Truth in the end times. Biblical Christians.

Biblical Christians. THE TRUTH FOR THE FOLLOWERS OF JESUS CHRIST "Ye shall know the truth, and the truth shall make you free."

Co czeka Polaków.

Po tekstach o biedzie w Polsce itp zauważyłem, że nie znacie skali problemu. Jawa napisała mi, że “najpierw szukajcie królestwa niebios”.

Jawa powiedz to tym Hiszpanom:

 

Znaleźli już swoje królestwo:

 

 

10 tysięcy osób żyjących w slumsach!!

Myślicie, że oni nie wierzą w Boga? Hiszpanie wg mnie są jeszcze bardziej żarliwi w wierze niż Polacy.  Wylądowali w ubóstwie i patologii (narkotyki, gangi). Czy to jest celem Boga? zastanów się chrześcijaninie/anko. Bóg celowo ich tam sprowadził, poniżył? Co dostał starożytny Izrael za posłuszeństwo? slumsy? nie, krainę mlekiem i miodem płynącą.

 

Niebywałe jak co niektórzy nie rozumieją Biblii dosłownie interpretując wszystko. A umieszczałem specjalnie info:

http://detektywprawdy.pl/2015/02/07/piec-zasad-interpretacji-biblii/

 

Polacy, to  stado baranów (przepraszam barany bo to nie takie głupie zwierzęta) nie chcące poznać prawdy, dążące do rozkładu, takiego jak w Hiszpanii. Jedni z powodu ogłupienia TV, a inni z efektu “pięknego ducha” jakby na Ziemi nie mieszkali.

Po co ja stworzyłem ten blog? aby uświadamiać, ale jak widać co niektórzy nadal śpią. Oby nie obudzili sie jak Hiszpanie z ręką..

 

Żeby nie było jak napisała Gabi iż jestem nie rzetelny:

 

http://biznes.onet.pl/unia-pustych-domow/pf84g

 

lub:

 

“Portugalski fiskus sprzedał w tym roku rekordową liczbę dóbr skonfiskowanych dłużnikom. W tym roku skarb państwa ma zyskać ponad miliard euro na tego rodzaju licytacjach.

Od stycznia fiskus sprzedał ponad 24 tysiące dóbr, średnio 122 dziennie. Najwięcej licytacji – ponad trzy czwarte – dotyczy nieruchomości. Od początku roku sprzedano ich już prawie 18,5 tysiąca, o jedną piątą więcej, niż w tym samym okresie zeszłego roku. Licytowane są także meble, samochody czy papiery wartościowe.

Liczba zarekwirowanych domów, mieszkań i dóbr ruchomych jest znacznie większa, ale przed ich zlicytowaniem dłużnicy mają jeszcze czas na uregulowanie swoich należności. Jeśli tego nie zrobią, ich własność jest wystawiana na sprzedaż w internecie za cenę wywoławczą szacowaną na mniej więcej 70 procent wartości. Jeśli nie znajdzie się żaden nabywca, cenę obniża się do połowy wartości, a gdy i tym razem nie ma chętnych – cena wywoławcza zostaje zniesiona.

Tylko w tym roku rząd chce zyskać na licytacjach dóbr zarekwirowanych przez fiskus ponad miliard euro. Sekretarz stanu do spraw podatkowych zapewnia, że wpływy z tego tytułu są znacznie wyższe, niż w 2011 roku”

http://biznes.pl/magazyny/nieruchomosci/portugalia-fiskus-sprzedal-rekordowa-liczbe-dobr-skonfiskowanych-dluznikom/2zljt

Myślisz, że jesteś bezpieczny/a? nie bądź naiwny. syjonistyczny urzad skarbowy już czeka na Ciebie. Tylko dlatego, że godzisz się na rządy złodziei i bandytów.

Nic ludzie nie pojmują i za to ich spotka kara sroga.

