Popatrzcie Kochani nie tylko na to jak oni nas okradają, ale jakim ciemnym narodem jest ta katolicka Polska. Stale dają się Polacy nabierać na ten teatrzyk prawica-lewica.
Mało tego w Grecji i Hiszpanii jest ponoć kryzys!!!!
Apeluję do młodych. Uczcie się języków i uciekajcie stąd. Maturzystom polecam zaś kierunki inżynierskie.
Proszę nie posądzać mnie o to, że nie jestem patriotą. Gdyby Polską rządzili Polacy to byłbym nim. Okupacja chazarskowatykańska jest tak rozległa, że uważam ten kraj za przegrany. Sam przy najlepszej okazji wyjechałbym stąd. Niestety nie mam takiego szczęścia aby ktoś mi załatwił prace w Holandii czy choćby niby tej biednej Grecji a już nie marze nawet o Norwegii. Jestem człowiekiem zaangażowanym, co widzicie po blogu i forum i czasem płakać mi się chce, że tyle mojej energii się marnuje zawodowo w tym kraju gdzie jesteśmy niewolnikami, ale znaczna część tego nie jest świadoma. Skandal!!! nie wiem co mam myśleć o tych ludziach, którzy wybierają złodziei z pslu, sld, pis i PO. Powinni zostać ukarani naszym wyjazdem. Niech zostaną tu sami urzędnicy.
Smutne,ale prawdziwe. Sama jestem w Irlandii od ponad 6 lat i żyje się normalnie,ale czasem człowiek tęskni za rodziną wiadomo. Chciała bym żyć w Polsce tak jak tu,ale raczej nic nie zapowiada by chcieli coś zmienić dla nas
Gdzie pracujesz w Irlandii ?? ja w Nenagh siedzę 🙂
Jacek pracuje w Dublinie ale mieszkam poza nim 🙂
bedac w danii 3mce majac podatek na 36%
zarobilem w 1szy miesiac 5tys zl na polskie pozniej 7 a w nastepnym 8
pozniej dostalem zwrot pieniedzy wakacyjnych + dodatek swiateczny 3tys zl
a w lodzi od stycznia do lipca do wyjazdu z 3prac 1700zl
to co sie tutaj dzieje to jest zlodziejstwo i syjonizm i koszerna lichwa
tutaj pomiatany i opluwany a tam szanowany i zasypywany obowiazkami godnymi i odpowiedzialnymi
Tu dane z Wall Street Journal: http://www.crashonline.gr/wall-street-journal-η-αριθμητική-της-κρίσης-12-νούμερα-π/
Nie wiem, czy jest sens tłumaczyć, bo to przecież “na niby”…
Te wykresy to chyba z TVN. „Niby” kryzys i ” niby” bieda to codzienność mieszkańców Grecji, Hiszpanii, Portugalii. W Grecji mieszkam kilka lat i wiem jak wyglądało życie przed i po ” niby” kryzysie. Dzieciom, które mdlejącej w szkołach z głodu niech Pan powie, ze to na niby. A tu cytat nowego premiera Grecji z Facebooka:Μήνυμα ενόψει του κρίσιμου Eurogroup έστειλε μέσα από τον προσωπικό του λογαριασμό στο facebook ο πρωθυπουργός, λίγο μετά την παροχή ψήφου εμπιστοσύνης της Βουλής στην κυβέρνηση.
«Βάζουμε τους ανθρώπους αυτής της χώρας πάνω απ’ όλα. Στο Eurogroup θα βρίσκεται η Ελλάδα. Τα 10 εκατομμύρια Ελληνίδες και Έλληνες που υπέφεραν άδικα τόσο χρόνια.
Οι 1,5 εκατομμύριο άνεργοι. Οι 2,5 εκατομμύρια φτωχοί. Οι 300.000 νέοι και νέες που έφυγαν μετανάστες στο εξωτερικό. Αυτοί θα είναι στο Eurogroup», ανέφερε χαρακτηριστικά ο Αλέξης Τσίπρας στην ανάρτησή του, την οποία συνοδεύει με μία φωτογραφία από το χιονισμένο Σύνταγμα.
