiałam nad tematem homoseksualizmu, gdy w III Mojż.20:13 padł nakaz odbierania życia za ten czyn. I tam jest takie sformułowanie, że “krew ich padnie na nich”.
Dla mnie wniosek, że tracą życie z wyroku Boga, a “kat” pozostaje czysty…
Naród wybrany miał być bliski ideałowi, zatem nie nam oceniać, jak do tego zmierzano…
To prawda, że w ST krew się lała strumieniami, ale nie krew “dobrych” ludzi… Z woli i na polecenie Boga mam na myśli i tu np. odpada Abel…
Gdy Chrystus umarł za grzechy świata, nastał czas łaski, a zatem zdaje mi się, że nie powinno się już wydawać wyroków śmierci (chociaż czasami jestem “za”).
Życie należy do Boga; daje i odbiera kiedy zechce. Jeśli dzierżysz miecz w dłoni, licz się z tym, że możesz posłużyć za narzędzie odebrania komuś życia…
Lud Boży, Izrael, toczył wojny z innymi, gdy był nieposłuszny Bogu…
Sytuacja zmieniła się w czasach po Chrystusie, a to dlatego, że jak sam mówił, przyniósł na świat nie pokój lecz miecz. Od tej pory dozwolono dręczyć, zabijać, nienawidzić wybranych Boga…
Nie pozwolono się rewanżować tym samym!
Pamiętajmy, że testamenty są dwa, a nas dotyczy ten drugi.
Obj. 13:10 mówi, że “kto zabija mieczem, musi sam zginąć od miecza”
(analogicznie do innych sytuacji, gdy odbierasz komuś życie)
W sytuacji, gdy trzeba komuś pomóc – pomóżmy. Zabroniono nam ataku, a nie obrony…