Updated: 12 February 2015 — 22:31

36 Comments

Add a Comment
  1. Hello.
    Muszę powiedzieć, że rad jestem niezmiernie odkrywając całkiem przypadkowo ( choć coraz mniej wierzę, że przypadki w ogóle istnieją) tą stronę, która obfituje w ogrom materiałów a co ważniejsze w ciekawe komentarze 🙂 Będę tu pierwszy więc coby nie przedłużać to nie miałem zielonego pojęcia o czymś takim jak te slumsy w Hiszpanii no ale w telewizorni raczej tego nie pokażą. Całe szczęście, że wyrzuciliśmy telewizor. Co do Polaków i pytania czy kiedykolwiek się obudzą to myślę, że to nastąpi już wkrótce a zapalnikiem w tej bombie będzie zwykły Kowalski, który jakiegoś pięknego dnia nie będzie miał co wrzucić do garów! Pisanie farmazonów typu “najpierw szukajcie królestwa niebios” jest delikatnie mówiąc nie na miejscu! Mając przed sobą wizję pustej michy i płaczącego z głodu dziecka raczej nie będę myślał o królestwie niebios bo tym się nie najem! Problem głodu i ubóstwa w Polsce jest KOLOSALNY! Filmik pokazuje slumsu na obrzeżach Madrytu tymczasem polska jest jednym wielkim slumsem Europy i poprawy nie będzie. Wiem, że generalizuję i upraszczam temat ale nie miejsce to i czas na dłuższe gdybanie.

    1. w końcu jakiś trzeźwy komentarz. Nawet co niektórzy czytelnicy tego bloga myślą, że Pan Bóg załatwi za nich wszystko.
      Mój przykład. Jestem oddanym Jezusowi człowiekiem. Naśladuję Go tak, jak umiem. Na pewno mam swoje wady/grzechy i ja je raczej znam. Pomimo to, Bóg nie błogosławi mi w kilku dziedzinach i wcale nie mam na myśli pieniędzy jakby co niektórzy myśleli.
      Tak więc jak myślisz, że przyjdzie taki kryzys jak w Hiszpani i wyłoży kredytobiorców, gdzie będzie płacz i zgrzytanie zebów a Ciebie Bóg cudem uchroni to jestes w błędzie. Owszem sa cuda, ale dotyczy to gorliwych chrześcijan, bardzo oddanych Bogu a wątpię by większość taka była.

      Jeśli podacie mi takie dane z Hiszpanii i Portugalii, że Bóg wyratował WSZYSTKICH chrześcijan z kryzysu obronna ręką, to po prostu się ukłonie i nawet umieszcze taki tekst.
      Chciejstwo, bo “wierze w Boga” to jest zwiedzenie. Wszyscy katolicy wierzą w Boga i co?

      Mam nadzieję że nikt nie przekręci tej mojej wypowiedzi i ze zostanę odpowiednio zrozumiany.

      Niestety ale na na 100% czeka nas to, co w powyższych krajach. Przez co? przez wiare w teatrzyk prawica-lewica. Niestety ale ludzie myślący zostaną ukarani przez głupich. Odpowiedzialność jest zbiorowa. To stado nie myślących ludzi już pozwoliło sprzedać Kasprowy Wierch

      „(11) Każdy bowiem widzi: mędrcy umierają, tak jednakowo ginie głupi i prostak, zostawiając obcym swoje bogactwa. ”

  2. Detektywie! Blog jest w porządku. Idzie jeszcze większy ucisk to przecież wiemy. Tym bardziej /moim zdaniem/ im więcej ludzi będzie szukać królestwa bożego, tym lepiej. Jeśli ktoś szuka Jego królestwa to toczy wewnętrzną walkę ze swoimi słabościami, pokusami, wadami. Też to mówisz. Szukający królestwa niebieskiego staje się również coraz bardziej wrażliwy na ból, krzywdę i biedę dookoła siebie i w miarę swoich możliwości stara się pomagać. Niestety często bywa tak, że chociaż serce nam pęka nie możemy zrobić zbyt wiele. Jeśli już nic nie można zrobić zostaje jeszcze potężna broń – modlitwa i nadzieja, że Bóg nad wszystkim panuje. A komentarzami się nie przejmuj. Jeśli za bardzo się “wymądrzam” – wybacz proszę. Niech Duch Święty wpiera Cię i prowadzi.

