Jak możną kochać ten kościół. Kościół, w którym nie ma Boga:
“Skandal seksualny wokół Kościoła w Holandii trwa. Holenderski reporter odkrył, że w latach 50. co najmniej dziesięciu chłopców i młodych mężczyzn zostało wykastrowanych na zlecenie lekarzy katolickiego psychiatryka. Miał być to element walki z ich „homoseksualizmem”. Wszyscy z nich donieśli wcześniej policji, że byli molestowani przez duchownych
Dziennik „NRC Handelsblad” dotarł najpierw do dramatycznej historii Henka Heithuisa. W 1956 roku 20-letni wówczas uczeń katolickiej szkoły z internatem w Harreveld zgłosił policji, że jest wykorzystywany przez księdza.
Funkcjonariusze zatrzymali duchownego, ale mimo to postanowili przekazać Henka do kościelnego szpitala psychiatrycznego.
Tam uznano, że nastolatek jest homoseksualistą i jedynym sposobem, by mu pomóc, będzie kastracja.
Wierzchołek góry?
Zabieg przeprowadzono rzekomo za jego zgodą, chociaż nie ma jej nigdzie na papierze. Nikt nie konsultował tego także z rodzicami chłopaka. Heithuis zginął dwa lata później w29 proc. Holendrów deklaruje się jako katolicy. Są największą grupą religijną w kraju
wypadku samochodowym. Ksiądz, którego oskarżono o jego molestowanie, nigdy nie usłyszał wyroku. Przeniesiono go w inne miejsce, gdzie założył sierociniec dla chłopców.
Joep Dohmen – holenderski reporter śledczy, zdobywca nagrody dziennikarza roku 2010 w Holandii za nagłośnienie przestępstw seksualnych w Kościele Katolickim. Autor książki “Vrome Zondaars” (Pobożni grzesznicy)
Reporter śledczy zajmujący się sprawą znalazł dowody na to, że podobnym zabiegom w niemal identycznych okolicznościach poddano jeszcze co najmniej dziewięć innych osób ze szkoły w Harreveld. – To i tak nie wszystkie przypadki. Pytanie tylko, czy ci ludzie, dziś już starsi mężczyźni, będą chcieli o tym mówić – powiedział Joep Dohmen w rozmowie z „Daily Telegraph”. Dziennikarz dodał, że według jego źródeł kastracja „była karą za donoszenie na księży”.”
źródło\; http://natemat.pl/6569,holenderski-kosciol-katolicki-kastrowal-chlopcow-ktorzy-donosili-na-ksiezy-zboczencow
Tak było też u papieży w Watykanie. Chór chłopców w Watykanie to był chór tylko kastratów.
Brano młodych chłopców, mówiono rodzinie że się nimi zaopiekują, kastrowali ich i zmuszali do śpiewania dla “Jego Świątobliwości”. Szkoda chłopaków, trauma do końca życia.
że co ? 😀
Ja zawsze wstawiam tą wiadomość jeśli tylko widzę kolejne kwiatki tej zbrodniczej, czarnomagicznej organizacji zwanej “katolicyzmem”: “Piąty Klucz Henochiański potwierdza satanistyczne umieszczenie TRADYCYJNYCH KSIĘŻY i czarnoksiężników na ziemi w celu wprowadzania w błąd.” Satanistyczny mag i ksiądz są tymi samymi braćmi lewej ścieżki. Nie trzeba tego wiedzieć czytając klucz enohiański…. to widać, słychać i czuć 😉