Truth in the end times. Biblical Christians.

Biblical Christians. THE TRUTH FOR THE FOLLOWERS OF JESUS CHRIST "Ye shall know the truth, and the truth shall make you free."

Już po modlitwie

Miałem napisać na forum tylko dla użytkowników, ale napiszę tutaj.

Pierwszy raz brałem udział w takim przedsięwzięciu duchowym. Jeśli chodzi o post, to pierwsze 4 godziny to tzw pryszcz. Później było coraz ciężej. Miałem bardzo ambiwalentne uczucia. Z jednej strony żądza jedzenia a z drugiej poczucie sytości. W międzyczasie różne pokusy. Żona oferowała mi jakieś pyszne rogaliki nadziewane z Poznania. Gdzie diabeł nie może…

Wracając z Krakowa zauważyłem plakat wyborczy jakiegoś człowieka z PSLu o nazwisku Żołądek 🙂

Teraz bardziej na poważnie. Podczas tego postu bardzo jaskrawie zauważyłem swoje grzechy, słabości. Mało tego mogłem kontrolować potencjalne zagrożenia. Po prostu byłem bardziej świadom.

Jakie Wy mieliście odczucia?

 

 

Updated: 14 November 2014 — 22:15

15 Comments

Add a Comment
  1. mnie na lunch w firmie zaserwowano pizze, akurat dzisiaj :).
    Jednak grzecznie podziękowałem, co znów doprowadziło do podejrzeń że jestem muzułmaninem bo poszczę. śmiesznie było ale z szacunkiem.

  2. W takim razie,ja nie mam się czym pochwalić ponieważ dzień upłynął bardzo spokojnie,bez pokus i problemów.

    Przed samą modlitwą serce zaczęło mi szybciej bić ale to ze względu na świadomość,że tyle sióstr i braci modli się w jednej chwili o to samo.

    Doświadczyłem uczucia połączenia się z modlącymi.Było to miłe uczucie,którego wcześniej nie miałem choć trwało to bardzo krótko.

  3. Najgorzej jest pomiędzy 20 a 30 godziną postu, na trzeci dzień jest już lepiej, organizm się przyzwyczaja.

    1. tez gdzieś tak czytałem

  4. Kiedy wykonywałem moją “tajną akcję” na terenie mojego miasta, a był to czwartek 00:30, kiedy przychodziłem obok samochodu włączył się alarm, była bardzo cicha noc, same światła migały bez żadnego dźwięku- dziwne trochę.
    Sam post był wyjątkowo uciążliwy, robię takie często i nigdy tak nie łaknąłem. Czytałem Księgę Liczb i dotarłem do 20:00. Modlitwa jak u was trema była bo modliliśmy się wspólnie i to o “cios” w konkretną i silną moc, która steruje narodami. Myślę że zostaliśmy wysłuchani, ale znaku nie dostaniemy.

  5. Hello

    Był to mój pierwszy post w życiu. Modliłem się do Pana Boga by nie dał mi być kuszonym i tak też się stało. Bałem się, że nie podołam, a dzięki pomocy Bożej udało mi się wytrwać i to całkiem łatwo, za co Chwała Panu!

    Jedyne co mi przeszkadzało cały dzień to ból głowy – prawdopodobnie z braku jedzenia.

    Pozdrawiam Bracia

    Peter

    ps: jeżeli jest taka możliwość prosiłbym by ktoś z Was poręczył za mnie na zbawienie.com bym mógł się zarejestrować, obserwuje Wasze fora i blogi od kilku miesiędzy, jednak nie udzielam się, a chciałbym.
    W razie wątpliwości zapraszam na priv [email protected]

  6. ja pościłam już kilka razy w życiu…tym razem dołączył i mąż… dzień upłynął spokojnie… przed modlitwą roztarliśmy na swoich głowach po kropli oliwy i umyliśmy twarze tak jak jest napisane w
    Mat.6. “(17) Ale ty, gdy pościsz, namaść głowę swoją i umyj twarz swoją.

    (18) Aby nie ludzie cię widzieli, że pościsz, lecz Ojciec twój, który jest w ukryciu, a Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odpłaci tobie.”

    paliła się jedna mała żarówka w pokoju, podczas modlitwy czułam jak krew napływa mi do policzków…

  7. Ja od roku poszczę raz w tygodniu nic nie jem

    1. ale może dla sylwetki? 🙂

  8. ja również odczuwałam podobnie jak jeden z braci bardzo silny ból głowy (chociaż z niezrozumiałych przyczyn już od lat się z nim męczę) i taki niepokój , byłam lekko poddenerwowana przez cały dzień ale cały czas w myślach prosiłam Boga o wsparcie. Większych przeszkód nie miałam. Czułam się jednocześnie troszkę podekscytowana, ponieważ po raz pierwszy w życiu brałam udział w takiej wspólnej modlitwie.. Świadomość iż w tym samym czasie tylu braci i sióstr modli się w tej samej intencji co ja… to wspaniałe uczucie.. 🙂 Wierzę , ze Bóg nas wysłuchał.. a co do efektów.. wszystko w rękach naszego Pana Zbawcy. Pewnie należałaby powtarzać taką akcję. pozdrawiam serdecznie

  9. ból głowy jest przez to, że organizm pozbywa się toksyn

  10. Hello.
    A ja czułam się rewelacyjnie cały dzień 🙂 Pierwszy taki post w życiu i nic mnie nie kusiło, nic nie bolało 🙂 tylko nie mogłam doczekać się wieczoru – kiedy to wspólnie razem się pomodlimy 🙂
    Chwała Tobie Ojcze!!!

    1. ja również nie mogłam doczekać się kiedy wybije godz. 20:00.. 🙂

  11. Dobra inicjatywa, Chwała Panu

  12. Mi dzień minął spokojnie, bez większych pokus. Ale wieczór zaczął się komplikować, im bliżej 20 tym więcej sytuacji odwracających uwagę. Na początek jakoś 10-15 min przed 20 żona nagle zapragnęła żebym udał się do sklepu po niezbędną jak piątek rzecz – piwko, no fajnie i tak miałem iść ale po a nie przed. I poszedłem, biegiem zajęło mi to dosłownie 5min bo sklepik blisko, ale to co mocno odczuwała drodze do i z powrotem to niesamowite napięcie, coś wisiało w powietrzu, atmosfera jak przed bitwą. Wróciłem do domu i zaczęło się, nagle każdy coś ode mnie chciał, więc przeprosiłem wszystkich grzecznie i zamknąłem się w toalecie :/, jedyne miejsce gdzie mogłem być w tym momencie sam.

Leave a Reply

Truth Detective, Good News and Revelation © 2015 Frontier Theme
en_USEnglish