    1. Akurat Ty jesteś osoba wrażliwą. Jest OK 🙂

        1. Dawid – nie przeanalizowałeś tego co podniosłem ze swojej strony, nie odniosłeś się do tego ,a podajesz jakiś prześmiewczy w swoim tonie i tendencyjny materiał.
          Sądzę na razie, że jesteś inteligentny i nie przyszedłeś trollować, jeśli znasz angielski chociaż trochę to coś dla ciebie – https://www.youtube.com/watch?v=mrHsH6doF2k

          Ten facet ma dziesiątki video z analizą znaków i symboliki obecnej wokół nas, które potwierdzają autentyczność Słowa Bożego i istnienie wymiaru duchowego. To są obiektywne dowody – jeśli nie obalisz przynajmniej 1 treści filmu – to dziękuję za rozmowę.
          Jakim cudem znaki na niebie wraz ze znakami na ziemi w kontekście Pisma Św. tworzą spójną całość ? Tzw. Pan Bóg stworzył wszystko, po prostu.

          A może Dawid (to też imię pochodzenia biblijnego) tak nie lubisz zorganizowanych religii, kk, że przenosisz to na Prawdę Słowa Bożego? Nie musisz się wstydzić, możesz wyrazić się jasno, tutaj nie ma “katotalibów” którzy będą cię straszyć papieżem i innymi wynalazkami.

          1. Muszę jeszcze rzucić pewną “generalizacją” – ilekroć piszę z jakimś ateistą, antyteistą zamiast merytoryki i racjonalności jako takiej (choć tym się szczyci kult ateistyczny) oto dostaję od drugiej strony takie coś: hejt, szydera, obelgi, groźby, niepokryte oskarżenia, przymus psychiczny, przeinaczenia, przekłamania religioznawcze.

            To jest ciągle TEN SAM schemat.

          2. “oto dostaję od drugiej strony takie coś: hejt, szydera, obelgi, groźby, niepokryte oskarżenia, przymus psychiczny, przeinaczenia, przekłamania religioznawcze. ”

            Dokładnie tak w moim przypadku.. Skąd to znam.

          3. Witam was, ja jestem od zawsze człowiekiem wierzącym, tylko zaniepokoił mnie fakt małej aktywności Stwórcy ale myślę że to się zmieni w czasach Apokalipsy. Podoba mi się że na tym forum w przeciwieństwie do innych jest wolność słowa i można przedstawić swój punkt widzenia, dziś ja się dobrze czułem chyba ktoś z tego forum się za mnie modlił, widać że jesteście ludźmi wiary a nie religijnymi oszołomami

      1. Bardzo dziękuję. Chciałabym, aby było dużo ludzi szukających Boga, Jego woli i Jego królestwa. On bardzo potrzebuje naszych serc, umysłów, naszego języka, rąk i nóg – potrzebują też nas i naszego działania ludzie zarówno będący blisko nas jak i osoby, których nie znamy.

        1. To było do admina.

  3. Na tym świecie nie ma co szukać sprawiedliwości, taka jest jedynie w Królestwie Pana. Ale to nie stoi na przeszkodzie temu aby ujawniać niesprawiedliwość tego świata i przez sprawiedliwość reprezentować wiarę Chrystusową.

  4. Podrzucam link celem informacji. To są znacznie większe rozgrywki i chyba niewielu jest takich, którzy mają coś do powiedzenia. – http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/usa-kontra-rosja-kto-tym-traci

  5. więc co robić?pierydolnąć sejm czy pierydolnąć siebie pod sejmem czy spierydolić stąd jak to pisał jeden że pierydoli fiskusa.przepraszam ale jak bez Bożej pomocy mamy zdjąć tych krwiopijców z areny elity politycznd?