Dane: 1,5 miliona bezrobotnych, 2,5 miliona biednych, 300. 000 młodych, którzy wyemigrowali- odnosi się to do kilku lat kryzysu i sa to dane rządowe tzn zaniżone. Średnia w Grecji to , tak jak Panu pisałam, 480 euro z ubezpieczeniem a nowy rząd chce ja podwyższyć do 700. Podobna historia w portugali. Takie wykresy to i ja mogę sobie rysować a do prawdy dochodzi się rozmawiając z ludźmi i słuchając świadectw. Proponuje danych-rzetelnych- o niby kryzysie i niby dramacie całych narodów szukać na grecko, hiszpańsko czy portugalsko jezycznych stronach a nie w polskim necie.
PS. mój maz i jego znajomi dziwili się ” gdzie ta bieda w Polsce?” , za każdym razem kiedy tam byliśmy. Wielu Grekow wyjechalo po 2009 do Polski I otworzyło biznesy, bo uważają PL za kraj atrakcyjniejszy dla biznesu. Polskę i Grecję znam „z autopsji”, moge rzetelnie oceniać sytuacje a określenia „niby kryzys” i „niby bieda” sa niestosowne- ta dziwna tabelka- dane sprzed 2008r.- robi Pan ze mnie kłamczuche. Dane z Wall Street Journal odnośnie sytuacji w Grecji:http://www.crashonline.gr/wall-street-journal-η-αριθμητική-της-κρίσης-12-νούμερα-π/. Jeśli trzeba, przetłumaczę, ale po co, skoro to tak “na niby”…
Napisalem to w tym kontekście, że ze uważa sie Grecje za biedną, a co jest w takim razie w Polsce? u Was średnia pensja ok 2tys zl u nas 1200zl. Koszty takie same. Ten tekst to nie byl atak na Grecje. Chcialem poakzac, że w PL sie nie mowi o biedzie tak jak w Grecji. Mówi sie w mediach o Grecji, Hiszpani, Portugalii a o PL cisza. Chodziło mi tylko o pokazanie jak niewiele się mówi o biedzie w PL a wiele o Grecji. Oczywiście my wszyscy jesteśmy ofiara bankstersów syjonistycznych.
Mam świadomość, że po PL jeżdzą auta warte 100 tys i więcej, ale biednych ludzi przybywa.
Ja też noszę się z wyjazdem. Jeszcze klamka nie zapadła, bo powiedziałem sobie, że poczekam do tych wyborów i jak nic się nie zmieni to wyjadę na jakiś czas. Ciągnie mnie stąd wyjechać z kilku powodów…
1)boli mnie to, że karty są rozdane między politykami, którzy nie są Polakami, bo albo z głupoty, albo z chciwości sprzedają nasz kraj, nie bronią jego interesów
2) boli mnie, że cała moja najbliższa rodzina to katolicy z którymi relacje mogę mieć tylko na poziomie tego świata,
3) dręczy mnie bezsilność, bo trzeba sobie powiedzieć raczej jasno, że Bóg za nas wszystkiego nie zrobi. Uczy Ojciec odpowiedzialności za własne czyny tak jak w rodzinie. Zgadzam się, że należy ufać Panu, bo zawsze podnosi nas i nie da zginąć jeśli sami nie sprzedamy swojego zbawienia danego z łaski. Zrobić jednak na dzisiaj mogę niewiele, choć pomysły się pojawiają… może założę blog;)
4) nic i nikt mnie tu nie trzyma, chyba trochę z mojej winy, bo staram się tak do tego podchodzić, oziębło mi się trochę ostatnio… może właśnie z powyższych powodów
5)podszkolę angielski do perfekt i nawet jak wrócę, będę miał ten atut jako pracownik
6) nie chcę pluć sobie później w brodę, że tego nie zrobiłem. Bóg daje nam możliwości wyjazdu, a jeśli tutaj czujemy się nieszczęśliwi to dlaczego nie spróbować czegoś zmienić. To tak jakby odrzucić lepszą posadę i nie wyjechać do Krakowa tylko zostać w Koziej Wólce. (Wiadomo, że czasami sytuacja rodzinna jest taka że wymaga poświecenia się, ale sytuacji bez wyjścia jest jak mniemam mniejszość) Uważam, że tylko patriotyzm wychodzi tutaj jako przeszkoda, ale do jasnej pogody czy nie powinniśmy być patriotami Królestwa, które nadchodzi?
” Wtedy podszedł jeden z uczonych w Piśmie i mu powiedział: Mistrzu, pójdę za tobą, gdziekolwiek pójdziesz.
