Niedawno sobie właśnie to uświadomiłem. Brzmi to jak z tygodnika mody lub magazynu dla mężczyzn, ale taka jest prawda.
Co to jest styl życia?
Styl życia – zakres i formy codziennych zachowań jednostek lub grup, specyficzne dla ich usytuowania społecznego, tzn. manifestujące położenie społeczne oraz postrzegane jako charakterystyczne dla tego położenia, a dzięki temu umożliwiające szeroko rozumianą społeczną lokalizację innych ludzi[1]. Pojęcie to obejmuje nie tylko zachowania ludzkie, ale i psychofizyczne mechanizmy leżące u podstaw owych zachowań: ludzkie motywacje, potrzeby, akceptowane wartości. wikipedia
Jakie powinny być codzienne zachowania chrześcijan?
Budzę się rano i proszę Boga o udany dzień, o bliskich. Ubieram się w niekoniecznie markowe ubranie, nie ścigam mody. Jeśli się uda przed pracą czytam Biblię.
Jako głowa rodziny dziękuję Bogu za jedzenie i wszelakie błogosławieństwa i proszę o pobłogosławienie potraw
Wychodząc z domu witam sąsiadów uprzejmie.
Kierując autem nie spieszę się jadąc nerwowo. Przepuszczam innych w korkach. Na złych kierowców nie trąbię i nie bluzgam. Nie muszę do tego mieć znaczka ryb. Nie słucham muzyki ani radia z tego świata. RMF czy Zet lub każde inne to półprawdy. Jadąc w dalszą trasę proszę o szczęśliwy powrót a w trasie słucham wykładów chrześcijańskich lub audiobiblii. Modlę się o przydrożne nierządnice.
W pracy nie oszukuje bliźnich, czasem coś wspomnę o Bogu
Pijąc alkohol nie upijam się (1-2dawki), jedząc nie obżeram się wiedząc, że ciało jest świątynią Ducha Świętego. Nie palę i nie ćpam. Staram się odżywiać zdrowo.
W rozmowie z innymi nie używam brzydkich słów.
Nie obchodzę świąt pogańskich wraz z całą otoczką królików, jajeczek, mikołaja, nocy kupały, dyngusa.
Nie modlę się do zmarłych. Nie przyjmuje panów w czarnych sukienkach i białych halkach.
W pokoju nie mam krzyża z Jezusem ponieważ Jezus już 2000 lat temu zszedł z krzyża. Zgodnie z dekalogiem nie mam żadnych obrazów tzw świętych.
Przy każdej okazji jeśli to możliwe wspominam ludziom o Bogu.
Co jakiś czas wpłacam na siepomaga.pl tudzież daje potrzebującym przed sklepem spożywczym. Wiem, że część z nich wykorzysta to na alkohol a część ma taki sposób na życie. Ich to jest sumienie. Jednak zawsze wspominam o Bogu dając im pieniądze.
Po przyjściu z pracy nie oglądam kłamliwej tv zabierającej mój cenny czas. Jestem człowiekiem myślącym i potrafię znaleźć samodzielnie informacje w internecie.
Nie interesuje mnie która “gwiazda” zaszła w ciążę i który to jest jej rozwód.
Lubię obcować z przyrodą, wyciszać się.
Dziecku pokazuje przyrodę, którą stworzył Bóg, jak wielkim i wspaniałym jest architektem z wielkim poczuciem piękna.
W wolnym czasie biegam lub jeżdżę na rowerze lub uprawiam amatorsko sporty siłowe zgodnie z powiedzeniem: w zdrowym ciele zdrowy duch.
W przyjaźniach kieruje się Psalmem1, jednakże dla innych staram się być uprzejmy. Nie kieruje się przy wyborze znajomych ich majątkiem lub przydatnością w załatwieniu spraw urzędowych.
Nie mszczę się na napotkanych złych ludziach. Zemstę zostawiam Bogu, ale sam często się za nich modlę
W rozmowie z przypadkowymi ludźmi zahaczam o tematykę biblijną żartem lub poważnie. Na przykład kobietą dominującym mówię, że głową rodziny jest mąż a głową męża Jezus. O sejmie mówię, że są to antychrześcijanie.
Wieczorem czytam książki chrześcijańskie lub Biblię.
Przed samym snem modlę się o znajome mi osoby z netu, reala, rodzinę jeszcze nie nawróconą.