    1. nie das się nic zrobic oprócz zmniejszenia ucisku wywierając wpływ na elyty polytczne oraz znajomych uswiaadamiając. To jest kraj niewolnikow

  6. nie jeden pewnie miałby ochotę wysadzić ten cały sejm w ch…. .. tak więc albo to zrobić albo prosić o pomoc Boga

  7. Witaj Piotrze adminie, ta ślepota i pycha chrzescijan jest niepojęta,świat pomijam .Podam pomocny do rozmów z tymi “duchowymi”braćmi i siostrami werset Jer 29.7: “starajcie się o pomyślność miasta,do którego skazałem was na wygnanie i módlcie się za nie do PANA,bo od jego pomyślności zależy wasza pomyślność” – zwróć uwagę na kolejność. Na jednym ze spotkań domowych,kiedy po wyborach jeden zaczął jęczeć , że zabrali refundację leków, że gorzej z pracą, itp.. powiedziałam, że nie wiem czemu biadoli ,bo przecież bracia i siostry, którzy nie chcieli przed wyborami rozmawiać ,bo wszystko wiedzą , inni nie poszli, bo oni nie chodzą na wybory,bo to świat ,a kiedy próbowałam mówić to powiedzieli,ze było tak fajnie,a ja przyszłam i wniosłam kwas tą ” polityczną” rozmową ,że aż chcieli mnie wyrzucić -otóż powiedziałam,więc bracia i siostry będą teraz składać się tobie kochany na leki i utrzymywać cię jak będziesz bezrobotny.Zapanowała cisza.Powiedziałam,no,czemu milczycie,przeciez to oczywiste,takie są konsekwencje waszego myślenia.Nie chcecie mieć lepiej przez mądre,przemyślane,przedyskutowane i przemodlone wybieranie tu na wygnaniu ,to teraz otworzyć portfele i pomagać.Mogliscie okazać miłość przez mądre głosowanie,skoro nie ,to teraz takie są tego konsekwencje : miłość z własnego portfela albo egoizm,no ale wtedy to juz po chrzescijaństwie.Podziekowałam im tez, że przez -nie dzięki- ich postawę będę musiała pracować do 67 roku życia.Połowy was tu nie ma ,bo siedza za pracą za granicą,rodziny rozdzielone,obudżcie się. Zakazano mi tam przychodzić.Moja mama ma powiedzenie :czort prawdy nie lubi. W końcu naszego PANA nienawidzili za prawdę a nie kadzenie. Iz 1.17 “brońcie pokrzywdzonego,wymierzajcie sprawiedliwość sierocie,wstawiajcie się za wdową”-tu BÓG wyrażnie wskazuje na aktywność. .Sama kiedys myslałam, że tylko modlitwa i się nie angażowałam ale kiedy zaczęli uderzać w BOŻE wartosci, wartosci mojego OJCA w niebie, powiedzielismy z mężem dość. Obojetność jest grzechem,w konkordancji nie znajdziecie słowa obojętność,bo go u BOGA nie ma, jest albo miłość albo cała reszta to w Jego oczach nienawiść. Tak jak z zabijaniem,cudzołóstwem,kradzieżą…,BÓG patrzy głębiej a nie po powierzchni. Jk 4. 17-kto więc umie dobrze czynić a nie czyni ! dopuszcza sie grzechu . http://www.chn24.pl/kocio-i-suby/news/4974-krzysztof-majdylo-pastor-armii-dawida-o-nienawisci-pomiedzy-wierzacymi.html.

    1. Dobrze powiedziane a zwłaszcza to: “czort prawdy nie lubi. ” Niestety ale ok 99% jest pod wpływem owego czorta. Może nawet ok 99,9%
      Lubie staropolskie przysłowia. Zreszte jest specjalny dział socjologi zajmujący sie badaniem folkloru lokalnego pod katem wartosci i przekonań na podstawie przysłów i legend. Bardzo cenie mądrości ludzi starszych.

    2. Wow. To jest w ogóle jakieś szaleństwo – od katolickiego ciągłego umartwiania się wszystkim, do wesołej beztroski, mimo że nogami chodzimy nadal twardo po ziemi.