20 A Jezus mu mówi: Lisy mają nory, a ptaki nieba gniazda; ale Syn Człowieka nie ma, gdzie by głowę skłonił.
21 Także drugi z jego uczniów mu powiedział: Panie, pozwól mi wpierw odejść i pogrzebać mojego ojca.
22 Ale Jezus mu mówi: Pójdź za mną, a umarli niechaj grzebią swoich umarłych.”
Mateusza 8 NBG
Szokujące? Otrzeźwiające i tyczy się to każdego. Wielu z nas tak i ja za bardzo jesteśmy zakorzenieni w systemie. Już wiemy przecież, że narodzenie na nowo to nie tylko wypowiedzenie szczerze magicznych słów. To świadome wyjście z tego świata i głoszenie dobrej nowiny przez resztę życia.
Co dalej…
Tam, gdzie jadę też są ludzie. Lud Boży nie będzie składał się tylko z Polaków. Robimy z siebie jakiś naród wybrany czy co?? A co murzynowi to już nie będziemy świadczyć w potrzebie, bo brudny? Tolerancja New Age, Katolicyzm Konserwacki, a z trzeciej strony atakuje nas Nacjonalizmo-faszyzm który wywyższa nas jako naród spośród narodów jako najbardziej uciemiężony, najszlachetniejszy z europejskich, jako ten któremu coś się należy. Łatwo to podłapać i ja też często podłapuję, bo w sercu często czujemy się podobnie poszkodowani znając prawdziwą historię chociażby ostatnich stu lat i aktualne lokalne tragedie, których tak dużo wokół. Można by to nazwać pychą w wersji narodowej, bo duma to raczej z Chrystusa i wywyższenie z powodu łaski i wypełniania. szlachetnej posługi nam przekazanej. Jedynej słusznej.
Jeszcze…
W UK jest np tradycja wędrownych kaznodziei… ostatnio takiego zamknęli w Szkocji, bo głosił na ulicy że homosie grzeszą, ale u nas jest dużo gorzej – żaden ksiądz z ambony tego nie mówi, żeby się nie narażać.
Mamy tyle kapłanów, że Słowo Boże powinno KRZYCZEĆ z taką mocą żeby się tu wszystko trzęsło ze strachu przed Bogiem! Jednak jest inaczej bo mamy księży polityków (episkopat) którzy podzielili Polskę na pół i nawet jak dojdą do władzy to i tak tylko po to by bronić własnych misek nienażarte mordy i interesów wiadomego pochodzenia.
Reasumując odnośnie emigracji moim zdaniem jest to indywidualna sprawa i pamiętać należy, że nie służymy Polsce tylko Bogu. Wszędzie gdzie jesteśmy takie mamy powołanie. Jeśli ktoś czuje potrzebę zrobienia czegoś tutaj to niech robi. Jeśli czuje, że się dusi i modli się o możliwość wyjazdu, a pojawiła się szansa to niech próbuje. Na emigracji też nie jest tylko różowo. Można poczuć się człowiekiem drugiej kategorii, można być czasem tak traktowanym. Jest większe prawdopodobieństwo stracenia głowy nie tylko w przenośni, ale i dosłownie. Jeśli ktoś wyjedzie i będzie zarabiał dobre pieniądze, musi uważać na pokusy i zbytnią radość nie z Królestwa, ale tego świata.
Trochę bardziej zainteresowałem się w ostatnim roku życiem publicznym, może chciałem się trochę dopasować i poczuć wspólnotę ze środowiskiem nastawionym na doczesność… zrobiłem to chyba tylko po to, żeby po raz kolejny udowodnić sobie, kosztem zdrowia, że nie powinienem się tym zajmować i być skłonnym do kompromisów, bo takie życie nie ma mocy i radości … a czas na politykowanie lepiej przeznaczyć na przebywanie z Jezusem Chrystusem Panem panów i Królem królów.
“Nikt nie może dwom panom służyć, gdyż albo jednego będzie miał w nienawiści, a drugiego będzie miłował; albo jednego trzymać się będzie, a drugim pogardzi; nie możecie Bogu służyć i mamonie.”
