Na poddaszu – Todd White

Ja nie wiem o czym wy tutaj wypisujecie. Siedzicie przed kompem, poczytacie co jeden i drugi napisal i juz w to wierzycie. Tak sie sklada, ze bylam na tej konferencji z Toddem, Dzieki niemu zrozumialam swoja tozsamosc w Bogu. Zroumialam tez jak wielkie znaczenie ma zrozumienie naszej tozsamosci, zaakceptowanie jej. Moja wiara zostala odnowiona. Jestem na nowo zakochana w Panu Jezusie. A co do skupiania sie na uzdrawianiu. Co Jezus robil gdy byl na ziemi? Chodzil i uzdrawial, Tak samo Todd, uwierzyl w slowa Jezusa, ze jesli bedziemy wierzyc Pan Jeusowi to bedziemy czynic te same rzeczy co ON czynil. Co robili apostolowie i uczniowie? A jesli chodzi o obecnosc ludzi z roznych kosciolow? A gdzie maja pojsc? Moze ktos, tak samo jak mnie powiedzial im , ze bedzie taki ewnagelista w Warszawie i tez skorzystali? Wem tez, ze bylo duzo katolikow poniewaz zostali zaproszenie przez swoich znajomych protestantow. Tak to dziala. Jedni zapraszaja drugich.Gdzie ci ludzie maja uslyszec Ewangelie? A co do dredow..Kolego Dawidzie nie zapominaj o Samsonie, ktory mial dlugie wlosy i ktorych nie wolno mu bylo obciac. Jesli naprawde wierzymy to powinnismy byc ozywieni, radosni, Boza milosc winna wylewac sie z naszych serc. Powinnismy widziec w kazdym czlowieku istote wieczna tak jak Todd, ktory wlasnie tak patrzy na ludzi. Glosi On Ewangelie wszedzie, w kazdym miejscu dzieli sie swoja milosci do Jezusa. Mowi o Jego milosci wszystkim ktory spotyka. Czy tez tacy jestescie?

Witam wszystkich

Jestem od 25 lat wierzącą nowo-narodzoną chrześcijanka. Oczywiście, że przechodziłam jako młoda osoba tzw. fale przebudzenia i tzw. wielkich proroków, apostołów itp. Osobiście wiem, że to co wymodlę w komorze,i moje codzienne chodzenie z Panem jest najważniejsze. W perspektywie lat uważam, ze chodziłam na podobne konferencje dlatego,ze zmagałam się z odrzuceniem i brakiem tożsamości w Chrystusie, poszukiwałam miłości i emocji, no cóż może wy nie? ale kieruję pytanie do wszystkich, czy nie przeraza was fakt, że 90% ludzi tam na konferencji z Toodem to wierzący, nie daję do zastanowienia fakt,że Pan nasz Jezus Chrystus mieszka w każdym z nas, i nie ma względu na osobę, że sam był cichy i pokornego serca i codziennie głosił o opamiętaniu, braniu krzyża. Każdy wierzący w Niego może i powinien głosić ewangelię, modlić się o chorych( a jeśli zmaga się z potępieniem nikt mu nie pomoże, tylko sam Pan Jezus i Słowo Boże–tylko)Słuchałam Tooda, np o tożsamości w Chrystusie, moim zdaniem dobre, ale w innych kazaniach brakuję upamiętnia, i ważnych aspektów jak Boża Świętość i Sprawiedliwość.A tak naprawdę nie znamy tego człowieka, Pan Jezus przestrzegał –Po owocach ich poznacie–a my go nie znamy przecież. Smutne jest to że nie doceniamy tego co mamy w Chrystusie, ciągle myślę ze Pan nasz Jezus jest zasmucony i znowu myślę nad słowami do Galacjan, O nierozumni Galacjanie….. wybaczcie mi, nie chce nikogo osądzać, miłość to nie tylko emocje. Zachęcam siebie i Was do szukania Pana osobiście. Z BOGIEM