      Z czasem coraz bardziej przychodzi mi myśl, że może jednak jest tak jak mówią kalwiniści – iż człowiek jest tak zdegenerowaną istotą iż sam do Boga przyjść nie może….

      1. Wydaje się to szaleństwem, ale tak naprawdę to jest tylko i wyłącznie kwestia cierpienia jako sensu życia. Najtrudniej jest poświęcić swój spokój i to tzw. zdrowie psychiczne dla walki o sprawiedliwość. Potem człowiek spotyka się z niewdzięcznością i szyderstwem, i bardzo trudno jest nie wypiąć się na ten odzew tym samym… I też mamy jakieś chore przeświadczenie, że powinniśmy cały czas być w takim samym stanie – ta cała propaganda o byciu zadowolonym i szczęśliwym, i hiperaktywnym 24/7 to z nami zrobiła. Brakuje nam zrozumienia podstawowej istoty życia. I nie mówię, że mi nie. :/ Teraz jak to zaczynam sobie jakoś uzmysławiać, to najgorzej jest. I weź się człowieku nie stocz w tę drugą przepaś, co jest właśnie o umartwianiu się. Bo niby mamy pogłębiać swoje cierpienia, tam gdzieś było napisane… Ale znowu cieszyć się z tego, co mamy i nie być chciwcami. Żeby to ogarnąć, to trzeba mieć czasem łeb jak sklep.

        1. Z tego co pamiętam to Paweł o tym mówił. Cierpienie bardziej go zbliżało do Chrystusa, jednocześnie pisał o tym, aby radować się życiem, nieważne jakie by ono było. Czasem wydaje mi się, że ludziom łatwiej jest żyć w kościele katolickim niż szukać prawdy. Pójdziesz na msze, przyjmiesz odpowiedni sakrament i po sprawie, a kiedy stajesz się prawdziwym chrześcijaninem to najtrudniej jest wtedy miłować bliźniego.. Przemiana, przynajmniej dla mnie, była i jest bolesna. Jestem pewna jednego- nie wrócę do starego życia i pójdę drogą za Jezusem:)

          1. tak trafne spostrzeżenie, przypominam sobie jak uczęszczałem do krk, po wyjściu czułem szczęśliwość i beztroskę. Nie wnikałem, nie szukałem prawdy o nic sie nie martwiłem poza prozą życia. To nic ze brałem udział w tym ŚWIECIE. Wazne że sumienie było uspokojone wafelkiem.

          2. “Przemiana, przynajmniej dla mnie, była i jest bolesna. Jestem pewna jednego- nie wrócę do starego życia i pójdę drogą za Jezusem:)”

            oj tak.. zdecydowanie Cię rozumiem. Niektórzy sobie myślą, że jak się nawrócą, to życie stanie się taaaaakie beztroskie, że Pan Bóg bedzie im we wszystkim błogosławił i da wszystko o co poproszą.. Duch Święty nie działa w ten sposób. Tak naprawdę pełnię szczęścia uzyskamy dopiero gdy już będziemy z Jezusem.

    3. A nie wydaje ci się że mamy rządy takie na jakie zasługujemy, i żeby mieć lepsze to powinniśmy odsuwać się od grzechu, moim zdaniem Pan o swoje dzieci nowonarodzone dba i nie pozwoli zrobić im nic złego. A wierzę że jeśli nasz naród odwróciłby się od grzechu to mój Pan ma taką moc żeby przemienić serca rządzących dzisiaj i tak jak doprowadzają nasz kraj do ruiny tak po zmianie budowali by go z pomocą Pana. Myślę że powinniśmy modlić sie o nawrócenie swoich bliskich.