…wiem, że jest ciężko, ale nie pozostanie to niezauważone, że pracujemy na rzecz Królestwa. Gdy wyniesiemy autorytet Boga na Jego miejsce, czyli daleko wyżej ponad wszelkie ludzkie i diabelskie, to tylko pochwały z Jego Słów staną się tymi, których naprawdę zapragniemy… tej odwagi życzę Wam i sobie.
p.s. Pozdrawiam Emigrantów i Nie-emigrantów. Nie przypinajmy tyle łatek, bo to niszczy relacje, a mamy przecież pokój czynić i łączyć tych zagniewanych wokół nas…
Tu inne linki:dane z 30.1.2014r.
http://www.aftodioikisi.gr/ipourgeia/oi-misthoi-ton-evropaion-ergazomenon-stis-teleftaies-theseis-oi-ellines-lista/attachment/misthoi
I do poczytania po angielsku: http://www.ekathimerini.com
Pracować za granica można nie tylko po znajomosci; na internecie jest wiele ogłoszeń o pracy w rożnych krajach, istnieją programy “Work&Travel” dla studentow-z doświadczenia polecam, co prawda jest to praca na wakacje ale umozliwia podróże po świecie+zarobek+nabywanie doświadczeń. Grunt to oczywiście znajomość co najmniej 1 języka obcego, głownie ang. w mowie i piśmie. Trzeba być przedsiębiorczym, nie wszyscy opierają się o znajomosci:)
Hello
Nie wolno uciekać bo im właśnie o to chodzi żeby nas rozproszyć. Musimy się zmobilizować i wypędzić tą zarazę, jak nasz Pan w świątyni wziąć rózgę zrobić porządek. Pozdrawiam
Bracie Polaku, Bracie Słowianinie,
Jak chcesz z nimi walczyć bez:
1. Pieniędzy
2. Ludzi. 50% popiera ten sejm
ZA to z:
1. Rządami królowej niebios
2. Otumanionym narodem
I najważniejsze: apokalipsa odbyc się musi a jak myslisz gdzie będzie lepiej ludziom podczas WU, w PL czy np Niemczech?
Jak?
Rozumiem że można pokazywać takie zestawienia w kontekście np tego co robi bałwochwalstwo z narodem. Ale narzekanie, że się ma mniej pieniędzy od innych i namawianie do emigracji jest wbrew temu czego nas uczy Pismo.
Mamy wpierw szukać Królestwa Bożego a reszta będzie nam dodana. Nasza ojczyzna ma być w Niebie i to do niej mamy tęsknić. Pan Bóg daje nam takie życie jakie nam daje niezależnie od tego gdzie mieszkamy.
Mogą być różne powody emigracji: prześladowania, klęski żywiołowe, rodzina ale żeby się przeprowadzać z powodu pieniędzy? Weźcie się ogarnijcie bo na pewno nie umieracie tu z głodu, Pan Bóg się o was będzie troszczyć. Lot z Sodomy nie wyemigrował tylko świecił tam przykładem do samego końca, i to jest wasze zadanie jako wierzących w Boga: świecić przykładem i uświęcać te jaskinię bałwochwalstwa uczciwością i wiarą w Boga.
masz dzieci Bracie/Siostro?
Bracie. A dzieci nie mam.
ps w moim komentarzu który skierowałem do wszystkich chodziło mi konkretnie o pieniądze jako czynnik emigracji.
Bo o tym że u nas jest źle trzeba mówić, a już szczególnie trzeba mówić o przyczynach. Ludzie nie mają pojęcia o tym jak bałwochwalstwo niszczy ich życie, próbują znaleźć różne rozwiązania typu demokracja/kapitalizm/socjalizm/taka partia/czy inny prezydent ale to wszystko jak kulą w płot.
Jak wszyscy mądrzy Polacy stąd wyjada to kto pozostanie?? Sami zaślepieni głupcy?/ (przepraszam za wyrażenie) . Na co wówczas będzie skazana Polska?? Kto będzie głosił Prawdę by pomóc ludziom się przebudzić?? Ja równiez kilka lat mieszkałam poza granicami Polski. I wiecie co? Wróciłam do mojej mimo wszystko ukochanej Polski (mimo iz rządzą nia zdrajcy i do tego ludzie nie będący Polakami) i zostanę tutaj bez wzgl na wszystko , ponieważ teraz jestem przekonana , że Bóg tak chciał. Wiele razy byłam jakby jakąś siłą ściągana tutaj z powrotem,. Wiem, już jaka to była siła, ponieważ dopiero po ostatecznej decyzji podjetej przeze mnie iż zostaje już na zawsze w tym kraju nawróciłam się i zaczęłam zbliżać się do Pana naszego Jezusa Chrystusa 🙂
Poza tym w pełni ufam Bogu Ojcu i Jego Synowi Jezusowi Chrystusowi 🙂
Zwierzę się Wam jeszcze, że aby pozostać w Polsce na stałe zrezygnowałam nawet z bycia z pewnym mężczyzną którego bardzo kochałam i on mnie nadal również. Wiem już, że Bóg tak chciał i wiedział co dla mnie jest najlepsze, bo teraz dzięki Niemu zbliżam się coraz mocniej do Jezusa. Wiem o tym.