Codziennie staram się ukrzyżować starego Piotra. Pracuję nad EGO, pychą.
Nienawidzę zła, kocham ludzi.
Za wszystkie mniejsze lub większe szczęścia dziękuję Bogu Ojcu.
Powyższe czynności, są typem idealnym, aczkolwiek zdecydowanej większości przestrzegam.
Fajnie to napisałeś, chociaż z tekstem “Nie słucham muzyki ani radia z tego świata. RMF czy Zet lub każde inne to półprawdy” to może lekka przesada, trzeba uważać bo zawsze można popaść w skrajność 😉
niestety, ale taka jest brutalna prawda
Racja, zgadzam się, ale mi chodzi o to, że nie kazda muzyka jest szatańska.
Jeśli chodzi o muzykę to ostatnio słucham klasycznej lub audio bez słów, mam dość tych “wymiocin” o jajecznicy i wielkiej miłości tego świata.
Co do tego artykuły czemu siepomaga.pl?
bo tam malo zabierają prowizji darobiorcom.
tez tak myslalem, ze nie ma lepszej opcji. Zostaje tylko kwestia ile jeszcze oprócz tego zabieraja instytucje charytatywne zarejestrowane na tym portalu i faktycznie zbierajace dla potrzebujacych. Bo siepomaga to wiem, ze do 6% na utrzymanie portalu i przelewy darowizn.
Chrześcijanin który “nienawidzi”? Odczuwanie “nienawiści” to ma być “prawidłowe” zachowanie chrześcijanina? Dobre sobie. A czy prawdziwy chrześcijanin w ogóle może nienawidzić, skoro Jezus bardzo wyraźnie nakazał w Biblii, by miłować nawet nieprzyjaciół swoich? Chrześcijanin, który nienawidzi nie jest chrześcijaninem. Jezus, wisząc na krzyżu, prosił Boga nawet o to, by On przebaczył swoim oprawcom. Bóg chrześcijan jest miłością.
Tak, Nasz Bóg jest Miłością i NIENAWIDZI zła. Jezus też NIENAWIDZIŁ zła.
My też mamy NIENAWIDZIĆ zła i złych czynów.
Nienawiść nie jest złem jeśli jest przeciw niemu skierowana.
Więc TAK, chrześcijanin odczuwa NIENAWIŚĆ i jest to dobre.
Bóg też zresztą powiedział w Księdze Amosa:
“NIENAWIDZĘ waszych świąt, GARDZĘ nimi i nie mam upodobania w waszych uroczystościach świątecznych”.
Więc proszę cię Panie Japo, żebyś nie rzucał bezpodstawnych oskarżeń i pomyślał nad tym, że chrześcijanin ma miłować innych ALE nienawidzić zła i wszystkiego co jest przeciwne Prawdziwemu Bogu.
Shalom!
Piotrze, czy nie masz wrażenia, że dużo ludzi w Polsce jest obojętna religijnie tzn.
ani ich ziębi ani grzeje czy w coś wierzą czy nie? Po prostu są letni?
tak, ale to do nas należy zmienich ten stan poprzez modlitwy i ewangelizacje, sam blog tego jest przykładem. Jeszcze mc temu było 37 polubień facebooka
“sam blog tego jest przykładem.”
no widzisz Piotrze.. 🙂
dlatego nie ograniczaj proszę dostępu do niego..
uwazam ze powinien
organizacja sama w sobie nie zbawia, tylko życie z Jezusem. Ale organizacja ma to do siebie, że możesz się spotkać z ludźmi którzy tak jak ty szukają Boga i mieć z nimi społeczność, jedni drugich wspierają. Przynajmniej ja to tak widzę
na pewno nie do takiej która ma “największe” budynki sakralne, teraz mi to przeszkadza naprawdę..
Dobrze to ujales Piotrze. Zgadzam sie z takim
podejsciem i tez staram sie tak zyc na codzien. Odkad Bog Ojciec powolal mnie do zycia w spolecznosci z naszym Panem Jezusem Chrystusem trudno mi zakceptowac inne wartosci,ktorymi ten swiat i ludzie zyja. Dlatego tez w modlitwach prosze Ojca i Zbawiciela aby zlamali zatwardziale karki i otworzyli serca i oczy tym, ktorzy jeszcze sie nie odrodzili. Panie, sciezek swoich nas nauczaj, swoimi sciezkami nas prowadz!