  8. ludzie to by chcieli zeby bog zmienil pepsi w piwo dal pelne konto hajsu i zeby podtarl im tylek nie potrafia uzyc rozumu owszem Bóg pomaga ludziom ale tez dal nam rozumy do ich uzywania i wiadomo ze trzeba ich uzywac.

    a kolejna smieszna sprawa to jak wiele zielono swiatkowcow mowi: uwierz wyznaj ustami wiare a bedziesz zbawiony.

    kiedys facet jeden pastor mnie pyta:
    i jak? jak sie czujesz? przeciez jestes zbawiony?
    mowie a jaka jest definicja zbawienia? to ratunek z niekorzystnej sytuacji ale nie ze bd zywcem do nieba wziety i bede mial milion na koncie nozesz kurnasz…
    ale on swoje

    1. Ja NIE potrafię wytłumaczyć np swoim rodzicom że w życiu chodzi o coś więcej niż tylko praca, dobrobyt i rodzina (czyli interes biologiczny). To jest jakieś nie do przeskoczenia, a takie słowa jak życie wieczne, zmartwychwstanie czynią ze mnie nawiedzonego debila i nieżyciowego (chyba nieświatowego) gówniarza, bo co to ja o życiu jeszcze wiem 🙂

      1. Argumenty typu jestes mlody guzik wiesz albo co ty wiesz o zyciu sa jak sloik po ogorkach- puste zakrecone i smierdza

  9. Knowledge of the Truth

    Z roku na rok, Wielki Ucisk jest coraz większy. Nie cofniemy tego, to musi się stać, aby ludzie całkowicie przejrzeli na oczy (są zupełnie ślepi) oraz nastało Królestwo Boże wiecznie trwające w ładzie i porządku. Niewiele możemy zrobić z tym, może jedynie małe zmiany, niewidoczne w tak niepokojącym okresie. To tak zatrważające, że nie da się tego opisać słowami. Dopiero po tym nastanie Nowy Świat, zupełnie odrodzony, przeistoczony. Większość ludzi jest tak ślepa w swojej ignorancji, że potrzebuje monumentalnego szoku, jak wybuch bomby atomowej. Strach motywuje do zmian, o czym wiadomo. Już dziś, myśląc o ‘Królestwie Bożym’, wiedząc że będzie tu na Ziemii, nie możemy ‘bujać w obłokach’. Jak powinniśmy się zachować? MODLITWA+WIARA+UCZYNKI (do tego uświadamianie innych ludzi wszelką formą przekazu)
    (6) Potem usłyszycie o wojnach i wieści wojenne. Baczcie, abyście się nie trwożyli, bo musi się to stać, ale to jeszcze nie koniec. (7) Powstanie bowiem naród przeciwko narodowi i królestwo przeciwko królestwu, i będzie głód, i mór, a miejscami trzęsienia ziemi. (8) Ale to wszystko dopiero początek boleści. (9) Wtedy wydawać was będą na udrękę i zabijać was będą, i wszystkie narody pałać będą nienawiścią do was dla imienia mego. (10) I wówczas wielu się zgorszy i nawzajem wydawać się będą, i nawzajem nienawidzić. (11) I powstanie wielu fałszywych proroków, i zwiodą wielu. (12) A ponieważ bezprawie się rozmnoży, przeto miłość wielu oziębnie. (13) A kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. (Mt 24:6-13)

    1. “A ponieważ wzmoże się nieprawość, miłość wielu oziębnie.
      13 Lecz kto wytrwa aż do końca, ten będzie zbawiony” – Ewangelia Mateusza 24:12-13 Uwspółcześniona Biblia Gdańska

      “Słusznie, z powodu niewiary zostały odłamane, ty zaś trwasz przez wiarę. Nie pysznij się, ale się bój.
      21 Jeśli bowiem Bóg nie oszczędził naturalnych gałęzi, wiedz, że i ciebie nie oszczędzi.
      22 Spójrz więc na dobroć i srogość Boga: srogość dla tych, którzy upadli, a dla ciebie dobroć, jeśli będziesz trwał w tej dobroci. W przeciwnym razie ty też będziesz wycięty.
      23 Lecz i oni, jeśli nie będą trwali w niewierze, zostaną wszczepieni, gdyż Bóg ma moc ponownie ich wszczepić.” – list apostoła Pawła do Rzymian 11:20-23 UBG