może kierują mna emocje, ale uważam, że w PL mieszka stado głupich ludzi. Minimum 90%
Jesli uważasz Czytelniku (nie do Magdy to jest)w tej chwili, że zastosowałem nie biblijnego wyrażenia to jesteś w błędzie nie znając Biblii:
“(11) Każdy bowiem widzi: mędrcy umierają, tak jednakowo ginie głupi i prostak, zostawiając obcym swoje bogactwa. ”
(2) Mówi głupi w swoim sercu: Nie ma Boga. Oni są zepsuci, ohydne rzeczy popełniają, nie ma takiego, co dobrze czyni.
(35) Mądrzy dostąpią chwały, udziałem głupich jest hańba.
Do jawa: Racja! Zazdrość o to, ze ktoś zarabia 1000 zł więcej, bez znajomosci realiów życia w danym kraju jest śmieszna.Bog już dawno zaplanował przebieg wydarzeń, każdy naród niesie swój krzyż. Mnie do emigracji skłoniła miłość do kraju i mężczyzny, wyższa stopa życia to był bonus. Nigdy nie wyjechalabym do bogatych Niemiec czy Norwegia, Szwecja wiedząc, jaka banda zwyrodnialcow, pedofili i psychopatow rządzi tymi krajami, jakie wynaturzone prawa i np programy nauczania w szkołach maja. Szwecja i Norwegia tez odbierają obywatelom dzieci. Niemcy od przedszkola uczą masturbacji! Pieniądze to nie wszystko.
właśnie Gabi.. Należy spojrzeć na ten problem również z tej strony o której wspomniałaś
ja zazdroszczę? to co piszesz jest żałosne. Ja pisze on upodleniu Polaków nie o swoim. Żenua
i tylko w tym tygodniu wpłaciłem na siepomaga.pl 150zł, żeby nie było ze jestem biednym nieudacznikiem zazdroszczącym Grekom.
Myśle Detektywie, że każdy ma własne doświadczenia osobiste i nie można generalizować. Jeden czuje iz powinien zostac w Polsce, inny iz nie. Bóg wpływa na każdego z nas z osobna, indywidualnie ponieważ każdy z nas jest inny i dla jednego to jest dobre a dla innego tamto. Ja napisałam tak na podstawie własnych przeżyć i przemysleń. Szczerze pisząc w ogóle już nie myślę w kontekście zarobków choć nie zarabiam zbyt wiele jak większość w Polsce. Chociaż przyznam , że nie jest mi obojętne co robią z naszym krajem. z nami.. Wiem,kto nami rządzi i że nas okradają i mówię o tym komu się tylko da .. Nie siedzę cicho, nie jest mi to obojętne bo mnie to boli.. Nie cierpię obłudy , kłamstwa i złodziejstwa ale jednocześnie uczę się też pokory wobec Boga Ojca i jeżeli zdaje sobie sprawę, iż sama z siebie nic nie jestem uczynić to zdaje się na Jego wolę. I tak ostatecznie to co ma się wydarzyć z woli Pana i tak sie wydarzy.. Nie mamy na to wpływu przecież prawda??. My powinniśmy uswiadamiac. Twoj blog Detektywie wlasnie temu sluzy i jak widać dzięki niemu (a właściwie dzięki Bogu) wielu ludzi sie wybudza.
Napisałeś:”Jestem człowiekiem zaangażowanym, co widzicie po blogu i forum i czasem płakać mi się chce, że tyle mojej energii się marnuje zawodowo w tym kraju gdzie jesteśmy niewolnikami, ale znaczna część tego nie jest świadoma ”
Twoja praca nie idzie na marne.. Proszę tylko nie poddawaj się i nie rezygnuj przypadkiem 🙂
tylko dzisiaj posądziłaś mnie 3 razy. Masz bana. opublikowałem Twe komentarze oskarzające mnie żeby nie było że chce coś ukryć. Tyle wystarczy. Nawet nie przedstawiłas dowodu na to że kopiuje Twego maila. To ja napisze za Ciebie. Jedynym skopiowanym przeze mnie z maila wyrazem było: Gabi.
przez takie osoby jak Ty mam dosyc tego bloga. Kradniecie mi energie
Spokojnie adminie 🙂
Drogi Adminie , może przemawia przezemnie wielki entuzjazm ale widzę nas Polaków/ Słowian, jak Dawida walczącego z Goliatem. Mówisz o pieniądzach i narodze bez ikry, oglądałem wczoraj relacje rolników jadących na Warszawę i ich odczucia kiedy widzieli ludzi wychodzących na ulicę i zdejmujących czapki z głów.Wyglądało to jakby jechali na wojnę, mówię do żony jak policja zacznie ich gromić to wsiadam w samochód i jadę pomóc. To nie jest naród bez ikry, jesteśmy zbyt miłosierni i pobłażliwi. Sytuacja może się odwrócić w mgnieniu oka. Trzymajmy się razem nie zwalczajmy się wzajemnie, bo cel nasz jest jeden. Pozdrawiam Siostry i Bracia
“Trzymajmy się razem nie zwalczajmy się wzajemnie, bo cel nasz jest jeden.”
Dokladnie. Mamy ten sam cel, więc nie kłóćmy sie, bo właśnie tego chce zły
“wsiadam w samochód i jadę pomóc. To nie jest naród bez ikry, jesteśmy zbyt miłosierni i pobłażliwi…jesteśmy zbyt miłosierni i pobłażliwi”
kto mieczem wojuje od miecza ginie. Jak chcesz walczyć z systemem to tylko uczciwością, dobrym przykładem, wiarą w Boga, głoszeniem Ewangelii i pomocą bliźnim. Uczestnicząc w spędach, protestach, barykadach czy jakichkolwiek zbrojnych działaniach działasz wbrew Pismu. “Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach”
ci rolnicy zamiast dawać się spędzać jak stado baranów do stolicy żeby paraliżowaniem miasta wywalczyć sobie jakieś przywileje powinni raczej powywalać bałwochwalczy syf ze swojego domu, nawrócić się do Boga i wyznawać Zbawiciela Jezusa.
“ci rolnicy zamiast dawać się spędzać jak stado baranów do stolicy żeby paraliżowaniem miasta wywalczyć sobie jakieś przywileje powinni raczej powywalać bałwochwalczy syf ze swojego domu, nawrócić się do Boga i wyznawać Zbawiciela Jezusa.”
I w tym też jest racja. Głównym grzechem , który pozbawia ludzkość łączności z Bogiem jest właśnie bałwochwalstwo.
Tu nie chodzi o fizyczną walkę (przemoc) jeżeli się zjednoczymy i zademonstrujemy swoją siłę liczebnością to na pewno zaczną traktować nas poważnie. Jak chcesz uświadomić, że bałwochwalstwo to sprzeciwianie się przeciw Bogu. Ja próbuję rozmawiać i przedstawiać argumenty, ale KRK tak wrósł w poglądy społeczeństwa że to przez 100 lat nie wyplenisz. Wychowałem się na wsi i wiem że rolnik pierwszy wstaje i ostatni kładzie się spać. Tworzący to forum to ludzie światli którzy poznali prawdę, nie wymagajmy żeby wszyscy zaraz podzielali nasze zdanie. Musimy być cierpliwy i wytrwali nasza społeczność będzie się powiększać. Pozdrawiam
Arturze, a czy wiesz po co oni pojechali strajkowac?
http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/demonstracja-rolnikow-w-warszawie/pyk7j
Dlaczego nas nikt nie dotuje? a jesli oni dostaną to kto musi na to zarobić?