      “A w czynieniu dobra nie bądźmy znużeni, bo w swoim czasie żąć będziemy, jeśli nie ustaniemy.
      10 Dlatego więc, dopóki mamy czas, czyńmy dobrze wszystkim, a zwłaszcza domownikom wiary” – list apostoła Pawła do Galacjan 6:9-10 UBG

      ” A sprawiedliwy będzie żył z wiary, lecz jeśli się ktoś cofnie, moja dusza nie będzie miała w nim upodobania.
      39 My zaś nie jesteśmy z tych, którzy się wycofują ku zatraceniu, ale z tych, którzy wierzą ku zbawieniu duszy.” – list apostoła Pawła do Hebrajczyków 10:38-39 Uwspółcześniona Biblia Gdańska

  10. “Myślicie, że oni nie wierzą w Boga? Hiszpanie wg mnie są jeszcze bardziej żarliwi w wierze niż Polacy. Wylądowali w ubóstwie i patologii (narkotyki, gangi). Czy to jest celem Boga? zastanów się chrześcijaninie/anko. Bóg celowo ich tam sprowadził, poniżył? Co dostał starożytny Izrael za posłuszeństwo? slumsy? nie, krainę mlekiem i miodem płynącą.”

    Adminie czy ja gdzieś napisałem że Pan Bóg chce żeby ktokolwiek żył w takim syfie jak u tych przykładowych Hiszpanów? Wyciągasz nieprawdziwe wnioski z mojego komentarza. Ja napisałem, że to że gdzieś się więcej zarabia nie powinno być kryterium do emigracji.

    Każdy kraj ma takich władców na jakich zasługuje. To nie jest wina Pana Boga że ludzie go nie słuchają i ściągają na siebie nieszczęścia.

    Skoro Hiszpanie/Polacy czy inni NIE żyją w kraju mlekiem i miodem płynącym to znaczy że zapomnieli o Bogu. Takie są fakty. Pan Bóg obiecał, że temu narodowi który będzie szedł za Nim będzie błogosławił, a temu który od Niego się odwróci nie będzie. Owoce są jakie są, dlatego też moje wnioski są takie a nie inne.

    Drogi Adminie ja rozumiem że jesteś rozgoryczony tym co się dzieje na świecie i w Polsce, ja też jestem. Ale to nie znaczy że chce stąd wyjechać bo gdzieś indziej się więcej zarabia/żyje łatwiej. Napisałeś że apelujesz do młodych aby emigrowali. Ale przecież emigracja to nie jest rozwiązanie problemu. Rozwiązanie problemu to jest nawrócenie się do Pana Boga. To jest nasze główne zadanie: dawać dobry przykład, mówić o problemach, o ich przyczynach i kierować do Boga. Po to jest ten blog, prawda? Nie zapominaj o tym.

    Mam nadzieję że nie widzisz we mnie wroga, wydaje mi się że jesteśmy po tej samej stronie czyli Królestwa Bożego, które póki co jest w Niebie a nie na ziemi.

    wszystkim tym którzy chcą emigrować:

    “Zresztą niech każdy postępuje tak, jak mu Pan wyznaczył, zgodnie z tym, do czego Bóg go powołał. Ja tak właśnie nauczam we wszystkich Kościołach. 18 Jeśli ktoś został powołany jako obrzezany, niech nie pozbywa się znaku obrzezania; jeśli zaś ktoś został powołany jako nieobrzezany, niech się nie poddaje obrzezaniu! 19 Niczym jest zarówno obrzezanie, jak i nieobrzezanie, a ważne jest tylko zachowywanie przykazań Bożych. 20 Każdy przeto niech pozostanie w takim stanie, w jakim został powołany. 21 Zostałeś powołany jako niewolnik? Nie martw się! Owszem, nawet jeśli możesz stać się wolnym, raczej skorzystaj [z twego niewolnictwa]! 22 Albowiem ten, kto został powołany w Panu jako niewolnik, jest wyzwoleńcem Pana. Podobnie i ten, kto został powołany jako wolny, staje się niewolnikiem Chrystusa. 23 Za [wielką] bowiem cenę zostaliście nabyci. Nie bądźcie więc niewolnikami ludzi. 24 Bracia, niech przeto każdy trwa u Boga w takim stanie, w jakim został powołany. ” (Kor 7)

    oraz polecam dokładnie przestudiować 12 rozdział Ewangelii Łukasza
    http://www.bible.com/pl/bible/138/luk.12.pubg