PSL i rolnicy to nowa kasta. Kiedys ciężko pracowali, dzisi czekaja na dotacje. Nie twierdze ze wszyscy to elnie, ale wiem że wielu chce miec pieniadze naszym kosztem
Witam, to UE zepsuła rolników niech rolnikom zapłacą proporcjonalnie do nakładów a nie ochłapów. idz do sklepu i zobacz ile kosztują produkty a ile dostaje do ręki rolnik. Pośrednik rozdaje karty czy tak powinno być? Proste pytanie ile w sklepie kosztuje litr mleka, a ile rolnik dostaje w skupie. Ludzie zainwestowali w stajnie gdzie glazura i stal nierdzewna standard wyższy niż w szpitalu. Łatwiej coś złapiesz w szpitalu niż w oborze. Wszystko na kredyt. Kto tu kogo sponsoruje. Wszyscy jesteśmy jednym organizmem, a rolnicy są na samym początku łańcucha, jak oni padną to my zdechniemy z głodu. Pozdrawiam
uważam,że admin ma rację zazdrościć a chcieć aby ludziom nam Polakom żyło się lepiej to dwie różne kwestie. Owszem szukajmy Królestwa Bożego ale módlmy sie szczerze i starajmy się choć coś zmienić a nóż Bóg odkręci te rządy ale jak Bóg ma nam pomóc jak sami się poddamy i nie uwierzymy,że nam pomoże.
wlaśnie i tu się pojawia sprawa wiary w moc Jezusa i w modlitwę 🙂
Ja też noszę się z wyjazdem. Jeszcze klamka nie zapadła, bo powiedziałem sobie, że poczekam do tych wyborów i jak nic się nie zmieni to wyjadę na jakiś czas. Ciągnie mnie stąd wyjechać z kilku powodów…
1)boli mnie to, że karty są rozdane między politykami, którzy nie są Polakami, bo albo z głupoty, albo z chciwości sprzedają nasz kraj, nie bronią jego interesów
2) boli mnie, że cała moja najbliższa rodzina to katolicy z którymi relacje mogę mieć tylko na poziomie tego świata,
3) dręczy mnie bezsilność, bo trzeba sobie powiedzieć raczej jasno, że Bóg za nas wszystkiego nie zrobi. Uczy Ojciec odpowiedzialności za własne czyny tak jak w rodzinie. Zgadzam się, że należy ufać Panu, bo zawsze podnosi nas i nie da zginąć jeśli sami nie sprzedamy swojego zbawienia danego z łaski. Zrobić jednak na dzisiaj mogę niewiele, choć pomysły się pojawiają… może założę blog;)
4) nic i nikt mnie tu nie trzyma, chyba trochę z mojej winy, bo staram się tak do tego podchodzić, oziębło mi się trochę ostatnio… może właśnie z powyższych powodów
5)podszkolę angielski do perfekt i nawet jak wrócę, będę miał ten atut jako pracownik
6) nie chcę pluć sobie później w brodę, że tego nie zrobiłem. Bóg daje nam możliwości wyjazdu, a jeśli tutaj czujemy się nieszczęśliwi to dlaczego nie spróbować czegoś zmienić. To tak jakby odrzucić lepszą posadę i nie wyjechać do Krakowa tylko zostać w Koziej Wólce. (Wiadomo, że czasami sytuacja rodzinna jest taka że wymaga poświecenia się, ale sytuacji bez wyjścia jest jak mniemam mniejszość) Uważam, że tylko patriotyzm wychodzi tutaj jako przeszkoda, ale do jasnej pogody czy nie powinniśmy być patriotami Królestwa, które nadchodzi?
” Wtedy podszedł jeden z uczonych w Piśmie i mu powiedział: Mistrzu, pójdę za tobą, gdziekolwiek pójdziesz.
20 A Jezus mu mówi: Lisy mają nory, a ptaki nieba gniazda; ale Syn Człowieka nie ma, gdzie by głowę skłonił.
21 Także drugi z jego uczniów mu powiedział: Panie, pozwól mi wpierw odejść i pogrzebać mojego ojca.
22 Ale Jezus mu mówi: Pójdź za mną, a umarli niechaj grzebią swoich umarłych.”
Mateusza 8 NBG
Szokujące? Otrzeźwiające i tyczy się to każdego. Wielu z nas tak i ja za bardzo jesteśmy zakorzenieni w systemie. Już wiemy przecież, że narodzenie na nowo to nie tylko wypowiedzenie szczerze magicznych słów. To świadome wyjście z tego świata i głoszenie dobrej nowiny przez resztę życia.
Co dalej…
Tam, gdzie jadę też są ludzie. Lud Boży nie będzie składał się tylko z Polaków. Robimy z siebie jakiś naród wybrany czy co?? A co murzynowi to już nie będziemy świadczyć w potrzebie, bo brudny? Tolerancja New Age, Katolicyzm Konserwacki, a z trzeciej strony atakuje nas Nacjonalizmo-faszyzm który wywyższa nas jako naród spośród narodów jako najbardziej uciemiężony, najszlachetniejszy z europejskich, jako ten któremu coś się należy. Łatwo to podłapać i ja też często podłapuję, bo w sercu często czujemy się podobnie poszkodowani znając prawdziwą historię chociażby ostatnich stu lat i aktualne lokalne tragedie, których tak dużo wokół. Można by to nazwać pychą w wersji narodowej, bo duma to raczej z Chrystusa i wywyższenie z powodu łaski i wypełniania. szlachetnej posługi nam przekazanej. Jedynej słusznej.
Jeszcze…
W UK jest np tradycja wędrownych kaznodziei… ostatnio takiego zamknęli w Szkocji, bo głosił na ulicy że homosie grzeszą, ale u nas jest dużo gorzej – żaden ksiądz z ambony tego nie mówi, żeby się nie narażać.
Mamy tyle kapłanów, że Słowo Boże powinno KRZYCZEĆ z taką mocą żeby się tu wszystko trzęsło ze strachu przed Bogiem! Jednak jest inaczej bo mamy księży polityków (episkopat) którzy podzielili Polskę na pół i nawet jak dojdą do władzy to i tak tylko po to by bronić własnych misek nienażarte mordy i interesów wiadomego pochodzenia.
Reasumując odnośnie emigracji moim zdaniem jest to indywidualna sprawa i pamiętać należy, że nie służymy Polsce tylko Bogu. Wszędzie gdzie jesteśmy takie mamy powołanie. Jeśli ktoś czuje potrzebę zrobienia czegoś tutaj to niech robi. Jeśli czuje, że się dusi i modli się o możliwość wyjazdu, a pojawiła się szansa to niech próbuje. Na emigracji też nie jest tylko różowo. Można poczuć się człowiekiem drugiej kategorii, można być czasem tak traktowanym. Jest większe prawdopodobieństwo stracenia głowy nie tylko w przenośni, ale i dosłownie. Jeśli ktoś wyjedzie i będzie zarabiał dobre pieniądze, musi uważać na pokusy i zbytnią radość nie z Królestwa, ale tego świata.
Trochę bardziej zainteresowałem się w ostatnim roku życiem publicznym, może chciałem się trochę dopasować i poczuć wspólnotę ze środowiskiem nastawionym na doczesność… zrobiłem to chyba tylko po to, żeby po raz kolejny udowodnić sobie, kosztem zdrowia, że nie powinienem się tym zajmować i być skłonnym do kompromisów, bo takie życie nie ma mocy i radości … a czas na politykowanie lepiej przeznaczyć na przebywanie z Jezusem Chrystusem Panem panów i Królem królów.
„Nikt nie może dwom panom służyć, gdyż albo jednego będzie miał w nienawiści, a drugiego będzie miłował; albo jednego trzymać się będzie, a drugim pogardzi; nie możecie Bogu służyć i mamonie.”
…wiem, że jest ciężko, ale nie pozostanie to niezauważone, że pracujemy na rzecz Królestwa. Gdy wyniesiemy autorytet Boga na Jego miejsce, czyli daleko wyżej ponad wszelkie ludzkie i diabelskie, to tylko pochwały z Jego Słów staną się tymi, których naprawdę zapragniemy… tej odwagi życzę Wam i sobie.
p.s. Pozdrawiam Emigrantów i Nie-emigrantów. Nie przypinajmy tyle łatek, bo to niszczy relacje, a mamy przecież pokój czynić i łączyć tych zagniewanych wokół nas…
Brawo. Brakowało mi Twoich komentarzy. Wiele racji.
A ja adminie mimo iż masz wiele racji wciąz mam mieszane uczucia w tym temacie. Czyż własnie nie do tego ten świat złego zdąża aby nas chrześcijan jak najbardziej rozproszyć??.. Czyż ulegając temu i wyjażdżając tak gdzie jeszcze zyje się godniej nie stajemy się tym samym zbyt ulegli tym którym o to chodzi.. czyli tym którzy to wszystko tak celowo urządzili?? Przecież ten świat nie jest naszym swiatem tak naprawdę.. Tak sobie skromnie rozważam