  11. Hmm, katolicka Hiszpania?
    https://antyekumenia.files.wordpress.com/2012/09/62230210-przeklenstwo-katolicyzmu2.pdf

    *nie ze wszystkim się zgadzam w artykule *

    Jak tak się patrzy to co tu robić, wiać z tego kraju to nie odpowiedź, bo trzeba GDZIEŚ zwiać, na zachodzie cię zatrują, na wschodzie cię ubiją… Całkiem fajnie

    1. Właściwie to to przekleństwo odnosi się to wszystkich krajów gdzie występuje bałwochwalstwo, np. kraje słowiańskie ogarnięte prawosławiem, Afryka, Indie, etc.

  12. Drogi adminie! Bardzo dziękuje za ten post i w ogóle dziękuje za cały blog. Stałą czyteliczką jestem od ponad roku, od trzech lat nowonarodzona. Cieżko mi trwać, gdyż właśnie mieszkam na emigracji. Wiem, że w Pl cieżko się żyje, na emigracji może finansowo lekko lżej, jednak bardzo samotnie, a jak jest się już kimś innym niż katolikiem, to ta samotność jest olbrzymia. Pracuje praktycznie z samymi Polakami, na początku myślałam, że to dobrze, bo trzeba się jednoczyć, lecz po 8 latach nie jest ani troszkę tak, jak było na początku na wspólnej emigracyjnej drodze. W mojej grupie( Polacy) to katolicy i jeden ateista. Rozmowy na temat Boga( czasami się zdarzają), ale to bełkot, przysłowiowe “babcie moherowe” (nie obrażając babć z racji, iż w większości są zwiedzone). Chcę się dzielić swoją wiedza, ale to praktycznie nie możliwe. Mur nie do przebicia, za którym jest tylko kupno domu, wyjazd na wakacje, moda itp, o plotkach już nie wspomnę, oraz, jaki to Bóg jest nie sprawiedliwy, kiedy coś idzie nie pomyśli… I nawet wtedy ten mór jest nie do przebicia. I jak tutaj głosić dobrą nowinę ? Tak jak napisała “april” przemiana jest bardzo bolesna i ciężka, mogłabym rzucać wersetami, ale tego właśnie nigdy nie chciałam robić. Obecnie z mężem szukamy bratnich dusz, Kościoła, zboru gdzie moglibyśmy należeć, bo samotnie tutaj zginiemy. Kilka, które istnieją daleko od naszego miejsca zamieszkania, ale szukamy nadal, choć kilka osób do naszej grupy.
    Na emigracji, wcale nie jest łatwo…dlatego ten blog daje mi sile, aby trwać w Naszym Panu Jezusie Chrystusie.
    To mój pierwszy post, mam nadzieje, ze przyjmiecie mnie do swojej blogowej społeczności.
    Greetings

  13. Patrzmy jak bardzo patologiczna jest to sytuacja, kiedy starcza zasobów na wyprodukowanie dóbr a nie starcza na ich skonsumowanie. To tak jakby ktoś hodowałby na swoim własnym polu warzywa i wyhodowałby lecz nie mógłby ich zjeść, bo nie mógłby sobie na to pozwolić. Podobna sytuacja do Hiszpańskiej była niedawno w Chinach, gdzie także powstały osiedla widma. Oto cały świat szatana. Oby już jak najkrócej.

Leave a Reply

Truth Detective, Good News and Revelation © 2015 Frontier Theme
en_USEnglish